Grażynko dziękuję bardzo za wczorajsze spotkanie :D Było przesympatycznie!
Moc buziaków i uścisków!
Wersja do druku
Grażynko dziękuję bardzo za wczorajsze spotkanie :D Było przesympatycznie!
Moc buziaków i uścisków!
Grażynko czekam na relację :!: :!: :!:
Całuję Asia
Ojej ale mnie tu dawno nie było :shock:
Spotkań z dziewczynami zazdroszczę jak nie wiem co :twisted: Koniecznie trzeba skombinować w styczniu coś w Warszawie z noclegiem u mnie i sporą ilością różnych trunków.
Moja Gabza ostatnio też zakochana, ale ona najchętniej z niedomagającym jamnikiem sąsiadów. Puszczamy ich na spacerze razem, bo Mazak chociaż okropnie się stara to i tak nie doskoczy, a nawet jeśli to się nie utrzyma :wink: Przed innymi kawalerami ją bronię, bo za mloda jeszcze jestem żeby zostać babcią :twisted:
Buziole2x
Kaszania
DZIEKUJE ZA WCZORAJ :D TRZYMAM ZA SLOWO -CZEKAM :D
http://foto.onet.pl/upload/86/72/_14942.jpg
Witam!!!
Wpadam z pozdrowionkami i mikolajkowym nastrojem !!! Widze, ze juz malutko zostalo Ci do celu !!! Swietnie !!!
Buziaki Grazynko =*
http://www.gify.biz/gify%20%20postac...j/noel0013.gif
Hej Grazynko... w miare chodzenia po watkach poznaje kolejne uczestniczki waszego spotkania..hihi...koniecznie koniecznie musze was tez spotkac, bo juz zielenieje z zazdrosci!!!
Mam nadzieje, ze weekendzik caly byl super!
http://www.gifs.ch/Festtage/weihnach...images/aa2.gif
Gayguś, widziałam zdjęcia z Waszego spotkania i mogę powiedzieć tylko tyle - jestem zielona z zazdrości.
Ściskam i życzę miłego tygodnia :)
Witam poniedziałkowo :D
Qrka tego się obawiałam,ze wpisałam się na akcję, po spotkaniu mam do nadrobienia przynajmniej 4 wštki, a tu czasu brak absolutny :evil: Jak to jest,że pracy albo nie ma albo jest to w nadmiarze,że nie wiadomo w co ręcę włożyć :evil:
Spotkanko było super :D dietka dotrzymana, choc w niedzielę było ok. 1300 :oops: , ale ruchu było sporo, bo zmiesciłam zestaw ćwiczeń oprócz 2h spacerów :shock:
Raport za dzisiaj będzie jutro, bo jeszcze nie wiem co będzie po południu :roll:
Z góry przepraszam .że nie poodwiedzam :oops:
Całuski
***
Grażyna
Grażynko, cieszę sie ze cie poznałam, jesteś świetna
Przesyłam dużo sił na nadchodzący tydzień
Pozdrawiam
Witaj Grażynko
U Ciebie urwanie głowy , a u mnie niespodziewanie spokojnie. Nawet telefon milczy. Chyba cisza przed burzą.
Przesyłam poniedziałkowe pozdrowionka
Buziaczki
A u mnie dzisiaj dzień przemyśleń:
Mimo troszku lat potrafię zachowywać się całkowicie nierozsądnie. Jak dzieciak. W sumie powinnam ju ż dobrze znac swój organizm, ale cały czas wydaje mi się, że mogę go oszukac i , że nie zauwazy tych kilka kalorii ,,nad''.
Ale dzisiaj leci całkiem nieźle. Dużo warzyw, owoców, jogurt z otrębami ( lepsze trawienie ) i makaron ze szpinakiem . Jeszcze coś sobie wtrząchną. Mam jeszcze półtorej godziny.
Ale i tak czuję się już lżejsza-a to daje dalszą motywację.
Powoli mija dzień 5, a ja musze jeszcze poćwiczyć
pozdrawiam
Yena
Moc życzeń i prezentów :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/scan_16b.jpg
Raport za wczoraj:
7ma 2 jajka na miękko
9ta mała sojowa z chudym serkiem
11ta maślanka z suszonymi morelami
13ta 5 malutkich mandarynek
16ta 2 mocno wysuszone kabanosiki
18ta makaron z indykiem i pieczarkami
20ta jabłko
w sumie 1200 z malutkim ogonkiem :roll:
2h intensywnego spaceru i rajony z myciem podłóg i łazienki :roll:
dzisiaj jadłospis bez zmian tylko zamiast kabanosa będzie chuda zupka pomidorowa :wink:
W planie joga + 30min dywanowców - jutro meldunek 8)
Dobra - spadam pracować :evil:
Całuski
***
Grażyna
Grażynko pozdrawiam mikołajkowo
Życzę , żeby ten kołowrotek w pracy szybko się skończył.
