Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Witaj Stelluniu
Pozdrawiam Cię gorąco i życzę wspaniałego weekendziku
Napewno taki będzie z nowym lokatorem

Stelluś, kurcze, Wasza Milunia to najpiękniejszy pies, jakiego w życiu widziałam... ten na fotce wystroił się jak panna młoda, ale i tak przegrywa w urodzie z Milunią
jestem zakochana po uszy
całuję Was wszystkie bardzo mocno

MIŁEGO DIETKOWEGO WEEKENDU ŻYCZĘ
JA WYGRAŁAM SWÓJ PIERWSZY DZIEŃ

Witajcie Slonka
Wpadam na momencik bo jestem padnieta jak nasza Milunia ktora juz samcznie sobie spi... Oj dzis dzien byl dla Nas bardzo absorbujacy pelen wrazen no i troszke stresu tez bylo...Najpierw jazda samochodem dosc dluga ponad godzine wiec dla takiego malca to napewno przezycie...w domku znalazla sobie miejsce pod lozkiem na podlodze i spi jak susel..widocznie tam jej najchlodniej...A moje dziecie rozlozylo sie na koldrze obok niej Najbardziej martwie sie ze MIlunia nic nie jadla ale jedzonko czeka i mam nadzieje ze jak sie obudzi to zje Jutro opisze wiecej a dzis juz tez sobie wybiore jakies chlodne miejsce i troszke odpoczne..W pracy mialam ciezki dzien a pozniej tyle przezyc ze padam......
Buziaczki Slonka i milutkiej nocki Wam zycze

Dobranoc kochane słoneczko

Ojeje, Stellus, jak ja wam zazdroszcze tego skarbenka w domu!!! Wcale sie nie dziwie, ze twoja corcia sie rozlozyla obok Miluni, bo ja...hehe.niby dorosla juz osoba, zrobilabym to samo...
Pozdrawiam i zycze super niedzielki z powieszkonej juz rodzince!

ciesze się ze juz Milunia jest z Wami
życze miłej niedzielki
przepraszam że tak krótko ale śpiesze sie bo
jade po mojego N ... juz go wypisuja ze szpitala

Jak minęła pierwsza noc?
Kogo ubłagała Milunia żeby ją wziął do łóżka?
Buziaczki

Kaszania

Witajcie Slonka... Dzis nie pospalam MIlunia od rana chciala sie juz bawic i robila wszystko zeby sie dostac do naszego lozka Troszke poplakiwala wiec nauczona doswiadczeniami z moja corcia glaskalam ja po glowce co ja uspakajalo Jestem juz po porannym spacerku...sunia pieknie zalatwila swoje potrzeby Wczoraj malo co jadla dzis tez karma niezbyt jej smakowala Troszke sie martwilam tym...ale pozniej zjadla sniadanie z moja corcia dostala platki kukurydzine namoczone w mleczku zajadala sie A teraz sobie smacznie spi... Z zabawek najbardziej jej przypasowal piesek z ktorym wyprawiala niezle harce Co uwiecznione jest zdjeciem... Super bylo opserwowc moja corcie spjaca na kolderce na dywanie i obok Milke... Milka w nocy jak sie przebudzila podeszla do niej popatrzyla ze spi polizala ja po policzku i uspokojona tez zasnela...Czuje sie jakbym miala w domku male dziecko... jest to niesamowite uczucie Wniosla do naszego domu tyle radosci
Balam sie troszke wczorajszej podrozy ale zniosla ja calkiem dobrze najwygodniej bylo jej na poce kolo tylnej szyby... wygladallo to przekomicznie bo jednak jest juz spora wiec mogla tam tylko polezec bo z siedzienie juz miala klopoty
Na chwilke wstapilysmy do Bikus Dostala kocyk i miseczki ktore zapomnialam kupic wczesniej... Beatko dziekujemy za wszystko
Slonka wreszcie wczoraj przyszly trudne dni..wiec moj nastroj jest troszke lepszy .. Milunia tez ma tu swoj udzial
Naszczescie moj apetyt tez sie obnizyl wiec wczoraj bylo dietkowo... Mysle ze musze wrocic na 1 faze SB bo na niej czuje sie najlepiej a i te dni przechode duzo spokojniej...wiec od jutra postanowilam wrocic na Plaze Wiem ze bedzie ciezko bo jednak ostatnio pozwolilam sobie na wiecje weglowodanow ale mysle ze dam rade
Jutro ide na kurs wiec bede miala malo czasu zeby myslec o jedzeniu
Slonka dziekuje za pamiec w tych dniach ostatnich Wasze wpisy podnosily mnie na duchu i choc nieraz duzo nie pisalam to zawsze Was czytam Nie lubie smecic wiec wolalam nieraz pomilczec
A teraz pije sobie tradycyjnie poranna kawke wiec jesli ktos ma ochote to zapraszam do wspolnego delektowania sie...
Zycze Wam milego dnia
Buziaczki

Biegnę zrobić drugą kawę, bo okazja jest ogromna.
Uluś jeśli wyślesz mi zdjęcia to powstawiam na forum. Chrzanić gości niech idąc za przykładem Gabzy - "jedzą na mieście"

Ukochaj skarba maleńkiego Gabza na początku też miała niewielki apetyt.
Najchętniej jadła jajka smażone i kaszkę dla dzieci (karmę omijała szerokim łukiem, mimo że przez pierwszy rok kupowaliśmy najlepszą żeby prawidłowo rozwinął się jej układ kostny - polecam Eukanubę, mimo że droga jak polędwica, ale przez ten pierwszy okres na prawdę warto bo inwestuje się w zdrowie na całe życie. Można mieszać z innym jedzeniem np. ryżem, makaronem bo wtedy wychodzi trochę taniej)

Jeszcze raz duża buźka

Kaszania