Strona 14 z 53 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 528

Wątek: Kto chudnie ze mną? :):):)

  1. #131
    Tytka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Małe wyjaśnienie kwestii Adolfa :P Na zaliczenie historii musiałam opanować jego politykę... takie tam wiecie.... zdaje mature z historii wiec szczegoliki dla mojego profesorka sie licza a ja cierpie. Ale troche przesadzilam piszac ze spedze noc z Hitlerem Przeciez on nie zyje

    Psiaki.... Malenstwo.... Wspolczuje Ci utraty psa. Musialo bolec Nie wiem co bym zrobila jak by sie mojej Zecie cos stalo. To jest moje male slodkie dziecko. Słoneczko sie smieje, ze wlasnie Zeta jest naszym pierworodnym To od niego ja dostalam. Tym bardziej przezylabym strate Bruuuuuu odpukac...... Teraz lezy na moim tapczanie i spi. Rozwalona na cala dlugosc, i jak ja mam sie potem porzadnie wyspac jak ona zajmuje 3/4 wyrka?

    Batik, zazdroszcze Ci tej silowni. Ja nie mam na takie rzeczy ani czasu ani funduszy. Sama cwicze. No staram sie Spacerki z psem i wf w budzie. Co do wf to wlasnie przezywam z jego powodu pieklo. Moj wfista, kwadratowy palant wymyslil sobie ze z okazji konca szkoly i tego ze wogole ze szkoly juz wychodzimy mamy stworzyc w 3 osobowych grupkach pokazy gimnastyczne polaczone z areobikiem zakonczone 3 sekundowa piramida. Owa piramida ma wygladac tak: jedna dziewczyna dotyka ziemi tylko stopami, druga tylko rekami a trzecia wogole. Wyobrazcie sobie jakie sie cuda dzieja na tych lekcjach. Masakra. Nie dosc ze jestem cala poobijana, wszedzie mam siniaki, jakas zdarta skore na rekach i kolanach, bola mnie krzyze, nie moge normalnie siadac, to jeszcze w kaciku ust mam siniaka i przegryziona warge. Wypisz wymaluj = bija mnie w domu, albo jestem zawodowym bokserem W sumie to jest smieszne i dobre dla kondycji. Moja bratowa skonczyla AWF i jest trenerka, prowadzi tez zajecia z areobiku i pomaga naszej druzynie, wiec obrazenia nie sa takie powazne, ale.... No i to ale to masakryczne ale... mimo to i tak umieram.

    Czarnula wytrwasz, mysle ze 10 kilo ze spokojem w 2 miechy zrzucisz. Z Twoim zapałem nie ma rzeczy niemozliwych. Super ze chlopak urzadza Ci takie niespodzianki. Moj co jedynie zrobi cos spontanicznego. Zauwazylyscie ze wszystkie mamy facetow? Moze powinni sie do nas przylaczyc? Nieeeee. moje slonce (ma na imie Marek, ma 20 lat= skonczyl w lutym, studiuje informatyke i jest na maxa kochany, znam go od 4 lat, jest przyjacielem mojego przyjaciela i uczyl mnie jezdzic samochodem, tak sie poznalismy blizej mloda jeszcze jestem ale mysle ze bez niego bylo by szaro i wogole, szczesciara jestem majac taki skarb... Moj Skarb :P), sie na takie rzeczy nie nadaje. On ma chyba wogole tasiemca. Gdybyscie widzialy jego dzienny jadlospis Mi czasem wstyd z nim gdzies isc bo potrafi zjesc slonia!!! Ale do rzeczy. Mysle ze faceci nie nadaja sie na takie babskie odchudzanie... tak jakos mi to naszlo

    Ogolnie to sie rozpisalam dzis, a zazwyczaj taka malomowna jestem Moze dzis jest moj dzien?
    Spadam sie troche pouczyc i spac bo moj psiak zaczyna sie przyzwyczajac do mojego loza

    Buzka pzdr. do juterka Slonca

  2. #132
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niom witam Was Serdecznie