Buziaki
Życzę uspokojenia się sytuacji w pracy i odrobinki czasu dla siebie.
A na suszone morele, które mi się akurat niedawno skończyły, zrobiłaś mi smaka, zaraz wpiszę na listę piątkowych zakupów :)
Usciski :)
... a co to jest mala sojowa? :>
Grazyko, to witam w kolowrotku...
jej..ale mikolaj zdazyl przyjsc
http://www.gifs.ch/Festtage/weihnach...mages/ani8.gif
Cześć Graża,
dzięki za pamięć, miałem niespodziewany wyjazd ... no, nie zjazd w dołem na szczęście :twisted:
Ten indyk z makaronem mnie zainteresował, hm, może jutro?
Chodzisz na jogę? No proszę, ja w ogóle kiedyś mocno angażowałem się w ogólenie pojęty Wschód (właśnie Indie), pewnie mi wróci :D
Gdzie ty wypatrzyłaś te buły sojowe, cholercia, ty to masz dobrze :)
do miłego
Maks
Jeszcze ja :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/Mikolaj_na_plazy_d.jpg
tak mniej więcej sie czuję :roll:
Gosiu - mała sojowa bułeczka :D
Asiu - jeden plus kołowrotka - nie ma czasu jeść :twisted:
Magdalenko - a Londynu i tak Ci zazdroszczę nawet z dżapsami :wink:
Triskell - morele extra, zapychają no i ten beta karoten :roll:
Yena - trzymam kciuki za przemyślenia i ćwiczenia :roll:
Maxicho - jogę ćwiczę sama z Clubem i mam płytkę, z racji pracy nie mogę chodzic na stałe zajęcia :roll: Buły sojowe mam z piekarni , pieknie obsypane słonecznikiem :wink:
o innych wypiekach nie wspomnę :evil: Ja zaliczyłam wschód w swoim czasie i tak mi zainteresowanie pozostało :roll:
No to za chwilę do domku na szczęście :wink:
***
Grażyna
Cześć Graża,
Buddyści: miałem kontakty z sangą buddyzmu koreańskiego http://www.zen.pl/ z Falenicy (z Małowiejskiej), wtedy jeszcze sutry śpiewał John Porter, który ostatnio odszedł do nowej Pani od opatki falenickiego klasztoru, Aleksandry Porter. Lubię Japońców od Wojtka Eichelbergera, ale to tylko przez Wojtka, z którym miałem kontakt (grupy zaawansowane z Laboratorium Psychoedukacji) i cholernie faceta lubię - jego sanga http://www.bodhidharma.isn.pl/, ale teraz trochę kontaktuję się z sangą tybetańska lamy Olego Nydahal www.buddyzm.pl bodaj.
To tyle.
Byłaś na wschodzie? Jeny, zazdroszczę... Ja jak miałem 16 lat przeczytałem "Autobiografię" Gandhiego, i nawet nie wiesz, jak mnie zafascynowała :D
cmokaski
Maks
ps. No tak! bułki są z piekarni! Tylko facet mógł pomyśleć, że ... z pasmanterii 8)
Gayguś, ja dopiero teraz załapałam (wiesz, w moim wieku już pamięć nie taka), to Ty mi pisałaś, że będziesz wkrótce miała szósteczkę do oddania? Chcę, nawet bardzo :D Obiecuję się nią ładnie opiekować i już nie wypuścić. Tak że przekaż jej, że nie musi się już Ciebie trzymać, u Ciebie może spokojnie piąteczka nadejść, bo szóstką ma się kto zaopiekować :)
Uściski :)
Grażynko pozdrawiam pomikołajkowo :):):)!!!! Miłego dnia!!!!!
MILEGO I SPOKOJNEGO DNIA :D "makaron z indykiem i pieczarkami" +MORELE SUSZONE -TO JEST TO :!:
http://imagecache2.allposters.com/images/WIL/7163.jpg
Gaygusi pozdrowienia z zaśnieżonej Częstochowy, te małe sojowe bardzo lubię, u nas nazywają sie "Marcinki", więc kupuję Marcinka prawie codziennie :wink:
Grazynko, cholera, mowie ci, nie zazdrosc mi, bo mam przez to urwanie glowy!
ja wcale nigdy nie chcialam miec stresujacej pracy, ja chce miec spokoj...choc czasem mnie energia rozpiera...ale wolalabym ta energie zuzytkowac na cwiczenia np...a tak to przychodze do domu i padam! padam jak kawka!
