Hej Anarchia - jak Ci idzie?
Widzę, że masz podobny problem, jaki ja miałam jeszcze jakiś czas temu - ja tez myślałam cały czas o jedzeniu, jadłam co dzień bardzo dużo słodyczy - zaczęłam brać chrom - starsznie mi pomógł, po ok. 2 tygodniach strasznie mi zmalał apetyt na słodkie, mogę wejść teraz do sklepu i bez problemu nie kupić nic słodkiego <co kiedyś było niemożliwe>. No nie wiem, to tylko taka moja rada - można go kupić w aptece.
No i tez przyłączam się do Nanduni (w ogóle witaj, bo chyba się nie znamy ), żebyś przyjęła jakiś plan, założenia, dietkę - wtedy jest większa motywację!!
Pisz wszystko co dzień jadłaś, licz kalorie, zobaczysz jak z czasem wejdzie Ci to w nawyk i nie raz zastanowisz się, zanim zjesz coś kalorycznego!!
Trzymaj się dzielnie!! i UŚMIECHAJ SIĘ CAŁY CZAS! Bo odchudzanie ma być przyjemne - jeśli jest katorgą, to z reguły nic z tego nie wyjdzie!!