    Nio prosze ladny bilans Czarnula ja musze chyba troszke zmniejszyc moj bilans , tzn. jem wiecej i tak owocow ale np. jak zjem na dzien duze 4 jablka , bez jablka to dzien staracony do tego ze 2 - 3 sucharki , troszke groszku ptysiowego , 1 maly nalesniczek z serem , i troszke rybki to duzo czy nie ?? BO ja tak dokladnie nie licze co ma tylko zaokragalam na maxa
    Ja dochodze do wprawy w szybszym spacerku czasem jak ide to ide tak szybko ze wszystkich wymijam i az mnie miesnie bola
    Odnosnie tych chudosci to fakt wiele osob na to pracuje albo po prostu sobie wypracowalo przez lata albo urodzilo sie z taka budowa ciala i juz , ja niestety mam po mamie troszke masywna budowe i wiem ze wiekszosc moich kumpel moze se na wszystko pozwalac i zbytnio nie dbaja o siebie . Niom hope so ze bedziemy takie jak te chudziny na silowni
    Mi tez sie marzy 10 kilogramkow mniej dobrze by bylo na koniec kwietnia ale nie wiem jak to bedzie , zauwazylam tylko ze spodnie mi troche zlatuja albo sie rozciagnely bo to z materialu

    Nie no ja jak mialam psiaka to chodzilam na spacerki co prawda z czasem to nieraz sie nie chcialo , ale jak mozna takiej psinie odmowic . Moj piesio nie moglby chodzic ze mna pod taka budke bo on nie lubil alkoholu i pijakow i zawsze na nich szczekal

    Wyniki podobno maja byc w poniedzialek , jak to zwykle bywa z wynikami nigdy nie sa na czas , niom niech wasze lapki odpoczna troszke , juz i tak chyba glowny moment jest za mna ......

    Niom to podziwiam Tytka ze zdajesz z historii mature ja tam jestem noga z historii , jakos nigdy jej nie lubilam i nie uczylam sie az do 3 klasy liceum gdzie po prostu musialam , zmusial nad do tego dyrektor naszego liceum po tym jak na maxa sie na nas wkurzyl i co chwila stawial palki wiec trzeba bylo sie uczyc Ale to tyle Lubie historie ale lubie ciekawostki , ale ogolnie historia to przydatna dziedzina w zyciu , wiele osob jej nie zna , a wiele osob ja wykorzystuje .

    Niom stara psiaka boli bardzo naprawde, a tym bardziej jak umiera na twoich rekach . Przez jakis czas to snil mi sie po nocach i na poczatku to bylo tak lyso w domku bez niego , nikt juz nie latal nikt cie nie wital , nikt sie nie przytulal Niom z czasem sie juz przyzwyczailam , ale wciaz boli jak wspominam . Niom ale posiadanie psiaka to doslownie tak jak by miec nowego czlonka rodziny i nie dziwie sie ze to wasz pierworodny Niom moj tez sie rozwalam i spal na grzbiecie jak czlowiek ale za to jak grzal w nocy

    NIo nio Tytka fajny w-f macie Ale babka troche nie mysli z takimi rzeczami , jesli byscie jej same to zaproponowaly albo na jakas wyzsz ocene to tak , ale do takiego czegos to trzeba duzo ciwczyc i wogole miec wprawe . Sam areobik to rozumiem ale nie jakas gimnastyka artystyczna U mnie jakos obylo sie bez jakis takich wymyslnych spraw

    Faceci watpie zeby az tak chcieli sie przylaczyc oni do konca by nas nie zrozumieli bo oni przeciez z innej planety pochodza
    Niom Tytka moj tez jest informatyk Czarnula nie mow ze twoj tez
    Oj tytka kazda z nas jest mloda ja tez jestem mloda a nie dosc ze jestem to i tak wygladam o wiele mlodziej niz mam w dowodzie latek Oni by sie nadali ale do komputerow , samochodow itp

    Moze to tak po tej nocy z hitlerem jakas dodatkowa energia cie natchnila wiesz ja tez tak nieraz mowie ze jestem malo mowna ale to zalezy przy kim , ale jesli chodzi o pisanie to potrafie o wiele wiecej napisac niz powiedzieciec jakos latwiej mi jest sie wyslowic piszac niz mowiac oczywiscie nie zawsze tak bywa ale przewaznie
    A ja spadam troszke odpoczac nie wiem czy dzis pocwicze bo wczoraj bylam padnieta i nici z tego , ale wypadalo by chocby troszeczek niom postaram sie
    Buziaki i do uslyszonka pysiaki

  3. #133
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziewczyny moj facet tez jest informatykiem no naprawde smiechowo to nam wyszlo
    ale niestety nie jest za dobrym wsparciem przy odchudzaniu, bo zrobil dzisiaj pizze na kolacje i ja teraz leze, ogladam wladce pierscieni na tvn i trawię damn........

