Strona 29 z 32 PierwszyPierwszy ... 19 27 28 29 30 31 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 281 do 290 z 312

Wątek: nie chce wyglądać jak biała beza ...

  1. #281
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Sisiu,

    kochana siedzę i płaczę.
    Kim jest ten człowiek, który Cię tak rani. czy on nie ma duszy, serca, honoru godności.
    Przecież przysięgał, że będzię Cię kochał i nie zdradzi. A po 3 tygodniach odchodzi!!!
    moim zdaniem on nawet nie zasługuje na miano człowieka! Jak można być tak obłudnym!!!!
    Do jasnej cholery przecież on w dniu ślubu musiał mieć już kochankę. Nie potrafię uwierzyć, że nie!
    Słonko, o ile się nie mylę to Ty już dałaś mu się raz skrzywdzić i przeprosić przed ślubem. dałaś mu szansę, a on co?!
    Od wczoraj jak przeczytałam o tym co Ci zrobił nie potrafię się otrząsnąc. Jak można?!!!
    Poza tym nie mogę przestać myśleć o tym co zrobił Tobie i Twoim rodzicom. całe te wydatki weselne, podróż poślubna i prezenty! Tego chciał, czy Ciebie. A teraz jeszcze mieszkanie.
    Sisiu, proszę zastanów się raz jeszzce. Po co ma Cię po raz kolejny ranić. Wiem, że może to przyziemne ale macie teraz wspólnotę majątkową. Co będzie jak i to zniszczy? Jak zabierze to na co z takim trudem pracujesz?
    I jeszcze jedno: z tego co piszesz to ona odeszła od niego, a co się stanie jak kiwnie palcem żeby wrócił.
    Nie pozwól się ranić i żyć w strachu. Nie pozwól się sobą bawić.
    Mój tato zawsze mi powtarza, że jak ktoś przekroczył pewną granicę, to bedzie szedł dalej. Chyba, że jest wyjątkowo silny1 A Twój mąz na takiego nie wygląda.
    Poza tym widzę swoje koleżanki, które dały 2, 3 i kolejną szansę swoim mężą, którzy zdradzali/bili. Niestety, powyprowadzały się od mężów z rozbitym życiem duszą, a jedna z nich z 2-letnim skrzywdzonym dzieckiem, które nawet na zdjęciach ojca nie chce ogładać.

    Nie piszę tego, żeby zmnieniać Twoją decyzję, bo to jest Twoje życie, Twoja decyzja, ale proszę zastanów się raz jeszcze, przemyśl na chłodno, głową nie sercem.

    Jest dużo fajnych facetów. Jestem pewna, że zasługujesz na lepsze życie, przecież jesteś cudowną i piękną kobietą.

    Przepraszam, za ten wpis ale nie potrafiłąm się powstrzymać.

  2. #282
    Awatar ajka3
    ajka3 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2004
    Mieszka w
    Nowy Sącz
    Posty
    8

    Domyślnie

    Witaj Sisia!

    Kiedyś coś skrobnęłam w tym wątku, a teraz dokładnie przeczytałam Twoją historię. Hm, widzę, że już podjęłaś decyzję. A właściwie, to Twój mąż podjął decyzję, a zanim, on - to ta trzecia podjęła decyzję. Jakież te relacje międzyludzkie są trudne... Ale skoro już podjęłaś decyzję, to tylko jedna rada (nie lubię rad, ale tutaj aż się prosi) - być może kwesię kupna mieszkania jakoś już uregulowałaś, ale jeśli po prostu kupiłaś po zawarciu ślubu, to oczywiście zdajesz sobie sprawę, że jest to już wspólnota majątkowa, dzielona na pół. Cokolwiek by się wydarzyło. W sytuacji mocno chwiejnych afektów Twojego Lubego warto byłoby pomyśleć o pewnym zabezpieczeniu - gdyby jednak coś kiedyś nie wyszło - żebyś miała gdzie mieszkać, gdyby... Wiem, że teraz to brzmi nieco okrutnie i cynicznie, ale tak się składa, że zawodowo zajmuję się takimi historiami nie-miłosnymi i kwestia lokum (a w dalszej kolejności - majątku) jest niesłychanie ważna. NIech to mieszkanie będzie notarialnie zapiasne tylko na Ciebie, jeśli poszło za Twoje pieniądze. A poza tym oczywiście życzę Ci, Wam powodzenia. Jest takie powiedzenia, co nie zabije, to wzmocni. Mam nadzieję, że w tym przypadku w pełni się to sprawdzi

