yyyy hm hm
ale przynajmniej na takiej wadze doskonale widać każdego dnia jak ubywa kilogramów
trzymam kciuki
z taka waga musi Ci się udać
yyyy hm hm
ale przynajmniej na takiej wadze doskonale widać każdego dnia jak ubywa kilogramów
trzymam kciuki
z taka waga musi Ci się udać
Sisiu..no jestem pod wrażeniem ! cyferka z przodu sie zmieniła ....to cudownie Trzymam kcciuki za dalsze sukcesy!!!!!
Sisiu, gdzie ty się podziewasz A 9 lipca to dzień moich urodzin
Trzymam kciuki, ja mam chwilowo ciężkie dni ale biorę się w garść muszę pokazać sobie ze potrafię że dam radę i się uda, kurcze MUSI SIĘ UDAĆ
pozdrawiam
Agnes , Angel i wszyscy dziekuje..
Uciekło ze mnie wszystko powietrze, wszelkie chęci . Ciągle mam przed oczami puchną Sylwie w sukni ślubnej i te ciche docinki : : Jak ona sie mogła doprowadzić do takiego stanu ".
Dzis waga pokazała 83 kg a ja nie mam siły walczyć. Może któras moze mi pomóc . Prosze GG 3858343, [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników];(
Pisałam do Ciebie na gg, ale niestety bezskutecznie Pozdrawiam cieplutko z nadzieją że nastrój już masz lepszy....
Sisia kurcze nie dziękuj, po to tu jesteśmy tylko bierz sie w garść i do dzieła . Dziś mam paskudny humor i ból głowy ale jutro do Ciebie napisze maila i na gg też się odezwę
Trzymaj się i pamiętaj wszytko zależy od Ciebie jesteś silna i dasz radę a my ci pomożemy buziaki
powodzonka
Sisku Ty sie tu nie łamaj ... wiesz ile mozna zdziałać do lipca ... eh dziewczyno tylko sie wez w garsc to docinki nie beda typu, jak ona mogla dopirowadzic sie do takiego stanu, tylko jak ona to zrobila ze jest taka piekna nio kochana , nie łamaj sie , mamy dopiero koniec kwietnia ... jeszcze maj , czerwiec ... to dwa miesiace , ktore naprawde moga wiele zmienic jak zaczniesz walczyc naprawde ...
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Hej Sylwia.. przyznam się szczerze, że na razie przeczytałam I i ostatnią stronę Twojego pamiętniczka.. i co zauważyłam.. - entuzjazm sprzed kilku m-cy zaginął..Zamieszczone przez Sisia
Ale głowa do góry.. masz tak silną motywację , że na pewno jeszcze dużo schudniesz...
Odwiedziałaś mnie wczoraj.. dziękuję! nie wiem czy wiesz, że ja też 5 lutego miałam ślub..
Odkryłam to forum w listopadzie.. czyli niecałe 3 m-ce przed ślubem.. Nastawiłam się na 10 kg.. początki były bardzo trudne - taka huśtawka.. z wagi 85,5 kg do Świąt schudłam do 81 kg.. wtedy miałam tydzień bardzo kaloryczny, generalnie objadłam się w Święta BN strasznie i trwało to do sylwestra.. załapałam też doła, że będę wyglądała na swoim ślubie okropnie.. i że na pewno mi się nie uda.. do tego wszystkiego jestem nie dość, że grubsza, to jeszcze wyższa od mojego W.. ale dzięki dziewczynom z forum, a głównie Motyliskowi zaczęłam dietkę South Beach.. Okazała się rewelacyjna, cały styczeń dzielnie dietkowałam (nie poznawałam się aż!) jedynie co, to jadłam za dużo orzeszków.. Waga spadała, brzuch (mój największy problem!!) się zmniejszył! W dniu ślubu ważyłam 76 kg (przy 174 cm) Czułam się super! Podniosłam się z tego świątecznego dołka i braku wiary, że mi się uda! Czułam, że ten ważny dzień się zbliża, siły wróciły, sama nie wiem jak to się działo! I raz w życiu tyle schudłam.. bo Twój opis siebie z I strony pamiętniczka to jakby o mnie.. też od zawsze się odchudzam.. straciłam kilka kilo, więcej wróciło.. i tak na okrągło..
Ty masz jeszcze ponad 2 m-ce.. naprawdę uwierz, że spokojnie nawet 10 kg jeszcze schudniesz! A może warto spróbować SB - naprawdę to super dietka!
Podnieś główkę więc do góry! Zobaczysz, że bedziesz bardzo szczęśliwą Panną Młodą! A z suknią się nie śpiesz, bo jak za szybko kupisz, będziesz musiałam duuuuużo zwężać!!
Rozpisałam się bardzo.. sorki ale naprawdę Cię rozumiem!
Ja na swoim ślubie miałam jeszcze sporą nadwagę, ale i tak byłam szczęśliwa i czułam się pięknie! I słyszałam wiele komplementów i ciepłych słów!
Ważny jest też krój sukienki! Moim zdaniem gorseciki super wyszczuplają
To co - uśmiechniesz się?? Bo ja bardzo się do Ciebie uśmiecham! MIŁEGO DNIA! Ania
Zakładki