Grażynko, mała to pociecha, ale ja też.. :wink: i z czuciem średnio.. i do pracy jutro... :roll:Cytat:
Zamieszczone przez gayga678
uśmiechnij sie :D
a ja do Ciebie :D
buziaczki
Wersja do druku
Grażynko, mała to pociecha, ale ja też.. :wink: i z czuciem średnio.. i do pracy jutro... :roll:Cytat:
Zamieszczone przez gayga678
uśmiechnij sie :D
a ja do Ciebie :D
buziaczki
Gayga czy to złe samopoczucie to przez brak papieroska???Grażynko musisz wytrwać, początki są prze.....:-) ale dasz radę...przecież to Ty dzięki silnej woli tak pięknie schudłaś to teraz z pomocą tej samej silnej woli rzucisz palenie...
Uda się, musi...
Szkoda, że dziś pracka ale to może lepiej...nie będzie czasu żeby mysleć o fajkach...
Pozdrawiam ciepło.
Samopoczuie lepsze, pewnie mózg sie trochę oddymił, odtruł i będzie tylko lepiej :roll:
Dostałam nr Martusi,która własnie ćwiczyła jak odebrała telefon - mam telefon do chinek i będę się wspomagać :roll: i spotkam się z Martusią :D
Aniu - rybki w puszkach możesz wszystkie nawet te w oleju :shock: wolę zbieram - pieniądze,które normalnie wydałabym na fajki wydałam na bluzeczki i sweterki w ciucholandzie - więc nie ma odwrotu - jedno i drugie nie mieści się w planach budżetowych :twisted: Praca dzisiaj dodatkowa - sprzedam 5 usług i spadam do domu :wink: więc nie będę się rozpisywać :wink: Jutro mam normalną zmianę,ię będzie czas,żeby pobuszować na forum i zastanowić się nad WIELKIM PLANEM WIOSENNYM :D
Aniu- Anikas
tak to jest z tą pracą jest w nadmiarze - niedobrze, nie ma jeszcze gorzej.....jak tam pomysł z nauczycielstwem????
Majra
mam nadzieję,że u Ciebie też już lepiej :wink: wiosna idzie - zaczyna nia pachnieć w powietrzu :wink:
Mirielko
fakt - najważniejsza jest motywacja - w ciazy nie paliłam i nie brakowało mi....teraz też zabieram się metodycznie do zmiany nawyków związanych z fajkami i coraz lepiej chyba mi idzie :shock: zmieniłam nawyki żywieniowe, więc fajki mnie nie pobiją :evil:
Dobra
do jutra :D
***
Grażyna
Witaj :D
Jestem u ciebie pierwszy raz ale juz tyle razu widzialam twojego nika ze postanowilam cie odwiedzc :D
Ja rowniez kiedys palilam i to ile ale rzucilam z 6-7 miesiecy temu i teraz sie lepiej czuje.Do tego juz nawet bylam troche na dietce i bardziej mi przeszkadzal glod niz to ze nie pale :wink:
Teraz wiem ze bylo warto .Lepiej sie czuje ,moge cwiczyc i nie kaszlec za kazdym razem przy wysilku a do tego zaoszczedzilam kupe forsy :D
Pozdrawiam i zycze ci wytrwalosci :)
NIE MA SZANS 8) :DCytat:
Zamieszczone przez gayga678
WYGRASZ NA BANK! :)
Grazynko a co do nauczycielstwa....... na razie jestem na niee.... ale zycie pokaże :wink:
mój szef wie, ze szukam pracy, straszy (poza moimi plecami) ze mi da dyscyplinarkę :shock: :lol: (za co???), a tak naprawde to nie wiadomo jak będzie.... mam umowę do końca czerwca tylko i pracuję (haruję) za płace minimalną.. :roll: moze jednak to nauczycielstwo??
jak widzisz jestem zakręcona... :twisted:
buziaczki sobotniowieczorne :D
Gayga nawet w niedzielę pracujesz? Czy mam rozumieć, że pracujesz 7 dni w tygodniu??? :( :(
Z papieroskami na pewno poradzisz sobie...a cel jest szczytny, tyle ładnych ubranek na Ciebie czeka :D a że przy okazji oczyścisz organizm to już nie wspomnę...
Graża dzięki za podpowiedź że te rybki dozwolone, bo już byłam w strachu...
Na razie SB idzie spoko...nawet nie brakuje mi o dziwo chlebka ale mam za to ogromną ochotę na makaron :D :D :D :D
Dzień wodnika piszesz? Mhmmmmmmmmmm chyba nigdy nie udało mi się na nim wytrzymać...ale Ty na pewno dasz radę...Może po pracy śmigniesz na jakiś rowerek, taka ładna pogoda.
Buziaczki. :wink: :wink: :wink:
Cześć Grażynko
Ale nam wiosna dodała sił !
Ja też ogromnie się cieszę , że wyruszyliśmy , że idziemy , zamiast tylko rozmyślać o przeciekającym życiu :D :D :D :!: :!: :D :D :D
Czy ostatnio czytałaś coś fajnego ? Ja wysłuchałam płyty programującej myślenie o byciu szczupłą . Powtórzę ją jeszcze .
