Witaj Sisiu!
jestem z Tobą całym serduchem... Buziaki i udanego weekendu życzę! Pa pa
![]()
Witaj Sisiu!
jestem z Tobą całym serduchem... Buziaki i udanego weekendu życzę! Pa pa
![]()
dzisiaj niedziela. Wczoraj wyjatkowo jak doradziłyscie nie chodziłam cały czas głodna i o dziwo dzisiaj gdy stanęłam na wadze.. kolejny maly sukces MAM 80 KG. i czuje sie jakaś lżejsza , zgrabniejsza. Mam taki ładny niebieski komplet, już sie w niego zapinam jeszce tylko odrobinke i będę mogla zacząć w nim chodzić. Moja teściowa zauważyła ostatnio, że mam zmiejszą buzię i wyglądam troszkę lepiej
To wszystko dzieki waszej pomocy. Teraz przesuwam biedroneczke![]()
hurra, gratuluję!!!!!!! mam nadzieję, że teraz już kryzysy dietowe odejdą won! najgorsze, czyli początek masz już za sobą, no i w sumie są to już 4 kg, no i skoro nawet teściowa już coś zauważa, to znaczy, że jest superale mi z rana humor poprawiłaś swoim wynikiem!!! a co do kostiumu, to już niedługo!!!!!
buźka!!!
![]()
Sisia!
Wspaniała jesteś!!!4 kg to już nie byle co! Najtrudniej jest zacząć, a Ty to masz już za sobą, teraz wystarczy, że będziesz doskonaliła metodę
Pytasz co jeść? WszystkoMoim zdaniem, żeby schudnąć, trzeba jeść. Oczywiście w granicach rozsądku i liczenia kalorii. Nie ma sensu podjemowanie decyzji, że tego czy tamtego nie tkniesz, bo tak prędzej czy później Twoje Wewnętrzne Dziecko się zbuntuje i na złość sięgnie po owoc zakazany. Jedz więc wszytko, tylko licz kalorie, a szybko się okaże, że nie opłaca się jeść w nadmiarze niektórych rzeczy, bo zaszybko wypełniają Twój limit. A limit zrób sobie absolutnie nei głodowy - czyli jakieś 1200-1400kcal dziennie. I te schody, albo inne spacery.
serdeczności![]()
Witaj Sisiu
Pytasz czego nie możesz jeść... To pytanie powinno raczej brzmieć: czego jeść nie powinnamTak więc moim zdaniem jeść nie powinnaś: żadnych ciastek, słodyczy o dużej zawartości tłuszczu lub cukru, tłustych mięs, białego pieczywa, tłustych serów. Żadnych tłustych sosów czy kupowanych jako gotowe wyrobów nafaszerowanych tłuszczem cukrem i innym paskudztwem. Powinnaś również ograniczyć potrawy mączne czyli unikać makaronów i klusek, zastępując je ryżem lub ew. kaszą np gryczaną. Nie powinnaś jeść również wysokosłodzonych dżemów, kompotów z dużą zawartością cukru... Posiłki powinnaś przygotowywać z jak najmniejszą ilością tłuszczu i cukru(szczególnie białego). I to w zasadzie tyle
Gratuluję ubytku kilogramów!!! Tak trzymać!!!
Siedze sobie i rozmyślam . Mija 15 dzień mojej diety a ja krok po kroku wracam do starych nawykówNadal jestem gruba, nie mieszcze sie w ubrania i ciągle chodze jakaś zła. Na domiar wszystkiego zapisałam się na przedweselny kurs tańca towarzyskiego i ... jestem najgrubsza
. Wszedzie są lustra a ja nie mogę na siebie patrzeć. Chyba zamknę się w domu i będę spać.Pewnie nawet przytyłam ale boję się stawać na wagę..
Dziś zjadłam jogurt naturalny 400 gram i cały duży chleb ciemny.
Sisiu!
15 dni i 4 kg mniej. To rewelacyjny wynik! Nie poddawaj się, chleb z jogurtem to nie jest jeszcze żadna tragedia. Powiem więcej: możesz uznać za sukces że zjadłaś ciemny chleb z jogurtem a nie np 3 tabliczki czekolady. Jogurt to 240kcal, chleb w zależnosci od wagi ale nie więcej niż 1200. Łącznie max 1500 czyli całkiem przyzwoicie. Po czymś takim na pewno nie przytyłaś, nie masz co się obawiać.... A co do ciuchów, 15 dni i 4 kg-powinnaś już czuć jakąś różnicę w porównaniu do tego co było na początku... Nie mówię że od razu wszystko na Tobie będzie wisieć bo do tego trzeba 10 kg ale różnica musi być widoczna.... Myśl pozytywnie!
Sisiu,gratuluje ubytku 4 kg !!! WSPANIALE!!!! ale nei martw sie juznie mysl o sobie zle
Wszystko da sie zrobic! Trzeba tylko w to uwierzyc i wszystko bedzie dobrze !!!!!
Wyobraznia,wyobraznia i jeszcze raz wyobraznia !!! Ja za kazdym razem jak chce siegnac po cos co niekoniecznie jest dobre,mysle o tym jak chce wygladac za 2 miesiace.Widze sie w spodniach jakie chce sobie kupic,ogladam sie z kazdej strony i stwierdzam,ze nie mam ochoty na to niezbyt pozyteczne co nie co ...![]()
Pozdrawiam serdecznie i trzymaj sie !!!
hej Sisiu!
a co do jedzenia, to mam wrażenie trochę, że to co jesz (=dietetyczne rzeczy) Ci nie smakuje. a jest tyle dobrych rzaczy, np. warzywka z patelni (jest tyle mieszanek mrozonych) z kurczakiem i np ryżek, serki light, chuda wędlina, sałatki warzywne i owocewe, niskosłodzone dźeniki... pomyśl sobie na co masz ochotę i próbuj przyrządzac to w wersji light! trzymaj sie dzielnie i melduj jk tam na froncie!!! za tymi 4 kg juz niedlugo pojda nastepne tylko sie nie poddawaj CHCIEC TO MÓC!!!!
Zakładki