-
cześć grażynko:)
wróciłam z zaświatów nieforumkowych...
...czyżbyś była wodnikiem?? tak jak ja?? miło:D
jeszcze tylko zajrzę na twój wymarzony prezent:) ja już świętowałam, dostałam kasę i właśnie dziś chcę się wybrać po spodnie...może będą mieć na stanie jakieś namioty?? :wink:
jutro się pochwalę czy kupiłam...profilaktycznie idę pod estakadę do sklepu dla puszystych żeby się jeszcze większego doła nie nabawić...
papa
-
Witam :D
Za chwile zaczynamy akcje wychodzącą więc mogę nie mieć czasu na wpisy - gonia nas strasznie ostatnio :roll:
Weekend dietowo i ruchowo wzorowy - oby tak dalej - kupiłam sobie spodnie z orsaya i mam motywację,żeby wyglądać w nich na wiosnę cudnie :roll:
dzisiaj był długi spacer i rajony - psiknęlam jakis świństwem w telewizor i chyba go zabiłam
- mam nadzieję,że wyschnie i odżyje, bo nie jestem na razie przygotowana na zakup nowego :evil: na razie chce kupi ć w końcu komputer i zaintalować w domu internet :wink:
Korni
Ty tak nie znikaj dobrze :?: Asia proponowała spotkanie zamiast psychologa - jestem jak najbardziej za :D i myslę,ze nie powinnać do południa jeść samych owocków i jogurtów, bo to musi się skończyć nalotem na lodówkę :!: porządne śniadanie to podstawa :idea:
Kiedy miałaś urodzinki :?: Ja jestem Rybka - mianiakalna romantyczka i w kazdym horoskopie mi wypisuja skłonność do nałogów :evil: mam nadzieję,że z zakupów jesteś zadowolona :wink:
Gotko
mam nadzieję,ze wyniki egzaminu będą pozytywne i kobyła zaliczona :wink: tez sie bujam wokół tej samej wagi - z jednej strony powinnam być zadowolona, bo można to nazwać utrzymaniem wagi, ale chciałabym w końcu utrzymywać założona wage :shock: trzeba brać przykład z Maxa i zabrać się na maxa :D
Zosiu
prezent dostane 6 marca :D krokomierz zamówiłam , nie dostałam, bo aukcję wycofano z Allegro, potem sie rozmyło po kosciach :roll: Obliczyłam sobie,ze 10000 kroków to w moim wydaniu 1,5h szybkiego marszu i staram sie taką normę trzymać :wink: a do krokomierza jeszcze wrócę :wink: A Ty swojego używasz????
Aguś
ja dopiero niedawno zacząłam robić sobie przyjemności bez wyrzutów sumienia :roll:
Psotulko
ja też :D już nie mogę sie doczekać majówkowej wyparawy rowerowej do Ciebie :D
Dagmarko
Ty zostaw te cukiernie w spokoju :evil: a de mello poczytaj koniecznie :wink: u mnie był taki moment pokuszenia,żeby sobie odpuścić, bo w kurtce i tak wyglądam jak Yogi bear :roll: ale już sie pozbierałam, jak mnie spodnie zaczęły uciskać :shock:
lecę pracować :D
***
Grażyna
p.s. czytałam wszędzie,nie wiem czy zdążę sie powpisywać :cry:
-
Grażynko, ja w końcu krokomierza nie kupiłam. I chyba dobrze bo kompletnie nie mam czasu na spacery. :)
-
:D CZESC :D MYSLALAM ,ZE TO OKO MASZ NA MNIE :D CZEKAM ALE TAK NA SOBOTE I NIEDZIELE :D
http://www.gify.nou.cz/obr13_pes_kocka_soubory/711.gif
-
bueeee, ja też chcęęęę gacie z orsayaaaaaaaaaaaaa
(ale takich namiotów nie robią :cry: )
no dobra...jestem wodniczkiem (30.01)...typowym...zero konsekwencji, ułatwianie sobie życia (wodnicy to wynalazcy), humanitaryzm (przez to jestem często wykorzystywana) i ogólna wyrozumiałość (szczególnie dla siebie samej)
obiecuję nie znikać...jeśli mnie będziecie trzymać rękami i nogami przed kolejnym dołem...z tego próbuję się wygrzebać :wink:
a co do spotkanka to 100% ZA!!!
miłego
-
-
-
Wpadam do siebie, bo nie wiem czy później zdążę, a jutro mam wolne :D I ide na jogę :D
dzisiaj 4/21
:arrow: kiełbaska drobiowa na ciepło z musztardą
:arrow: mięsko w galarecie z sokiem cytrynowym i surówka z pekinki
:arrow: 20 fistaszków
:arrow: sok pomidorowy
:arrow: sałatka z tuńczyka, jajka, cebuli i oliwek z odrobina majonezu
Z ruchu - spacer 1h w porywającym wietrze i walącym śniegu :twisted: na więcej nie starczyło siły - tajałam pod kołdrą przez godzinke przed wyjściem do pracy :D
Spadam pracować :roll: Do czwartku - wszystkich,których pominęłam - przepraszam :wink:
Tak mniej wiecej wyglądał las na porannym spacerze+mnóstow sniegu i wiatru :roll:
http://www.kartki.natjar.com/images/4pory/15_big.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Dziękuję za piękny zimowy las.Jest w sam raz na zadumę...
Buziaki!
-
Spacer w taką pogodę? Grażynko, podziwiam! Powodzenia na jutrzejszej jodze :)