-
Hej :D Mówiłam, że będę i jestem :wink:
Moje dzisiejsze zaplanowane ćwiczonka 8) Robię je codziennie 8)
za godzinkę :arrow: ćwiczenia na uda i pośladki, trochę ćwiczeń na brzuszek :lol:
wieczorkiem :arrow: 8 minut abs (dzień 20 8)), znowu ćwiczenia na uda i pośladki :lol: i jakieś inne wygibasy :D
w międzyczasie :arrow: postaram się poskakać trochę na skakance jak się zwolni pokój rodziców, bo w moim jest za mało miejsca :wink: :(
Ostatnio jak wykonywałam te ćwiczenia na uda i pośladki potrąciłam stolik i na pufę spadła taka porcelanowa kaczka co mi ją siostra kupiła na urodzinki :D Chciałam ją podnieść, ale spadła na podłogę i jej głowa odpadła :( Teraz mam samą głowę w kapeluszu i tułów bez głowy http://www.republika.pl/madziamz/hahaha.gif :D
Ale postaram się to skleić :wink:
Pozdrowienia kobietki i... DO ĆWICZEŃ :!: :!: :wink:
-
obecnie jest mi milo - bo nie schudlam anie nie zgrublam ani grama - czyt. waze tyle samo co sprzed tygodnia wiec jako motywacje do dalszej walki i slusznosci mego celu spisuje moj ulubiony cytat (wisi u mnei na scianie w pokoju:)):
,, Nawet nie wiesz,
ile jest w Tobie siły.
Nie wiesz ile jeszcze dla Ciebie przygotowano.
Nigdy nie spotka nas większe nieszczęście
Niż to, które możemy udźwignąć.
Twoje życie jest na Twoją miarę.
I nawet gdy coś
Przygniata Cię do ziemi,
Pamiętaj, że od dna
Też można się odbić.
Nie rozsypiesz się.
Nie rozpadniesz na kawałki.
Może człowiek jest labiryntem,
Ale nie układanką z klocków.
Może jest najsłabszą trzciną,
Ale wszystko potrafi przetrwać.
I podnosi się po każdym upadku.
Bo człowiek nie jest przypadkiem, pomyłką,
ale darem.
I zawsze jest miejsce specjalnie dla niego.
Ty jesteś darem i skarbem.
Bez Ciebie tez świat byłby inny”
pozdro dla wszystkich walczacych:)
-
Ewciu!
Tańczę sobie ok 1 h dziennie. Właśnie czoraj byłam po takiej kuracji. Ja to tak nazywam taniec, ale to jest normalny aerobik, tylko że potem mam tyle energii, że jeszcze sobie wywijam przy innej muzyce. A dzisiaj mam studniówkę, więc już w ogóle sobie potańczę:))
I jeszcze musze sie pochwalić, że ostałam wzięta do tańca walca z nauczycielem i mam najprzystojniejszego, młodego faceta od matmy:))) Żeby tylko on umiał tańczyć tego walca:))
Kiedyś biegałam, ale zima to odpada. A tak to tylko taniec. Taniec, bo na brzuszki i takie rżne nie mam nigdy ochoty, nudze sę przy tym, myslisz, że to źle, może powinnam?
pozdrawiam!
-
JA SIĘ DZISIAJ PORELAKSUJĘ PRZY SPRZATANIU POSTARAM SIĘ POZA TYM BASEN ZALICZYĆ :):):):)
MIEDZKA WKLEIŁAM TO CO NAPISAŁAŚ U SIEBIE NA BLOGU MAM NADZIEJĘ ŻE MOGŁAM...... :oops:
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...dorki/2843.jpg
-
wczoraj jednak nie zrobilam tej gimnastyki. sily nie mialam. mozesz mnie opieprzyc:P
za to zrobilam normalna dawke cwiczen czyli 20 przysiadow, 50 brzuszkow i 50 pajacykow.
na dzisiaj nic specjalnego nie planuje. moze ta gimnastyka a moze codzienne cwiczonka [jak te u gory]
no a jutro wyjezdzam na ferie. na 2 tygodnie.
codziennie bede jezdzic na nartach i tanczyc wieczorami [oprocz srody popielcowej, nie bedziemy tanczyc...]
taki jest moj plan. poza tym jesli znajde gdzies miejsce gdzie moglabym robic pajacyki i brzuszki to tez beda.
jak wyjdzie? zobaczymy. zdam raport za 2 tygodnie!
a co u Ciebie?
