Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Przesliczna jest ta milunia!
Życze milej niedzieli!

Ojeje..jaka cudna Milunia..normalnie tylko taka to bym chyba na smierc zacalowala, jakby mi dali!! Cudenko, kochany skarbek...az sie usmiecham do monitora..to znaczy do tego zdjecia...

hej Slonka
Czekalam na was ale wszyscy gdzies sie zaszyli wiec sama wypilam poranna kawke
Pomalutku sie budze
Wczoraj niestety nie bylo dietkowego dnia jedzonka nie bylo duzo ale bylo syte i dosc ciezko strawne Przez co dzis wcale mi sie nie chce jesc... A wypadaloby juz byc po sniadaniu Kiedy ja wreszcie zmienie te zle nawyki jedzeniowe... glownie chodzi mi o godziny posilkow Dzis chcialabym troszke pocwiczyc bo miesnie sie zastaly i znow szyja mnie boli bardziej... Siedze w domku wiec bedzie sporo czasu...mam nadzieje ze starczy mi go na przemyslenie wielu rzeczy
Zycze Wam milej niedzieli i duzo usmiechu
Buziaczki

Witaj Stelluś, moje słoneczko
no szkoda, że nie udało się nam spotkać dziś na skypku i pogadać, ale tak jak już napisałam do Ciebie u mnie na wątku, rano przyjechał Tatuś i pojechaliśmy pod Wawkę, trochę tam czasu spędziliśmy, potem wróciliśmy na obiadek do nas i teraz dopiero jak Tatuś pojechał mogłam włączyć kompa... ale Ty pewnie korzystasz teraz z tej cudnej pogody jaką dziś mamy w Wawce
mój Misiek padł u młodego w pokoju i odsypia nockę, a ja wolę popisać na dietce, jeszcze zdążę się wyspać
jeśli chodzi o dietkę, to wisi na kołku... oj, chyba już znowu nie mam 70 tylko 71 hihihi ale takie pyszności mnie kusiły, że musiałam jeść
u koleżanki wczoraj na imprezce zjadłam jej chyba wszystkie sery pleśniowe, był taki mój ulubiony camembert z zielonym pieprzem i drugi taki marmurkowy, poprostu ja jestem pies na takie sery... a stały mi prosto pod nosem i pachniały
ale trochę się potem wytańczyłam, więc chyba choć troszkę spaliłam
dziś wybieramy się na jakiś piknik, podobno na polach mokotowskich coś się dziś będzie działo wieczorem, no zobaczymy
buziaki Ci przesyłam i życzę miłego wieczorku słonko

a to na dobry humorek
ja tak będę dziś wyglądała pewnie
buziaki wysyłam

Steluniu to rzeczywiście Milunia jest już dorośnięta do zabrania
Ależ się cieszę. O sklep spytam jutro wieczorem, bo dzisiaj bylam na zajęciach i poźno wróciłam do domu.

Pozdrawiam cieplutko

Kaszania

Cześć Stelluniu
Twoja Milka cudna.....
Już sie nie mogę doczekać na "opowieści z życia wzięte...."
Na kawę oczywiście nie zdążyłam....
A teraz też w biegu....(pomiedzy myciem Emiśki i lataniem do kuchni) wpisuję się za Kaszanią (jak zwykle)....
Żeby było szybciej to ona mi wątki do góry podsuwa a ja tyko klikam....(nie muszę szukać... )

Miłego jutrzejszego dzionka Stelluniu i do napisania wieczorkiem....


całuski Asia

Wpadam tylko życzyć dobrej nocy!

Dobrej nocki, Stelluniu!

Witaj Stelluś

wpadam z poniedziałkowymi pozdrowionkami i zapytankiem
czy Ty Skarbie dziś juz plazujesz..??
bo wiesz, ja na razie tak plazuję ale cosik w stylu II fazy, liczę kaloryjki.. a na I fazę planuję przejść moze za 2-3 tygodnie.. jak skończą się śliwki hehe (którymi się właśnie zajadam ) i gdy poczuję, że jestem silna.. na razie nie umiem wyzbyć sie słodyczy.. jem je.. ale świadomie.. wiem, że wczoraj było za dużo i teraz 4 dni bez slodkości planuję, ale w piątek już sobie pozwolę na cosik choć nie dużo! o nie!!

Stelluś czekamy na te opowieści z wyprawy do Milusi
buziaczki