Jestem w głębokim szoku... Szczerze mówiąc jak przeczytałam posta o tym, że po 3 tyg. Cię zostawił, to pomyślałam, że to jakiś żart... Ale chyba nie żart.
Faceci są jak dzieci.
"Panie Boże, takiego mnie stworzyłeś i takiego mnie masz, a ja się ze swoją naturą kłócić nie będę".
A my to znosimy...
Pozdrawia ta, co teraz ma ogromny dylemat - życie bez Niego i miliona problemów czy z Nim (co nie wymaga komentarza, bo serce nie sługa...)
Zakładki