Hej Grażynko...
Co dobrego?
Dużo pracy?
U mnie multum ...Czasem nie wiem za co się brać ...Na forum jestem malutko niestety :-(
Ściskam mocno.
Wersja do druku
Hej Grażynko...
Co dobrego?
Dużo pracy?
U mnie multum ...Czasem nie wiem za co się brać ...Na forum jestem malutko niestety :-(
Ściskam mocno.
Pozdrawiam Grażynko cieplutko i życzę udanego dnia i tygodnia :P
Żyję :D Praga cudna, grupa na studiach jeszcze lepsza. czasu totalny brak :roll: i tak do końca miesiaca :cry: mam wolny weekend zaduszny, postaram się o 4 dni, więc mam nadzieję nadrobic i napisać cos wiecej 8) pewnie kolejny maratonowy plan :? na polu @ b.z., do gina ide 31 października :oops:
Buziaki
***
Grażyna
Witaj Grażynko :D :D :!:
Cieszę sie,ze dobrze bawiłaś sie w Pradze i masz fajną grupę na studiach :D :!: :!: Martwie sie natomiast Twoim zdrówkiem -prosze dbaj o siebie i koniecznie idź do tego ginka :!: :!:
Czekam na nasze spotkanie :D :!: :!: Zgrałam Ci na płykę fotki ze spotkania u mnie :!:
http://i20.tinypic.com/24y1z15.jpg
Hej Grazynko :)
a zdjęcia z Pragi masz? :) w wolny weekend wklej jakieś :)
mi się Praga tez bardzo podobała jak tam raz bylismy... :D
trzymaj się :D pozdrawiam Cię goraco
Grażynko miłego dnia Ci życzę
Miłego dnia, Grażynko
Jestem-pozdrawiam-pamietam o Tobie :D :D :D :!:
http://i23.tinypic.com/42mmv.jpg
Pozdrawiam piątkowo :D Grażynko miłego dnia :)
http://www.lesforum.webd.pl/kartki/u...mieszne035.jpg
Pozdrowienia :D
Grażynko co u Ciebie?
Pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę oraz udanego weekednu
U mnie bz , do napisania wkrótce :D
***
Grazyna
Grażynko - super że się pokazałaś!!!
Z utęsknieniem czekam na wieści od Ciebie!
Pozdrawiam i miłego weekendu
Wróciła córa marnotrawna Bardzo przepraszam, ze tak długo sie nie odzywałam, nawet niewiem kiedy minął ten czas. Przez ten okres czasu nie było mi latwo. Przeszłam lekkie załamanie, nie mogłam sobie poradzić z soba. Ludzie tutaj też dali mi troche w kość. Teraz sie podnoszę pomału, kupiłam laptopa, staram sie mieć częstszy kontakt ze światem. Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie spowrotem do swojego grona i pomozecie stanąć na nogi. Niekiedy wydaje mi sie ze nic niema sensu, ze to ze jestem tutaj jest porazka, ale nie widze tez swojego miejsca w Polsce. Nie umiem sie w tym wszystkim odnaleść. Teraz mam szanse na dobra prace ale nawet z tego nie umiem się cieszyć.
Mam nadzieje, ze pomozecie mi dzwignać sie i podreperować moj wątek.
Wszystkim z ciepłym serduszkiem bardzo dziekuje i przepraszam, ze sie tak długo nie odzywałam
całusy
Grażynko czekam na Ciebie....cierpliwie :lol: :lol: :!:
http://i20.tinypic.com/513hp3.jpg
WITAM SERDECZNIE.
POWRÓCIŁAM NA DIETKĘ .
WIEM ŻE Z WAMI BĘDZIE O WIELE RAŻNIEJ I LŻEJ.