Grunt , że mamy powerki !
WIOSNA SIĘ BUDZI I JA TEZ MUSZE :!: MUSZE :!: :!:
http://www.najlepsze-zyczenia.pl/4im.../15/1-1-29.jpg
Witam :D
Aniu-Najmaluszku
system pracy mamy taki,ze pracujemy 2-3 dni weekendowe, w zamian mamy wolne w tygodniu...taki urok - czasami jak źle wylosujesz, to spędzasz też święta w pracy :roll:
Odnosnie makaronu - ja jadam na I fazie makaron sojowy - z warzywkami, z pieczarkami, z mięskiem - zmysły oszukane, bo dostały makaron, a to soja - czyli jak najbardziej dozwolony produkt 8) Wodnikuję, bo jakoś tak samo wyszło - nie mam na nic ochoty, więc nie jem :shock: po pracy jadę prosto do rodziców - może juz czas zabrać od nich rower.....chociaż z jazdą poczekam na stabilniejszą temperaturę :wink:
Aniu-Anikas
widzisz jak potrafisz :D szkoda,że z basenem nie wyszło - może dzisiaj :?: wiem,że szkoła to też nienajlepsza opcja - duzo jest za, ale też wg nowego systemu dużo zależy od dyrektora, od tego jak długo będziesz stażować, czy dostaniesz dodatkowe godziny, bo goły etat - to też żadna bajka :cry: myślę,ze czas sam podsunie Ci właściwe rozwiazania :roll:
Katson
witaj :D też widuję Cie od dawna - gratulacje zostawiłam u Ciebie na wątku - widzę,że też złapałaś wiatr w żagle :D odnosnie fajek - to dał mi do myślenia kolega z pracy - mówi prowadzisz taki zdrowy tryb życia i palisz :shock: zrobiło mi sie wstyd :oops: fakt - swiety czas iść za ciosem i dokończyc zmian :wink:
Dagmaro
pisałaś w trakcie jak produkowałam się z moim planem :D ostatnio niestety nic nie czytałam, bo tylko spię i chodzę do pracy - ale myślę,że nadchodzi czas większej równowagi :D
Psotulko
jakoś tak wiosna działa,że od razu się chce :roll:
Pisałam,że chcę zrobić program oczyszczający, ale jak będę czekać na 3 dni wolnego - mogę się nie doczekać, a dzisiaj tak jakoś samo wyszło...rano wstałam wypiłam kawę i stwierdziłam,że mimo pełnej lodówki nie mam na nic ochoty....wypiłam sok żurawinowy.....w prtacy już herbatkę spalanie......potem sok pomidorowy mały....w planie drugi sok żurawinowy....kolejna herbatka spalanie....i sok Fit śródziemnomorski łagodny.....po pracy jade prosto do rodziców i pewnie będzie kolejna herbatka pewnie mietowa.....po powrocie planuję dojedzenie chińskiej zupki a la Gayga z wczoraj :wink:
/cienki rosołek na chudym mięsku z kurczaka+1/2 mieszanki chińskiej mrożonej+sos sojowy i imbir/. Jest 11*22 i na razie nie jestem głodna :shock: i tak niechcący wychodzi mi I dzień diety oczyszczającej :shock: cały kolejny tydzień mam na rano - więc pokusy daleko - plan wygląda następująco:
II dzień poniedziałek - ziołowe herbatki, soki ze zmiksowanymi owocami, koktajle mleczne+świeże owoce
III dzień wtorek jak II+sałatki warzywne
IV i V dzień środa i czwartek - j.w.+porcja ryby, orzechy i sałatki warzywne z dodatkiem strączkowych
dzień VI piątek - dodajemy porcje chudego mięsa z kurczaka
dzień VII sobota - do kolacji dodajemy porcje brązowego ryżu
Zobaczymy :? Do tego w poniedziałek i czwartek - aerobik i w środę joga, w sobotę chciałabym w końcu wybrać się na basen i fundnąć sobie saunę :roll: Taki jest plan - relacja z placu boju na bieżąco w tygodniu 8)
Lecę dalej pobuszować po forum korzystając z faktu,że spokojna dzisiaj niedziela :D
Pozdrawiam
http://www.gify.amor.pl/aniolki/aniolki17.gif
***
Grażyna
Grażynko planisko mam porządne...będę trzymać kciuki za pomyślną realizację J Raczej nie mam obaw, że się uda bo z tego co zauważyłam twarda z Ciebie sztuka jeśli chodzi o dietkowanie oczywiście :D :D :D
Skądś znam taki system pracy jak twój...mój przyszły mąż ma co prawda grafik ale co drugi weekend jest w pracy...a w święta też się zdarza...ale można się do tego przyzwyczaić...po ile godzin dziennie z reguły pracujesz?
Grażynko jak tak dalej pójdzie z tą naszą polską wiosną to już niedługo będziesz mogła wybrać się na ten wymarzony rowerek z pieskiem a może a Asią :wink: :wink: Fajnie wam, że tak blisko siebie mieszkacie :P :P :P
Buźka.