    dlatego dzisiaj kalorii nie licze.. ale na silowni bylam i mam nadzieje jakos specjalnie mnie to nie utuczy... ehhhhh jak nie slodycze to pizza.... jak nie urok to sraczka

    postaram sie eliminowac weglowodany, bo to one powoduja tycie.. maly wybor pozostaje, ale sprobuje.. jak bylam na SB w grudniu to schudlam 5kg w 2 tygodnie, ale potem swieta byly i sie nie udalo tego utrzymac.. no nie dziwie sie wlasciwie...

    ale wiecie co moj facet tez sie odchudza! tylko ze oczywiscie zadne forum nie wchodzi w gre! prychnal na mnie jak mu zaproponowalam...

    tytka jak ci poszlo zaliczanie hitlera????? ach.. DWUZNACZNOŚCI

  4. #134
    Czarnulaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Gwiazdeczki

    Nie wierze!!! Moj tez jest informatykiem A tosmy sie dobraly! Wasi juz pracuja czy jeszcze studiuja. Moj Skarbek juz ciezko pracuje. Ma 28 latek. Cale szczescie nalezy do tych informatykow, ktorzy nie maja pojecia o kuchni. Kanapki i herbate zrobi, ale na tym sie lista jego umiejetnosci kulinarnych konczy... na szczescie! Mam za to kolege, ktory jest niesamowitym kucharzem. Jego dziczyzna jest nie do pobicia Taki facet to pewnie skarb, ale nie kiedy kobitka sie odchudza
    U mnie dietka idzie super, 1000 kaloryjek Wczoraj bylam na baseniku, -300 kalorii Dzis tez ide

    Tytka, tez Ci zazdroszcze psiaka. Dostalas go od swojego Skarbka? Jaki piekny prezent, uroczy Musze podszepnac swojemu, moze mi kupi yorkshire terriera
    Biedne jestescie z ta piramida. Nigdy nie bylam dobra z wf, a juz na pewno nie w jakiejs zaawansowanej gimnastyce. Z tego co pamietam to lubilam tylko grac w koszykowke Uwazaj na siebie podczas wykonywania tych piramid.
    Tytka, moj Misio tez czasami je jakby mial w brzuszku jakis turbo-przerabiacz zywnosci Oni chyba wszyscy tak maja, skubance! A ze oni sie nie nadaja na babskie odchudzanie to inna sprawa U nas to jest wrecz modne, dietki, zabiegi pielegnacyjne itd

    Malenstwo, uwazaj na nalesniczki z serem. Ser ma sporo kalorii. A propos tych chudych i duzo jedzacych, waga zalezy od wielu czynnikow. W poprzednie wakacje wazylam 54 kilogramy i utrzymywalam ta wage przez kilka miesiecy. Wcale sie nie glodzilam. Wrecz przeciwnie, jadlam co chcialam, czasami snickersa (duzego!), czasami lody, czasami wielkie tiramisu. Nie jadlam jednak kilku snickersow na raz, tylko jednego. Duzo sie ruszalam, chodzilam na dyskoteki, tanczylam. Wiodlam po prostu aktywny tryb zycia. I nie tylam! Udalo mi sie zlapac ta rownowage i trwac przy niej. Potem to sie zmienilo I dzis chce do tamtego stanu wrocic. No i wroce

    Myslicie ze 10kg udaloby mi sie zrzucic do wyjazdu? Jejku, jak bym chciala. Mialabym wtedy ponizej 60 Byloby swietnie. Zabralabym ze soba jakies fajniejsze ciuszki

    Batik, widze ze masz informatyka-kucharza. Uwazaj na niego! Niech Cie nie kusi pizza! Jak moj sobie zamowil to sie odwrocilam tylem podczas gdy jadl i powtarzalam niemiecki Jak skonczyl to dopiero usiadlam obok niego Twoj sie odchudza? Tym bardziej zabron mu gotowania pizzy. Co ci sie bedzie facet rzadzil w kuchni!

    No Misiaczki, czas na mnie, buziaki!!!! Do przeczytania pozniej

  5. #135
    Tytka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to żeśmy się dobrały Przeznaczenie? :> Nie uważacie, że ta informatyka to jakiś znak? :P Moje Słońce i studiuje i pracuje. No i w kuchni też nie za bardzo.... Potrafi zrobić herbatę. Dla niego to wielkie osiągnięcie Jedzenie to robie mu albo ja, albo jego mami albo kupuje w jakichś mackach albo kfc's.