MIŁEJ NIEDZIELI
Grazynko wreszcie powrocilam ,na forum :)
Pozdrawiam serdecznie :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...rk-Posters.jpg
Poniedziałek z perspektywy 4 wolnych dni w tym tygodniu wyglada zupełnie nieźle :D z naładowanymi akumulatorami po warsztatach , z nową perspektywą zaczynam tydzień :D odezwę się wkrótce :roll:
***
Grażyna
:) TO ZYCZE BARDZO UDANEGO TYGODNIA :)
http://th.interia.pl/10,gfecbcb931262528/i584633.jpg
UDANEGO TYGODNIA
PZDR serdecznie
Zaduszki :?
Nie ma dni zwykłych i świątecznych, święto jest codziennie, dlatego trzeba ładnie mieszkać, ładnie nakrywać stół, celebrować życie.[..]Bacznie obserwować, co dzieje się z ukochanymi ludźmi, żeby potem nie żałować, że coś się zaniedbało. Pomagać, nie czekać, aż poproszą. Ale i samej prosić o pomoc. Szukać ludzi, zabiegać o nich, dzielić się z nimi. Rozmawiać, otwierać się.
cytat z akrtykułu na onet. pl
http://partnerstwo.onet.pl/1446804,3505,1,artykul.html
***
Grażyna
Nocne pozdrowienia Grażynko :D
http://bi.gazeta.pl/im/1/4152/z4152221Z.jpg
Grażynko pozdrawiam i mocno przytulam :D :!: :!:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ar-3926741.jpg
Piękny dzisiaj mamy dzień, po porannych mgłach - świeci słoneczko...o 15tej wybieram się z Mamą do kościoła, potem na groby, a wieczorem posiedzimy sobie przy grzanym winku, przeglądając albumy i wspominając...taka mała tradycja nasza...popłakalam też już sobie dzisiaj...przy Mamie będę sie trzymać....
Byłam wczoraj u gina, dostałam progesteron na wywołanie @, potem do szpitala na pobranie wycinka i bedę wiedziała co jest grane....jutro ważenie, mierzenie i powrót do ćwiczeń :roll: ostatnie 2 miesiące upłynęły w zawieszeniu, oczekiwaniu i nie wiadomo czym jeszcze :oops: dieta-niedieta, bo nie obżeram sie jakoś strasznie, ale było i podjadanie wieczorem i brak ćwiczeń :oops: w zasadzie oprócz spacerów nic :oops: a karnet mam :twisted:muszę poszukać wagi z pomiarem tłuszczu i wody, bo obrączki po skarpetkach trzymają mi sie nawet 2 dni :evil: no i woda :!: przestałam pić i jak ostatnio policzyłam - piję 3-4 kawy dziennie i nic więcej :oops:
Do niedizeli mam wolne, jutro wybieram się do fryzjera, musze generalne rajony uskutecznić i pouczyć sie trochę, od poniedziałku ostrej jazdy ciąg dalszy :roll:
Wieczorem postaram się Was poodwiedzać, ewentualnie partiami do niedzieli :?
Buziaki
***
Grażyna
Grazyna - trzymaj sie cieplo dzisiaj :roll: Ja zapalam swieczke u mnie w domu :roll:
No i .......witaj na diecie :wink:...ja zaczynam dzis
Witaj Gaygo
Tu na forum widujemy Cię w dietetycznych ilościach :evil:
Udanego weekendu Grażynko :P :P :P
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ee-4884905.jpg
2 dni pod znakiem Ery :roll: wymiana telefonów, przedłużanie umowy , telefon dla Mamy :roll: a podobno u nas sie długo czeka :twisted: w związku z powyższym nawet 1/3 tego co chciałam zrobić - nie zrobiłam :cry: Martin wrócił o 3*30 nad ranem przez co rozwalił mi dzień, bo nie swoja dzisiaj jestem :cry: jadę myć autko i na ploty :D
Papatki
***
Grazyna
Grażynko jak dobrze znowu zobaczyć Cie na forum...chociaż wolałabym w realu :roll: :roll: :!: :!: Kiedy sie zobaczymy -cały czas czekam i czekam :!: :!:
Co do dietki to trzymam sie w ryzach od miesiąca,ale nie czuję,żebym coś schudła..za malo ćwiczę :roll: :!: :!: Jakos nie mogę sie zmobilizować :oops: :!: Trzymam kciuki za Twoja mobilizację :D :!: :!:
Buziaki :D :!:
http://i11.tinypic.com/4zm0wv8.jpg
Grazynko, mam nadzieję że @ szybko nadejdzie.