http://www.gifs.ch/Voegel/images/bird23.gif
Hejka witam :D
Max to był taki skrót myślowy - jasne,że bułki z piekarni - już wszystkim wokół trąbiłam jaką to extra piekarnię otworzyli mi pod nosem - tanio i smacznie niesamowicie :D A jakie rolady ze śmietana mają :twisted: Linki w wolnych chwilach poczytam, jeżeli dobrze pamiętam to Wojtka miałam również przyjemnośc poznać na warsztatach w Laboratorium Psychoedukacji - jego i Zosie Milską_Wrzosińską :roll: lata temu chyba w 1986 roku :twisted:
Jezeli chodzi o wschód - to byłam rok w Chinach :wink:
Agnimi - u nas tez śnieżnie, a sojowe to jedyne pieczywo,które ostatnio jadam :roll:
Psotulko - a dzisiaj bedzie bigosik :wink:
Marti - mam nadzieję,że u Ciebie juz wszystko OK :D
Triskell - plan mam taki,żeby oddać Ci 6tke w prezencie świątecznym, a sobie sprezentować 5tke na stałe 8)
Jeszcze raport za wczoraj:
jadłospis i ruszanko dotrzymane :D wieczornego głoda przespałam :D
Dzisiaj:
7ma 2parówki sokołów z ketchupem+sojowa
9ta - 5 suszonych moreli
12ta sojowa z chudą wędliną
14ta jabłko+kiwi
17ta - bigos wegetariański
19ta - chudy twaróg a la tzatziki
w sumie wychodzi ok.1100 czyli ewentualnie wieczorem moge sobie pozwolic na kakao :?
Ruszanko - spacer 2h+joga 45min
Pozdrawiam
***
Grażyna
Uuuuuu .... Zosia M.-W. ... inteligencja diabła wcielonego, jęzor polany sosem tabasco i chlustający tym biczem piekącym na lewo i prawo ... i gołębie serce :D
Byłaś w Chinach? No proszę, cholercia, niezłe doświadczenie 8) to nie te Chiny (ale pewnie i nie te Indie i nie ten Tybet) co kiedyś, ale ... fajnie :D
Maksicho
ps. Ojej, ten tekścik o bułkach z pasmanterii był komentarzem nt. bezdennej głupoty mężczyzn :twisted: :twisted: :twisted: bez wkurzanka bo skurzawka pójdzie w ruch :roll:
Witaj Grażynko
Ty byłaś w Chinach i ja nic o tym nie wiem ? Ładnie to tak ?A umiesz coś powiedzieć po chińsku, bo właśnie miałam klientów chińczyków i trochę ciężko mi się z nimi dogadać .
A do tej piekarni koło Ciebie to już mam ochotę się wybrać . Musisz koniecznie dać mi namiary.
Pozdrawiam
No widzisz Asiu - stanowczo za mało sie spotykamy :D Nie pamiętam nic z chińskiego - choc w sklepach potrafiłam sie dogadać na zasadzie tego tyle :roll:
Do piekarni zapraszam po Świetach :twisted: albo tuz przed :D Batorego 64 :D
W ramach oddawania Triskell szóstki pożyczyłam DVD i będę ćwiczyć pilates, jogę i fat burning, które mam na płytkach :roll:
Max
nt. Zofii M-W - zgadzam sie - wtedy była młoda i szczupła,ale ciety jęzor juz wtedy miała :shock: po tych warsztatach zaczęłam sie interesować psychologia i Gestalt ,a nowe Chiny może jeszcze zaliczę :wink:
***
Grażyna
Grażynko, byłam, czytałam. Zdycham i ledwo na oczy patrzę ale pozdrawiam. Przed nami weekend! :) Za kilka dni
Grażynko widzę ze za ćwiczenia ostro sie zabierasz, to super. Pilates jest ok. A jeśli to jest pilates z elementami jogi to może być. Nie próbuj jednak samej jogii samam bez mistrza, można sobie wiele krzywdy zrobić.
Przed rozpoczęciem pilatesu z elementami jogii, obejrzyj parę razy bez ćwiczenia, skup się na szczegółach. Wiem że to wszystko pewnie wiesz, ale tak mi sie nasunęlo. Ja bardzo zwracam uwagę na poprawnośc wykonywanych ćwiczeń, i dlatego zawsze jak ktoś sam w domu chce ćwiczyć z kasetą to mówię o tym. Na pewno te ćwiczenia przyniosą ci efekt i satysfakcje. Zdawaj relacje, będe śledzić Twoje postepy
Przesyłam ciepłe myśli
Czesc Grazynko :D :D
Ja jak zwykle jak błyskawica wbijam na forum :D
Widze, ze Tobie idzie slicznie i zazdroszcze samozaparcia.
