Wątek: MUSI SIĘ UDAĆ

hejku agnes, czyli jak pamiętam ważysz już ok 63 kg?? Stan idealny, kiedy juz kazdy stracony kilogram nie ma znaczenia, a ważniejszy jest przyrost mięśnia A swoją drogą co to za fasolka mung?? Faktycznie coś mi się kojarzy z kiełkami, ale nic ponadto. Co można z tego zrobić i gdzie się to kupuje???

witam kobietki,
Grubinko kochana myśle ze moge polecić dietkę bo jest naprawdę niezła i dość ciężko zjadać na niej więciej niż 1000 czy 1200 kcal, no chyba ze ktoś przesadza z orzeszkami, ale jest tam wyznaczona konkretna ilość , a wpadki rzeczywiście rzecz ludzka oby tylko było lepiej i nie zdazały się zbyt często.
Pauluś, fasolka mung to taka malusieńka zielona, już biegnę do kuchni sprawdzić jakiej to firmy ja kupuję Florpack, a dostac można praktycznie w każdym supermarkecie ja najczęściej kupuje w carfour'ze (nie pamiętam jak to się pisze), a zrobić z fasoliki można pyszne sałateczki jak dla mnie pasuje do wielu warzywek, można zrobić pastę albo kotleciki, wogóle w smaku jest delikatna i pyszna wiec...
Dziś wreszcie wrócił do mnie tickerek i dalej mnie motywuje, no i kilosek mniej zaznaczone a potem dalsza walka o utrzymanie i doprowadzenie do prawie ideału figurki zwłaszcza nóżek w gurnych partiach gdzie jest chyba najtrudniej schudnąć
buzaki pozdrawiam

od dziś będę pisac co zjadłam może to utrzyma mnie w ryzach:
A więc śniadanko
2 jajka
pomidor
ogórek świeży
2 plasterki szynki z indyka sokołów
Z powyższych składników zrobiłam sobie sałatke doprawiłam tylko ziołami
Na przekąskę jeszcze nic nie zaplanowałąm, zobaczymy dziś siedzę w pracy więc wielkiego wyboru nie będzie
miłego dzionka

hej Agnes!
Gratulacje! Ja mojego tikerka nie ruszałam,ale po świętach było już prawie 66, dzisiaj nie wytrzymałam wlazłam na wagę i jest z powrotem 64 - czyli zgodnie ze stanem faktycznym Na SB to własnie jest fajne,że wpadka nie jest tragedia i kolejnym potwierdzeniem,że jesteśmy do niczego,bo coś tam zakazanego zjadłysmy...Ja zaliczyłam wczoraj 2 grzanki z czosnkiem, bo smazyłam dla chłopakow...dzisiaj juz grzecznie plażuję dalej...
Pozdrawiam
Grażyna

na obiadek była:
pierś kurczęca z grila
gotowany kalafior
gotowane brokułki
Przekąski nie było bo zapomniałam i zagadałam się z koleżanką w pracy a przypomniałam sobie o 13 , więc było za późno bo około 14 jem obiad a w sumie i tak nie byłam głodna
Zobaczymy jak minie wieczór

Dziekuje za odwiedziny . Zaczynam czytać ........ :P

hej kobietki, wieczorkiem zjadłam sobie
szpinak
2 jajka
razem "smażone"n ateflonce bez tłuszczu, było pyszne na to położyłam
plasterek sera light
Sisiu dziękuję za rewizytkę wieczór mija spokojnie, siedzę sama w domku bo mój Robuś w pracy, na szczęście nawet nie mam na nic ochoty właśnie przed chwilką skończyłam herbatkę rumiankową i zaraz zrobię następną bo czuję że dziś za mało piłam wody Zaraz biegnę pod prysznic potem ułożyć włoski muszę, jutro oczywiście znów do pracy cały tydzień taki zwariowany czeka przede mną ale dam radę, przynajmniej mniej okazji do podjadania
Uciekam buziaczki do jutra, no chyba że dziś jeszcze się jakoś wygrzebię

nowy dzień, wczoraj poszło całkiem fajnie nie skusiłam sie na żadne grzeszki
Dziś na śniadanie zjadłam
tyńczyk w sosie własnym
ogórek świeży
pomidor
por
zioła
Z powyższych składników zrobiłam sałatkę , była pyszna i sycąca, tak bardzo że całej nie dałam rady wszamać. Na przekąskę dziś przewiduję serek zarnisty i kilka rzodkiewek, a potem zobaczymy. Dziś następny dzien w pracy, znów do 18 i znów nie zobaczę się z Roertem bo zanim ja wróce do domku to on pojedzie do pracy , dobrze że całą niedzielę mieliśmy dla siebie

przekąska była tak sama jaka deklarowałam
Obiadek
łosoś z grila
gotowane warzywka (brokuły i kalafior)
Wieczorkiem następna relacja

Kurcze dopiero jak zajrzalam do Ciebie to mam wyrzuty sumienia jak ja wsytko wtredalam i wogole oki juz teraz mobilizacja , tylko nie wiem co ja mam zrobic z urodzinami ,ktore niespodziewanie wypadly w sobote ... bede tylko pic wode ? matko my do pizzerii idziemy , dobra nie bede sie na zas zamartwiac ale Ty lecisz erewlaka ... normalnie chudziutko i zdrowo , tylko pozazdroscic, dobra nie bede zazdroscic tez tak zrobie tez sie chcem pozbyc tych 2 kg