Wątek: LaTo 2oo5 CeL- NiE zMiENiAć FiGuRKi:)))))))

Cześć!!!

Gratuluję zgubionych kilogramów i centymetrów, trzymam kciuki żeby nie wróciły!

Pozdrawiam
Pomzie

Czesc Ewuniu, dziekuje za odwiedzinki u mnie, bede tu zagladac regularnie. Jestem dzis bardzo szczesliwa, bo stracilam dwa kilosiki. Warto bylo sie zmagac przez caly tydzien. Ale to oczywiscie nie koniec. Bede dalej walczyc. Trzymam kciuki rowniez za Ciebie!!!

witaj

nie wiem czy mnie pamietasz ale ja ciebie troche tak .poznalam cie chyba na watku kurduple gora.fajnie ze wrocilas.gratuluje rowniez spadku wagi.
jesli chodzi o oczki to sie troche zmartwilam ale to dlatego ze zawsze sie balam chorob oczow i nawet mialam obsesje troche na tym punkcie ale obecnie juz sie zahartowalam troche a ty na oczki bierzesz jakies leki? chyba kropelki jakies na cisnienie?ja mieszkam w australii i pracuje jako opiekunka do dzieci u okulisty co sie specjalizuje w chorobach jaskry czyli cisnienia podwyszonego w oczach.wiem jedno od niego ze musisz sluchac lekarki co ci mowi i systematycznie ja odwiedzac a wszystko powinno byc ok
bede wpadac na twoj watek czesto .pozdrawiam

witajcie

oczywiscie nie moge sobie odmówić tej przyjemności wpadnięcia na forum

dziękuję Wam za miłe przywitanie



nawet się tylu osób na moim skromnym i bardzo zaniedbywaniem przez gospodynię wątku

katson oczywiście, że Cię pamiętam a jak
nawet pamiętam jak czytałam o upałach w Australi gdy u nas w Polsce zima była niemiłosierna
apropos moich biednych oczetek to sa w fatalnym stanie na szczęscie przestrzegam zalecen lekarki, która powiedziała, ze na razie nie cche mi zapisywać sterydów, ale mam przestrzegać jej zalecen...ostatecznie jesli bede uważac zarówno z dietką (czyli zero kofeiny która podnosi niemiłosiernie moje ciśnienie) a takze nie bęe nadwyrężać oczek intensywną praca przy komputerze jak i oglądaniem TV jak to nie powinno być źle
a z ta fobią na punkcie oczek to ja tez jestem bardzo przewrażliwoona a zwłaszcza jak coś niepokojącego zauważę hipochondryczką nie ejstem ale o oczka szcZególnie troskliwie dbam
bardzo się ciesze że bedziesz wpadac na mój wąteczek

Paulynka
jak miło, że do mnie wpadłas
wiem, ze dokonałaś niezłych wyczynów na dietce
gratulacje ...jeszcze Cię tutaj pochwalę za te 15 cm bo to 2x wiecej od moich .....
jasne że będe teraz czesciej tu zaglądac.....


MałaŻabcia
jestem pierwsza do przeganiania twojego lenia
dziekuję skarbie za gratulacje z okazji mojej i N. pierwszej randki....rzeczewiscie 7 lat to szmat czasu ani sie obejrzysz a z Twoim Marcinem też zaliczysz taki staż

yendza
jak miło, że do mnie wpadłas
ja z waga nigdy nie mialam problemów takze nie odchudzałam kilogramów a jedynie centymetry z "kufra" i ud...a jak wiadomo niskie osoby (aczkolwiek nie wssytkie, lecz ja niesety tak ) maja wyjatkwoo zachwiane proporcje i każdy wałaczek tłuszczu rzuca sie w oczy bo jest nieproporcjonalnie odstajacy od całej reszty
nie moge sie doczekac az bedziesz na etapie utryzmywania wagi a teraz życze Ci zrzucenia tego co pozostało
staram sie teraz jadać około 1700 kcal dziennie ( choc czesto zwąłszcza w takie upały wychodzi mniej ..lecz potem nadrabiam pifkiem w pubie )

zabieagana
dla Ciebie tez buziaki :*


Pomzie
jak miło że zaglądnęłas
no własnie...żeby nie wróciły...żeby nie wróciły

Biedroonka
ja równiez dziekuje za odwiedzinki i tez postaram isę zagladac regularnie i kibicowac Ci, zwłaszcza, że jest czego
2 kilo tłuszczu już stopiłas
gratulacje

witaj Schudneskutecznie


ja chcialam ci zyczyc milego weekendu

jestem ciekawa jak zgubiałs te kilosiki za co bardzo GratuLuje


pozdrawiam cieplutkoooo

Witam Ewuniu
Dzięki za pamięć I oczywiście gratulacje osiągnięć... U mnie z ruszaniem się jest ok. jeżeli chodzi o rewer - nieswojo się czuję jeżeli nie mam czasu pojeździć choć godzinkę - do innych ćwiczeń się mobilizuję zaczęłam 6W - ciężko mi idzie, ale wiem od Asi,że są rezulataty więc postaram się nie przerwać
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Grażyna