Mniam - no zgłodnialam na mysl o nalesnikach :p
Miłego dnia!
http://www.tamara.wxc.pl/kartki/13/280.gif
Wersja do druku
Mniam - no zgłodnialam na mysl o nalesnikach :p
Miłego dnia!
http://www.tamara.wxc.pl/kartki/13/280.gif
Witaj Gayga! Widze, ze Twoja akcja przynosi radosc na buziach niejednej z nas !!!!
1 tydzien
:arrow: SCHUDLAM 200 gram :lol: :lol: :lol: :lol: (56,6 kg)
:arrow: obwody po 1 cm w dol w biodrach, brzuchu, udzie i kolanie ( :shock: :shock: :shock: :shock: )
:arrow: kalorycznie i cwiczeniowo bez wpadek
:arrow: plynnie....wiadomo :wink: :wink: troche malo
:arrow: dla siebie - nie zaniedbalam :) :) :) :)
:arrow: RAPORT TYGODNIOWY.
:arrow: WAGA STOI JAK ZAKLĘTA
:arrow: JEDZONKO NA B BEZ WPADEK
:arrow: ĆWICZENIA WEDŁUG WYMOGÓW
:arrow: NAPOJE W GRANICACH 3 L I WIĘCEJ.
:arrow: DLA SIEBIE BYŁO CO DZIEŃ.
Podsumowanie tygodniowe AA 4-10.12.2006
:arrow:Przejechałam : 324,44 km :P
:arrow:Wypiłam: 32,2 litra, co średnio daje 4,6 litra dziennie :D
:arrow:Spaliłam na rowerze: 7 387 kcal
:arrow:Dla siebie: było wszystko, co mi się należy :lol:
:arrow: Zadnych wpadek nie było! :P
:arrow:Akcja zmotywowała mnie do regularnych ćwiczeń mięśni brzucha!!!
Wagowo raczej bez zmian, zresztą ja już nie liczę za bardzo na spadek, mam co chciałam i na razie starczy! :P :D
Już pierwszego dnia AA okazało się, że osiągnęłam mój kolejny cel a że nie jestem zachłanna, to się BARDO CIESZę z obecnego stanu rzeczy :lol:
Ponieważ zawsze najmniej ważę w środku dnia a nie rano, to zważę się po powrocie z pracy, ale nie liczę na nic :lol:
Graża ja zawaliłam pierwszy tydzien akcji...zostały jeszcze tylko dwa :-( Beznadziejna jestem...ale się postaram ;-)
Raport z I tygodnia akcji :
Kalorie - w granicach 1200 - 1400
Ruch - 4 razy w tygodniu ( wczoraj goście, a raczej ociąganie się przeszkodziło mi w dobiciu do 5 )
Grzeszki - przez weekend za dużo chleba , 2 ciastka orkiszowe
Płyny : ok. 2 l. dziennie
Dla siebie : codziennie coś, ale ciągle brak czasu na całkowite dopieszczanie
Waga : 64,40 ( z piątku ) , spadek 1,20
Oby ten tydzień był tak samo dobry.
Pozdrawiam
no cóż .......ja tylko moge sie pochwalic ,że zjechałam tylko pół kg a reszta to beznadzieja
najmaluszku łepek do gory nie damy sie ..... :lol: :lol:
U mnie też nie było różowo. Było dobrze, a potem nadszedł weekend. Waga ani drnęła z mojej własnej głupoty. Ale za to w biodrach mam -1cm (cud). Mogę się jedynie pochwalić, że nie jadłam chleba, zgodnie z zamierzeniem. No i zmuszałam się do picia ponad 2 l dziennie. Postanawiam poprawę :)
Hi Gayga, teraz dla odmiany wyparowało ze mnie 600g, a i dla siebie sporo zrobiłam. :P Pozdrawiam serdecznie. :P
:D witaj gayga, :D niestety,mimo diety i wymaganego ruchu,waga stoi :( ale nie poddaje sie :D
gratuluje wszytkim dziewczynom, ktorym sie udalo cos zrzucic :D :D