Dobry ten agrument :P szkoda że mi nie zostało 4 kg :( ale mam nadzieje ze to tylko kwestia czasu :P Ja też miałam trochę odpoczynku od dietki ale na dobre mi to nie wyszło :/ życze miłego i lekkiego powrotu do dietki :)
Wersja do druku
Dobry ten agrument :P szkoda że mi nie zostało 4 kg :( ale mam nadzieje ze to tylko kwestia czasu :P Ja też miałam trochę odpoczynku od dietki ale na dobre mi to nie wyszło :/ życze miłego i lekkiego powrotu do dietki :)
Cześć :D :D
W dziale "kultura fizyczna" jedna dziewczyna umieściła linka do dwóch nowych filmików na brzuszek !! Rewelacja . Dostałam powerka !! .
Życzę aby udało Ci się RZUCIĆ :!: Zresztą - co to dla Gaygi . Rzut beretem .
Ja też myślę nad PORZUCNIEM . Cukierenek oczywiście .
Pozdrawiam !!
Pierwszy raz przeczytałam , że zapisujesz się na "kółko różancowe" i trochę mnie to ździwiło, ale wreszcie załapałam :wink:
powodzenia na nowej drodze zycia :) NIEPALĄCEGO zycia :)
hej:) przesympatyczna grażynko:)
masz rację mamy do siebie rzut beretem, a ja jestem wyjątkowo wyrozumiała, bo wiem jak ciężko pracujesz...więc pamiętaj o mnie...i będziemy brykać na rowerkach jak to białe pieroństwo się straci:)
a te 4 kiloski to niech ci będzie, zrzuć...a potem siedź tu pod pretekstem utrzymania wagi...powód dobry jak każdy:)
i dzięki za niewyglądanie na swój tickerek...dzięki bogu, zacznę wierzyć w to że jestem ubita:)
http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/zz.../wiosna/05.jpg
:D POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA I TYGODNIA :D
http://www.virtualflorist.com/en/ima...s/ruby79_l.jpg
SUPER TO CO NAPISALAS :DCytat:
po wczorajszym spotkaniu przybyło znowu wątków do odwiedzania, ale bardzo się z tego cieszę jak zwykle sie potwierdza,ze pewne fluidy przenoszą się również poprzez łacza i tylko szkoda,że czasu brak,zeby wyłapywać nowe sympatyczne osóbki, ale życie toczy się również poza forum choc bez forum życia sobie w tej chwili nie wyobrażam i dopadło mnie takie spostrzeżenie,że nie chudnę tych końcowych 4 kg tylko dlatego,żeby nie musieć się stąd wynieść każda wymówka jest dobra nie?
Grażynko, wymówka do niechudnięcia rewelacyjna! Ale moim zdaniem nawet jak schudniesz to możesz z nami zostać! Będę pamiętać i mam nadzieję, że rzeczywiście uda się nam spotkać jak będę jechała. Zobaczymy. Póki co staram się nadrobić zaległości pochorobowe w różnych codziennych sprawach. No i jak może czytałaś, wrócił na tapetę temat księgarni ;-)
Cieszę się, ze spotkanko Wam się udało:)
Pozdrawiam:)
Witam po kilku tygodniach nieobecności.
Niestety nie mam się czym pochwalić. Trochę się na mnie zwaliło za dużo przykrych spraw. Pod koniec lutego zmarła moja babcia ( nic więcej na ten temat).
A poza tym To:
1. nie rzuciłam palenia- wytrzymałam tylko 9 dni.
2. Duuuuuużo przytyłam, nie wiem ile , bo nie wchodze na wagę, żeby sie już totalnie nie załamać.
3. wiosny nie ma ........
4. mam doła..................
od dzisiaj po raz kolejny zaczynam...........
czuję się jak śmietnik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Yena
Cały dzień spędziłam na topiku Mirielki :roll:
I brakło mi czasu na wszystko inne :cry:
Do jutra :D
***
Grażyna