-
justynko po to go tu wkleilam by mogl komus dodac otychy -- mnie naprawde pomaga gdy go czytam (tj. gdy juz serio nie wiem czy wszystko co robie ma sens)
-
witajcie
:D :D :D :D :D :D :D
zaczne od tej która była zaraz po moim ostanim błagalnym o wasze kciuki poście :D czyli
Martkuś
oczywiście nie dziekuję za obiecane trzymanie kciuków :wink:
a jak cwczonka :?: :wink:
Ulcia
cieszę sie ze już jesteś u mnie :D
rozumiem że miałas dużo zamrtwień ale wiesz dobrze, że ćwicozenia to nie tylko pomagają w uzyskaniu harmoni ciała ale i duszy (poprawiają nastrój ) wiec
czekam na wieczorny meldunek :twisted:
...bierz sie do ćwiczen :D
a otręby....
jadłam te sante.....ale teraz jadam vivi
http://www.vivi.com.pl/
są bardziej suche niż te sante i dlatego je wolę :wink:
kiedyś mój N. spróbował jedną łyzeczkę na sucho i sie zakrztusił :shock:
musiał potem wypic szklanke wody :wink:
ale co ja na to poradze że ja moge zjeśc całe opakowanie i jeszcze mi mało :roll:
taki mam już smak spaczony :oops:
Nandunia
mam nadzieję ze Szymonowi smakowały kanapeczki :wink:
skoro były jak od dobrej żony :wink:
za trzymanie kcików również nie dziekuje :wink:
po jaodzenależało Ci isę pifko za te trudy egzaminowe...
bądx pewn że ja też będe trzyamc za Ciebie kciuk w poniedziałek 9 bo tez bedę w drugiej ręce trzymała długopis :roll: ) :?:
a jak dzisiaj z cwiczonkami :?: :twisted:
witaj Dagmara :D
ćzuiczyłas a to najwązniejsze..wiec smiało mozesz wpisywac się tutaj :wink: ....bo niewqażne czy bardzo często cwiczyśz ważne zecchesz to robić i że robisz to w miare systematycznie :D
odnsnie moich ćwiczeń to wybrąłam sobie kilka cwiczen ze strony
http://www.modeling.pl/?sub=cwiczeni...il=nogi&poz=30
polecam :D
Danik
za kcuki równeiż nie dziękuje :!: :wink:
kochanie....nie pisz "moze nie ejst to imponujacy wynik"...
przecież mój wątek nie słuzy po to żeby sie przechwalać kto ile czego zrobił :wink:
najwązniejsze zeby ćwiczyc systematycznie i polubic te ćwicoznka :D
a widze w Tobie tyle zapału i energii do działania że z pewnością już niebawem wytopisz ten tłuszczyk i bedziesz pobijac swoje rekordy a to jest wązne...rozwijac swoja kondycję :wink:
miedzka
bardzo dziekuję i ciesze sie ze wkleiłas tutaj tak mądre powody dla których robimy coś dla siebie
wpełni sie z tym zgadzam :wink:
masz racje :wink:
uwierzmy w siebie i róbmy to dla siebie
apropos tego cytatu który wisi u Ciebie na scianie....
jest piekny i bardzo budujacy :!:
a jak Ci idze dietka i ćwiczonka :?: :wink:
Hadusiu
Tobie róeniez nie dziekuje za ten jeden kciuk :wink:
kochanie...było o 1o więcej...juz wkrótce bedzie 1o x wiecej i nawet tego nie odczujesz :!: :wink:
czekam na meldunek :D
Justynka
czy ja mam wyrywac sobie włosy z głowy ze Ty chodzisz na siłownie a ja nie :(
nie masz pojęcia jak ja Ci zazdroszczę :D chyba zaczne odkładac kasiorkę :roll: no bo nie wytryzmam tych twoich meldunków :D
oczywiscie żartuję :wink: :!:
cieszę sie ze sobie zamówiłam Twoje kciuki :D
zbiegana
nie matrw sie nic...sprzątanie też wypoci tłusczyk.....ważne zeby to zrobić z zapałem :D
Anifka
masz racje :wink:
każda z nas zasługuje na to, zeby sie szanowac i kochać....