    pozdrawiam serdecznie

  3. #283
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Ja też nie potrafię zrozumieć tego co zrobił twój "mąż". Najokrutniesze jest to że mając już kochankę przysięgał przed bogiem wierność.

    Ja wiem , jestem tego pewna ze gdyby mój J. który za rok ma być moim mężem zrobił coś takiego to nie dałabym mu ani jednej szansy. Poprostu WYNOCHA. Mimo że bardzo go kocham. Takiej rzeczy sie nie wybacza.

    Jestem w trakcie rozwodu moich rodziców i mam do mojej mamy tylko 1 żal że żyła z moim ojcem tyle lat. Bo tak naprawde powinna sie rozwiesc zaraz po ślubie.

    Sisia mimo wszystko , mimo twojej decyzji, która ja osobiście uważam za błedną pamiętaj aby nie zgubić siebie. Napewno go kochasz bardzo i dlatego wróćiłaś ale spróbuj mimo wszystko być niezależna.

    Życzę Tobie żebyś była szczęśliwa a JEMU żeby poszedł po rozum do głowy i zastanowił się nad tym co zrobił.

    A tak po za tym to już daję ci spokój.

    Jest 1 + przynajmniej nie masz teraz problemu z dietka no nie? Kiloski same znikaja.

    Caluje cie mocno kochana.
    Trzymaj się.
    Badz dzielna.
    I nie placz już przez niego.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  4. #284
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Sisia chciałam tylko przesłac pozdrowionka. Wiem ze napewno teraz masz wazniejsze sprawy niz dietkowanie tu z nami ale pamietaj ze my pamietamy.....

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  5. #285
    Ribka30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witaj Sisiu

    Ja rownież jakiś czas temu wpisywałam sie na Twoj wątek. Twoj historia rowniez i mnie bardzo poruszyła i też nie mogłam powstrzymać sie aby dorzucić swoje 5 groszy.
    Nie chcę za bardzo wypowiadać się odnośnie Twojej decyzji, bo w sumie sama nie wiem co ja bym zrobiła będąc w Twojej sytuacji.
    Patrząc na to wszystko ze strony wyrządzonej Ci krzywdy, takiego strasznego zranienia i upokorzenia to na pewno nie chciałabym go widzieć na oczy i rzyczyć mu wszystkiego co najgorsze, ale z drugiej strony gdy pomyśle o moim mężu (jesteśmy małżenstwem od niespełna roku) o tym jak bardzo go kocham to .... sama nie wiem czy po otrząsnieciu się z tego wszystkiego nie zatęskniłam bym za nim tak jak Ty za Robertem , coż stare powiedzenie mowi że miłośc jest ślepa, a my po mimo naszych tuszy jesteśmy słabymi kobietkami pragnącymi ciepła i miłości - tylko z kolei czy ktos taki może nam to wszystko dac ???
    Zgadzam się z moimi poprzedniczkami odnośnie spraw majatkowych - to jest bardzo ważne - miłośc miłością, ale poczucie bezpieczeństwa musi być na 1 miejscu.
    Pomyśl o tym Sisiu, aby udac się do notariusza i spisać intercyze - Ty będziesz bezpieczniejsza i niezależna, a on już raz dał Ci się poznać , sama się przekonałaś, że raz poważnie nadwyrężył Twoje zaufanie. Wowczas bedziesz panią sytuacji - a on udownodni szczerośc swoich zamiarow.
    Sisiu, wiec jeśli już udało Ci się pozbyć trochę tych paskudnych kilosków, to nie zmarnuj tego, pokaż mu, że jesteś silna, zadbaj o siebie, i pokaż że potrafisz być atrakcyjna kobietą i że inni faceci zawieszają na tobie wzrok, niech poczuje się zazdrosny.