Zbliza nam sie weekend :!: :!: :!:
Kochana miłego, dietkowego dnia i troche cieplejszego niz u mnie, ze słoneczkiem :) Całuje i sciskam
Gotka :)
NIO ,NIO I NIC NIE POWIEDZIALAS :D MAM DO CIEBIE PROSBE :!: JEZELI CI TO NIE SPRAWI KLOPOTU TO PRZEGRAJ MI JAKIES CWICZENIA ,KTORE MASZ NA PLYTACH /SZUKAM U NAS W SKLEPACH ALE NIC TAKIEGO NIE MA /LUB MOZE WIESZ GDZIE MOGE COS TAKIEGO KUPIC-BEDE CI BARDZO WDZIECZNA. MOZE TO MNIE ZMOBILIZUJE DO CWICZEN. NIE BEDE SAMA CWICZYLA :D PO 20 BEDE W BYTOMIU TO MOZE BYM ODEBRALA LUB KUPILA :!: POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache3.allposters.com/im...T/FFPOFP97.jpg
Hellou :D
Troche słońca w ten pochmurny dzień :D
http://www.wisarts.com/digital/manda...ala003_jpg.jpg
Wczoraj do limitu dobiłam tekturkami :roll:
Spaceru tylko godzinka w sumie, bo nawet pies nie miał ochoty sie moczyc i marznąć :shock: do tego doszedł już praktycznie stały zestaw dywanowców - aż się dziwię, bo wchodzi mi w krew :shock:
Dzisiejszy zestaw wpisze jutro :roll:
Gotko - słońca nie widać niestety :cry: ano zaparłam sie strasznie - nie chcę znowu przytyć w zimie, po to żeby całe lato z tym walczyć - plan brzmi - zdobyć 5tke okopać sie i obronic :D
Kasiu - pilates i jogę już ćwiczyłam, również pod okiem instruktora,więc te ćwiczenia nie są dla mnie nowością :wink: Dzięki za troskę - mam nadzieję,że u Ciebie już również lepiej z samopoczuciem, bo dietka idzie Ci fantastycznie 8) Bardzo lubie te ćwiczenia, bo nicy sie nie zmachasz, zadyszki zero,a w mięsniach sie czuje, oj czuje....
Zosiu - nie daj sie zamętowi :roll:
Pozdrawiam akcjonariuszki :D
***
Grażyna
Pozdrawiam
***
Grażyna
Psot-ulko
pisałysmy razem - płytki mam z Vity i chyba z Shape'a - nie mam możliwości przegrania na dzień dzisiejszy, ale chętnie pożyczę :D
jeszcze się zklikamy w tej sprawie - ewentualnie poszukaj promocyjnego zetawu Vity - co jakis czas można kupić np. 2 numery z płytka lub innymi gadżetami :roll:
Witaj Grażynko
No to ostro walczysz o tą 5. Wychodzi na to , że razem walczymy , ale mi do 5 jeszcze trochę daleko. Ale jak się uprę, to cel osiągnę.Szkoda tylko , że pogoda taka beznadziejna. W Batorym też tak mokro ?
Pozdrawiam
Asia
Jeny, a o co chodzi z tymi cyferkami? '5' lub '6'? Kobiety mają jakieś swoje tajemnice, ale czemu zaraz matematyczne 8)
M.
No, przy takiej dawce ćwiczeń 5 pojawi się lada chwila 8) :lol: Podziwiam upór, konsekwencję i wytrwałość :D
buziaki i uściski!
BARDZO CI DZIEKUJE :D MILEGO DNIA I UDANEGO WEEKENDU :D
http://foto.onet.pl/upload/56/45/_20962.JPG
Trzymam kciuki za 5 , oby przyszła jak najszybciej :D
I znowu kolejny dzień się zaczyna, dobrze, że to piątek!!!!!
Wczoraj trzymałam się jak codzięn : owoce, warzywa, jogurciki, jajeczniczka.
I 30 minut ćwiczeń.
A z nowiści: moje dwie kolezanki były na akupresurze na odchudzanko. Jedna z nich została nakłóta i ma 7 dni głodówki( będę ją obserwowała) , a druga ma jeść same zupy. Wszystko zalezy od tego kto ma jaką nadwagę i jakie inne choroby towarzyszące. Zobaczymy jak to na nie podziała. Ja ponieważ skończyłam studium medycyny naturalnej jak najbardziej w to wierzę. Ale samo nakłócie i tak nie pomaga , trzeba i tak trzymac diete i ćwiczyć. Nakłócie pomaga zwyciężyć głód.
Nie ma cudów!!!!!!!!!
Potwierdza się to, że nie ma takiej diety, przy której można jeść wszystko i chudnąć.
Tak więc do boju........................
Yena