bo jestesmy niepowtarzalne :D
BeatkoMTMWP
dziś miałaś ( bo to juz pora obiadowa wiec już po osprżtanku) ćwiczenia z domowymi sprżetami :wink:
mam nadzieję że kalorie sie spalały niepostrzeżenie i jak najszybciej :wink:
obiadek na pewno smaczny był :roll: :D
na pewno rozmowę odbijemy sobie niedługo... :wink:
i chciałam przeprosić że tak szybko skonczyłam rozmowę :oops:
tak mi głupio...
życze Ci miłego wieczorku u Ciotki :wink:
mam nadzieję ze to nie taka ciotka która podsuwa ciasto...obiad i prosi żeby zjeśc żeby sie nie zamrnowało :twisted:
Madzia87
Ty tez nie próznujesz :D
bardzo dobrze :!: a ze tam kaczka straciła głowe :shock: :roll: co tam :wink: ...ofiar w ludziach nie było :!: :wink: zreszta skleisz i bedziesz miała co wspominac jak już osiagniesz swój wymarzony cel... :!: i czekam na dzisiejszy raporcik :wink:
Malwinko
ja dokładnie 5 lat temu tez miałam to była tez sobota i teez 29 :wink:
alez to mineło :roll: :wink:
najważniejsze zebys robiła to co lubisz bo po co sie zmuszać do czegos czego nie lubisz :?: w cwiczenaich jest to fajne że jak już sie człwoiek wkręci w systematyczne ćwizenia to na szczęscie poszukuje cały czas cegoś nowego :wink: przynajmniej ja tak mam :wink: już niedługo wiosna i bedziesz mogła biegać :!:
a na razie rób to co lubisz i cchesz robić byle systematycznie :!:
Julcyk
wiem, że wyjeżdzasz...wiec życzę Ci udanego wyjazdu i zebys jak najczęsciej szusowała na stokach i spalała kalorie w takich formie jakiej lubisz :wink: i czekam na Twój powrót :!:
u mnie już po cwiczeniach :wink:
a było
=>1h rowerek :D
=>1h steperek :D
=>9 serii po 39 powtórzeń brzuszków :D
=>7 serii po 9 minut z motylkiem :D
i zaraz szykuję obiadek :twisted:
czekam na Wasze raporciki :twisted:
-
"Dzienks" za zaproszenie do akcji! Podejmuje wyzwanie! Zaczęłam od dziś, ciężko było, ale przynajmniej pół godzinki ćwiczeń w pocie czoła, zaliczyłam. Umieram w tej chwili bo mój organizm to już dawno takiej dawki wysiłku nie dostał, ale "ani mru mru" już, nie poddam się! A wy wszystkie jesteście niezłą "motywejszyn"!!!!!
-
Ewuś, skoro w poniedziałek będziesz egzaminowana o 9 rano to scisnę za Ciebie oba kciuki i nawet u nóg mogę też :D bo ja mam egz. dopiero na 14!
Dziś powrót do diety, wczorajsze pifko to już przeszłość ;)
Ponieważ dziś sobota, to w planie mam tylko spacer po zakupy, ale zawsze to coś.
Poza tym wysiłek umysłowy polegający na wkładaniu do głowy prawa gospodarczego to przecież też "kalorie" :)
pozdrawiam
-
Witam Ewuniu :D
nie wpisuję sie ostatnio,bo cienko u mnie z czasem w pracy,a tylko w pracy mam dostęp do netu, ledwie nadążam śledzić nowe wpisy, raportuję u mnie - wszystko raczej zgodnie z planem - jedynie oddałam koleżance karnet na fitness, bo się nie wyrabiam :cry:
Nadrabiam szóstkami,choć nie wg planu,bo kondycha mi szwankuje i długimi spacerami w zmiennym tempie i czekam, aż będę mogła znowu wrócić na rower :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Grażyna