    Trzymam za Ciebie kciuki Słonko

  6. #286
    Sisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Żory
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dziękuje, dziękuje, dziękuje...
    Jutro minie równy mięsiąc od tego paskudnego wydarzenia: mój mąż i jego kochanka za ręce razem.
    Czy ja kiedyś wymaże ten obraz z głowy. Chyba nigdy.

    Oglądałam "Niemoralna propozycję". Pod koniec filmu oni znowu się zeszli . Czy byli potem szczęśliwi tego nie wiem ale padły tam bardzo ważne dla mnie słowa. Jeżeli dwoje ludzi są znowu ze sobą nie dla tego,że potrafia zapomnieć ale dlatego, że potrafią wybaczyć.
    Mieszkamy razem, Mój małżonek jest taki dobry : gotuje, sprząta, zabiera mnie na spacery, gdy tylko się zamyślam jest koło mnie. Cały czas powtarza , że dopiero gdy mnie starcił zrozumial, że to ja jestem dla nieo wszystkim i nie potrafi beze mnie żyć.
    Tylko czy po tym wszystkim mozna takiemu czlowiekowi uwierzyć. O zaufaniu to nawet nie ma mowy ale serce nie sługa ( głupie serce !!!).
    Siedzę sobie czasem i zadaje sobie tylko jedno pytanie dlaczego ja??

  7. #287
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Sylwia

    Wpadam tu do Ciebie byś wiedziała, że jestem z Toba w tym trudnym czasie..
    podjełaś decyzję o wspólnym życiu z R. i teraz musicie odbudować Wasz związek.. Myślę, ze na pewno nigdy nie będzie już tak między Wami jak było.. ale jeśli oboje tego chcecie, to szanse na szczęśliwą Rodzinę są.. wszystko zależy od Was.
    Choć rana w Twoim sercu będzie na pewno zawsze... jakaś nieufność też..


    Słonko trzymaj się i wpadaj tu do nas.. napisz jak Ci idzie dietka..
    buziaczki pozdrawiam

  8. #288
    Sisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Żory
    Posty
    2

    Domyślnie


  9. #289
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Sisia czy to oznacza że znów sie uśmiechasz???

    Niektóre rzeczy które nam sie przytrafiaja cięzko zrozumieć, nie ma odpowiedzi na niektóre pytania ....Ale ważne by żyć dalej i podejmować właściwe decyzje. Ty postanowiłaś wrócić. Podziwiam Cię za to, Myślę że to wymagało ogromnej odwagi z twojej strony.
    Teraz od nowa musisz nauczyć sie żyć z R., mam nadzieje ze ci sie to uda.
    Zycze ci jeszcze wiele uśmiechów i radości po tych wielu dniach smutku.

    Pisz co z dietka??Bo jesteśmy bardzo ciekaskie ))

    pa pa

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  10. #290
    Sisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Żory
    Posty
    2

    Domyślnie

    Co do dietki to mój "małżonek" dwoi się i troi. Posiłki są prawie wszysrkie bardzo dietetyczne ale i tak waga idzie w góre . Mam 79 kg. To chyba znak, że wszystko w moim życiu zaczyna nabierac jakiegoś sensu. na dzień dzisiejszy nie myslę o kilogramach. Mam tyle waznych decyzji jeszcze do podjęcia.

    Dziekuje, ze jestescie i wspieracie mnie.[/img]

Strona 29 z 32 PierwszyPierwszy ... 19 27 28 29 30 31 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •