Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Uleńko cieszę się ze u Ciebie w życiu wyszło trochę słonka.. jak czytam ze piszesz JEST DOBRZE, to normalnie buzia mi się sama usmiecha, ze moze w końcu będzie u Ciebie lżej, lepiej..
trzymaj się kochana, super ze 8 kg uciekło
buziaczki zostawiam, napisz co tam u Patusi matko ona niedługo będzie pełnoletnia hehe buziaczki

POZDRAWIAM NIEDZIELNIE

Uleńko, przyjemnej niedzieli życzę :P

Ściskam mocno i pozdrawiam cieplutko

Buziaki przesyłam
ale mam zaległości w odkurzaniu Twojego wąteczka
obiecuję nadrobić

Uleńko, udało mi się odszukać Twój wąteczek pomimo zmiany tematu (niestety z Twojego podpisu się nie da przejść bo wyskakuje błąd )
Cieszę się że słoneczko pojawiło się w Twoim życiu, i że świeci. Nie martw się an zapas tylko ciesz że już jest lepiej - optymizm zawsze pomaga szczęściu pozostać z nami jak najdłużej

Odnośnie spotkani pisałam już u siebie i Beatki - bardzo chętnie, nawet u mnie, ale po 6 lipca dopiero.

buziaki

Witajcie Słonka

Ale upal...ja jak zawsze wymiekam w takiej temp...
Jedynie dobre jest to że dziś mam wolne
I dzień poświęcam na regeneracje popoludniu ide na masaż wczesniej też chodziłam na masaż kregosłupa ktory mi bardzo pomógł...
Dziś natomiast ide na masaż całego ciała do nowego masazysty mężczyzny
I tak sie zastanawiam czy nie zwieje ..bo jak nie bedzie sprawiał wrażenia ,,niewidomego,, to zwieje
Podobno jest dobry i pomaga na kregoslup....zobaczymy
Póżniej jadę na małe zakupy
Narazie u mnie jest w miare ok...mam mnostwo energi ...chyba to moja tarczyca bo poł roku temu zbliżałam sie do niedoczynności i byłam wciaż zmeczona a teraz zbliżam sie do nadczynnności i nie potrafie odpoczywać
W sumie dobrze mi z tym ale rano jak wstaje z łożka czuje potworne zmęczenie....
POdobno to stres tak poprzewracał mi ten hormon....
W jedzeniu też widze zmiany...jem więcej i tak nie tyje...fakt że wciaż latam jak nakrecona...
Podobno bardzo sie zmieniłam...tak mówią ludzie obcujący ze mna...
W sumie nie maja racji ...ja zawsze taka byłam tylko problemy mnie blokowały.....
Zmieniło sie jednak moje myślenie na niektore sprawy....myśle że na lepsze...
Pracuje nad sobą...duzo czytam i wyciągam wnioski ze swoich doświadczen...
Więcej myśle o sobie....i staram sie nie przejmować błachostakami...bo poznałam siłe prawdziwych problemów w życiu a teraz widze to bardziej jasno....
Kto mnie zna napewno wie o co mi chodzi....i jakważne jest dla mnie to że staram sie zmienić to w sobie....
Dieta....narazie brak ale ciagnie mnie do ćwiczen...



Aniu mi też sie często buzia usmiecha nie raz w pracy nie mogą zemna wytrzymać
Corcia wyrosła bardzo ma175 cm wzrostu i jest prawdziwą kobietką troszkę jej sie przytyło z czego jest niezadowolona i stara sie coś z tym zrobić,ale jest też strasznym łakomczuchem Czekamy teraz na wyniki egzaminu...bo ona już zdaje do liceum
Jej ale ja stara jestem chociaż czuje sie jak jej koleżanka

Uleńko dziękuje za pamięc

Kasienko dziękuje za odkurzanie watku i za całokształt

Beatko fajnie było Ciebie usłyszeć

Ewcia jestem otwarta na spotkanie Muszę coś zrobić z tym linkem ale czy ja jeszcze pamiętam jak to sie zmienia

Lece poczytać co u Was

DZIĘKUJĘ

"Kwiaty nie zakwitną bez słońca.
Ludzie nie mogą stać się ludźmi bez ciepła przyjaźni"

Stelluś strasznie się ciesze ze masz tyle energii i ze u Ciebie lepiej
masażysta na pewno pomoze Ci na kręgosłup, trzymam kciuki !
Pozdrów córcię - nieźle Ci wyrosła jest wyższa ode mnie!
no i trzymam tez kciuki zeby dostała się do wymarzonego liceum
buziaczki Uleńko oby u Ciebie było tylko lepiej

dziękuję za już i proszę o jeszcze
cmok

Uleńko, jednak nie udało mi się napisać tego maila do Ciebie, wybacz, ale nie zdążyłam

Jutro się poprawię i go na pewno dostaniesz! :P :P

Cieszę się przeokrutnie, że taka jesteś radosna i optymistyczna

Tak trzymaj kochana