Ja teraz też jad na progesteronie. Nic przyjemnego, spuchłam. Ale obżarstwo też zrobiło swoje.
Miego plotkowania :D
:) POZDRAWIAM :)
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/121/labedz3.gif
Wpadam z pozdrowieniami na nowy tydzień :D
http://alternative4.blox.pl/resource..._aabadzkim.jpg
Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na Ciebie :D :!: :!:
http://i23.tinypic.com/2uqzng5.jpg
Oj Emilko - tez tak mam.....juz wcześniej nabrałam wody, a teraz czuje sie jak balon stratosferyczny :roll: 4 dni minęły jak z bicza trzasł...z zaplanowanych rzeczy udało mi się uporządkować mniejszą szafę :roll: za to zaliczyłam maraton zakupowy, bo szukaliśmy klapek :shock: dla Martina :roll: wiadomo,ze nie sezon, ale jakieś niedobitki mogłyby być :twisted: kupilismy w 3cim centrum handlowym :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez milas
Nie zdążyłam do Was :cry: za to pouczona trochę :roll:
Miłego tygodnia dziewczynki
dzięki,ze o mnie pamiętacie
***
Grazyna
Grażynko miłego dnia Ci życzę i pozdrawiam
Grażynko, ja wczoraj progesteron skończyłam. I nic, no nie licząc wczorajszego koszmarnego bólu brzucha i pleców. :? Jakoś tym tabletkowych hormonom nie wierzę. Tylko dziwnie się po nich czuję i jednak dalszy brak @ niepokoi.
Mam nadzieję,z e Ty lepiej zareagujesz.
ściskam ciepło, bo u mnie już mroźno :shock:
U mnie 6ty dzień progesteronu :roll: większa już chyba byc nie mogę :oops: spuchnieta, nadęta i w ogóle :shock: cała akcje z ważeniem odłożę na po @, bo chybabym sie załamała :cry: pol ciuchach widzę,ze jest bardzo niedobrze :evil: na dodatek z lektur dodatkowych poczytałam o odchudzaniu, wyszło na to ,ze tylko 10% jest w stanie utrzymać wagę, resztę dopada jo-jo :evil: jestem tego najlepszym przykładem - im wiecej schudłam - tym więcej nabrałam :oops: nie chcę tak, nie stać mnie na wymianę garderoby,źle sie czuję i w ogóle mam doła od tych proszkowych hormownów :cry:
jeszcze 2 tygodnie :evil:
mój dzisiejszy jadłospis:
3 kromeczki z serkim light i pomidorem
2 krokiety+filiżanka barszczu
jabłko
pierś z kuraka duszona z porem, imbirem i marchewką z 2 łyżkami kuskusu
Przecież to nie jest duzo :shock:
spadam :roll:
:) TRZYMAJ SIE :!: U MNIE TEZ WIECEJ I BRZUSZEK ROSNIE :!: NAWET NIE JEST MNIEJSZY O 1 CM :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
http://kwiaty77.w.interia.pl/kwiaty/kwiaty_049.gif
Grażynko, ja progesteron brałam tylko 10 dni. Doła miałam, gryzłam, kopałam i żarłam, bo nawet nie jadłam. Ssałam to ohydztwo, brzuch mam dalej jak balon mimo już drugiego dnia @. Nerw mi nie bardzo przeszedł, ale nie narzekam. Jest odrobinę lepiej, a to już zawsze coś.
Nie poddawaj sie, masz 2 tygodnie. W sumie to tylko 2 tygodnie. Tak czy tak miną. Nie daj się jedzeniu, a będzie dobrze.
Ściskam :D