    Czarnula, basen tak trzymaj!!! Kocham pływać. Jak byłam mała (tzn. tak do 11 roku życia) trenowałam pływanie. Mój tato zawsze marzył żebym była jego pływaczką. Wszystko się popsuło jak zmarł i to rzucilam. Potem mami zapisała mnie na narty ale to też olałam. Po śmierci ojca jakoś mnie już nie ciągnęło do sportu. W sumie to teraz żałuję. Mogłam dalej chodzić na treningi. Dziś nie miałabym tyłka większego od Jennifer Lopez Bądź wytrwała. Pływanie to przyjemność na maxa i super sposób na tłuszczyk Będę trzymać kciuki

    Maleństwo, masz niezły bilans dzienny zjedzonych rzeczy Jesz akuratnie jak na mnie. Nic dodać nic ująć. No może ten naleśniczek mógłby pójść w odstawkę?... Ale jak masz potrzebę to jedz! Byle nie za dużo!!! Bo jak odstawisz wogóle i tak będziesz się na siłe głodzić to potem się na nie rzucisz. Zresztą co Ci będę pisać. Mądra dziewczyna jesteś Wiesz jak jest

    Batik, hitler siiii, 5 przy moim nazwisku ładnie wygląda Nie obwiniaj się pizza swojego informatyka Od kochasia nie tuczy Słońce mi to zawsze powtarza A siłownia górą. A może tak jak Czarnula spróbuj też basenu? Na serio jest świetną terapią

    Dobra spadam spać. Późno już, a na rano trzeba wstać z psem (to są minusy). Papapappa

  6. #136
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    alez ja jestem glodna ostatnio!!!!!!!!!!! konia z kopytami bym zezarla i nic bym pewnie nie poczula... myslicie ze to przez cwiczenia??? powoli zrzucam ta cholera piatkowa pizze... na eazie na liczniku dokladnie 64 (a juz bylo 63,3) buu ja mu dam gotowac!!!!!! i pizze piec!!!! wrrrrrrr przez najblizsze 2 miesiace salata i groszek!!
    wczoraj jakies 1200-1300 wiec ok. poszlam spac na glodniaka.. i wstalam tez glodna, zjadlam sniadanie i dalej jestem glodna.. ide po miete.. sec..

    razowiec z miodem do tego... slaba jestem!!!!!!

    tytka basen odpada.. juz mam karnet na silownie. wiecej kasy nie znajde w portfelu.. ale lubie plywac i to bardzo!! zawodowcem nigdy nie bylam, ale zaczelam plywac w wieku 5 lat (wiadomo - zodiakalny WODNIK)

    czarnula moj informatyk pracuje i studiuje. uczy sie zeby byc grafikiem moj artysta! jest najlepszy w grupie i wykladowca ciagle chwali jego pomysly..

    tytka mowisz ze 5 z hitlera? no no.. czyli warto bylo spedzic z nim noc .. kobiety sa takie przebiegłe

    malenstwo! czytam, twoje dzienne menu i zastanawiam sie jakim cudem ty w ogole chudniesz???
    "ale np. jak zjem na dzien duze 4 jablka , bez jablka to dzien staracony Smile do tego ze 2 - 3 sucharki , troszke groszku ptysiowego , 1 maly nalesniczek z serem , i troszke rybki to duzo czy nie ?? "
    po kolei. cukry sa niedobre przy odchudzaniu, bo wiaza tluszcze i sprawiaja ze sie one odkladaja szybko i bezbolesnie w naszym tylku, a potem wcale sie ich nie da spalic, bo jedzac wegle spalasz najpierw wegle.
    rybki nie powinno byc troszke tylko jak najwiecej!! do tego warzywa, bo nie masz ich wcale w jadlospisie!! a blonnik?? chyba nie chcesz miec zatwardzen? jablka sa ok, maja jak na owoce, niewiele cukrow, ale warzywka sa lepsze pod tym wzgledem. sucharki, groszek ptysiowy, nalesnik - to tez weglowodany, biala maka to wrog, bo ma najwiecej cukrow w skladzie. to tak jakbt wsuwac zamiast tego lyzke cukru, landrynki i chałke - to przeciez nie odchudza... poza tym jedzac tyle cukrow jestesmy caly czas glodne, bo poziom insuliny we krwi wzrasta po posilku gwaltownie a potem jeszcze szybciej opada - to powoduje glod.

    no ale teoria teoria, a w praktyce trudno to wszystko zastosowac.. ja sie staram. jem razowe pieczywo, probuje nie jesc slodyczy, tylko duzo warzyw, troche owocow i sporo bialka... poza tym zastanawiam sie czy sobie nei kupic takiej odzywki bialkowej dla odchudzajacych sie.. z suplementami.. zamiast kolacji takie cos zjadac i miec z glowy.. wiaderko kosztuje 30zl... stosowalyscie kiedys cos takiego?? moze to dziala?[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] moze bym nie chodzila taka glodna wieczorem?

  7. #137
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hello

    NIom to zie rzeczywiscie zgarlysmy Odchudzajce sie dziewczyny informatykow A powinno byc na odwrot To oni powinni sie odchudzac bo od tego ciaglego siedzenia przy kompie i jedzonka np, naszych specjalow
    Niom moj tez nie jest az tak dobrym wsparciem przy odchudzaniu bo on sobie je a ja moge patrzec jedynie na te smakolyki a poza tym i tak ostatnio schudl 3 kilo jak byl chory i jakos mu na razie to nie wrocilo a ja sie tak mecze i katuje czasami odawiam abuuuuuu

    Niom ja chyba bede tez musiala sie postarac wyeliminowac weglowodany ale bedzie ciezko . Czytalam troszke o tej diecie SB , ale jej to chyba bym juz nie przeszla , juz bym wolala kopenhaska z jajkami ktorymi nie trawie a jednak przed 2 tygodnie sie zmuszalam

    NIom moj facet tez by na takie forum nie weszedl Jak juz cos to zwiazne z inforamtyka albo cos w tym stylu

    Moj informatyk studjuje juz ostatni roczek i czasami sobie jedynie dorabia . Niom Czarnula moj tez nie ma zbytnio duzego pojecia o kuchni po prostu idzie na latwizne i liczy na innych choc musze powiedziec ze jest starsznie wybredny jesli chodzi o jedzenie .

    Mi moj facet tez chcial kupic psiaka jak bylismy w zakopcu takie sliczne sa tam ze doslownie szok , ale szkoda mi bylo dac 500zl za psa i ciekawe cio ja bym tam z nim robila i jak wrocila do domciu

    To co ja mam jesc , chyba musze se zrobic liste dobrych i zlych potraw ??? Pomorzecie mi ??? Bo w sumie juz sama czasem nie wiem , a z drugiej strony nie mam az tak dobrej wiedzy na temat pokarmow poza tym ze teraz lookam czesciej na wartosci kaloryczne i juz przechodze obojetnie obok slodkosci , a poza tym batik ja ostatnio tez mam taki apetyt ze szok i musze troszke przystopowac . Wiesz ja tez 2 lata temu wazylam 60 kiloskow bylo super bylam na wkacjach i jadlam wszystko i pizze i lody i nic mi nie przybylo , ale potem wyjechalam na dwa tygodnie do Niemiec i tam doprawilam sie do reszty a pozniej to nawet nie zauwazylam kiedy mi to wszystko przybylo . W sumie ja sie moja waga cieszyla ok 4 miesiecy i to byly moje skutki kopenhaskiej a teraz mam skutki obzarstwa ze tak powiem z ktorym wciaz walcze. Wiecie woczraj nie pisalam wogole bo siedzialam u mojego informatyka i ogladalismy filmki zrobilismy sobie taki maly seanas filmowy i ogladalam ten fil super size me czy jak to lecialo no w kazdym razie o tym faceci co jadal przed miesiac w macu i sobie zartowalam sama z siebie ze jestem takim big mackiem a wczesniej bylam takim cienkim chisburegrem Polecam tez film Komorka pod angielskim tytulem CELLULAR, dosc ciekawy filmek.
    Niom mysle ze moze ci sie udac Czarnula silna jestes , wytrwala i wogole

    Widze ze tu wiekszosc z was to niezle sporsmenki szczegolnie Tytka , tez bym tak chciala ale nie mam az tak wielu talentow a plywac sie nie nauczylam jeszcze ichyba nie naucze mam bariere przed woda ( Jezdzic na nartach nie umiem ZOstaje mi bieganie jak zrobi sie cieplo juz gadalam o tym z moim informatykiem bo juz to robilismy i wtedy bylo o wiele lepiej , nie moge sie doczekac kiedy bedzie cieplo niom i kiedy wreszcie sprezentuje sobie rowerek na razie poruszam sie jak najczesciej na piechotke .

    Apropos ocen to gratulki piatki z hitlerka , mi hitlerek jakos nie poszedl , kurczaki wkurzylam sie na ocenianie tych magistor , profesorkow i wogole , postawil mi 3 abuuu A kumpela obok miala to samo co ja w slowo w slowo i ma 4 wrrrrrrrrrrrrr jak ja nie lubie tych urzedowych ocen wrrrrr
    Oki doki to na razie tylke bedzie , musze dzis potancowac i spalic te kalorie ktorych dzisiaj nie liczylam niom i licze na wasza pomoc w sporzadzaniu listy ktora mi pomoze ulozyc w miare fajne i zdorwe menu. Bo ogolnie to owoce moge jesc bez konca , teraz mam fiola zreszta nie od dzis na punkcie jablek inne tez moge jesc , co do warzyw to jem salatki , choc co prawda nie jem tak duzo warzyw jak w lato , bo albo sa obecnie drogie a mrozonek nie lubie az tak zbytnio bo wole swieze , niom i musze troszke mieska ograniczyc , bo jak nie jem slodyczy to mi sie mieska czasem chce jakiegos .
    Tak wiec czekam na liste tzn. propozycje
    pozdrawiam serdecznie z bialych i zawianych Kielc
    buziaki

  8. #138
    Czarnulaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Misiaczki

    Dzis tez bylam na baseniku (300 kalorii mniej ). Planowalam jeszcze rolki, ale juz jest za pozno, odloze je na jutro. Teraz czekam na Skarba. Poczytywalam sobie w wolej chwili co nieco na temat diety Cambridge. Probowalyscie tego kiedys? Podobno dziala, jesli ma sie na tyle silna wole by wytrwac. Sredni ubytek wagi to 10kg w 5 tygodni! Brzmi kuszaco, prawda?

    Tytka, moze jeszcze powrocisz do plywania? Na pewno plywasz swietnie. Szkoda by bylo odlozyc ten sport do dolnej szuflady. Ja plywam srednio dobrze. Tzn plywam bez wysilku, chyba niezle technicznie, ale wolno, tak rekreacyjnie. Lubie plywac na brzuchu i z deska, bo wtedy bardzo pracuja nogi i posladki, a mi glownie o to chodzi. Zauwazylam ze te czesci mojego ciala zyskaly ostatnio duza wytrzymalosc. To chyba dzieki rolkom

    Batik, zrob tak jak ja, powiedz swojemu Skarbowi, ze po 18 ustanawiasz godzine policyjna na jedzenie, a jesli chce z Toba jadac przed 18, to niech sie rozkocha w warzywkach i owocach. Ja swojemu powiedzialam ze sie odchudzam i ma mi tu nie znosic zadnych smakolykow. Zamowil sobie co prawda raz pizze, ale tego dnia nie jadl nic od rana, wiec musialam mu pozwolic Odwrocilam sie jednak do niego placami na czas konsumpcji
    Tez jestem wodnik
    Nie wiem nic na temat odzywek bialkowych, wiec nie doradze. Ale czy bialko na kolacje to dobry pomysl? Nie lepiej pomyslec o bialku w ciagu dnia, a na kolacje pozostawic owoce. To tylko mysl, nie wiem jak przyswajalne sa bialka.

    Malenstwo, moj tez chudnie. Mowi ze musi sobie kupic nowe spodnie bo te z niego spadaja Mowisz ze Twoj jest wybredny? To niedobrze, no chyba ze jestes dobra w kuchni. Ja jestem raczej kulinarna ciapa, wiec wybredny by mnie chyba wykonczyl Na szczescie moj Skarbek zje wszystko, byle nie byly to oliwki i kapary. Tylko tego nie lubi. Uffff
    Co do psiakow w Zakopcu to wiem jakie sa sliczne Zawsze sie przy nich zatrzymuje kiedy tam jestesmy
    Malenstwo, nigdy nie jest za pozno by sie uczyc jezdzic na nartach. Sa fajne i duuuzo sie spala jezdzac na nich Ale rowerek tez jest super
    Co do listy, to ogolne zasady sa chyba takie: duzo produktow pelnoziarnistych, blonnika (chleb pelnoziar ! , platki, ryz pelnoziarnisty), sporo tez oliwy z oliwek (to dobre tluszcze), potem warzywa i owoce (w tej kolejnosci!), potem ryby (im tlustsze tym lepsze, no losos), chude mieso. dopiero potem nabial, sery, mleka itp. Z czerwonego miesa najlepiej zrezygnowac, produktow macznych tez.
    To tyle ile mi przychodzi do glowy.

    Zmykam, zaraz bedzie tu Skarbek
    Buuuuziaki!!!!

  9. #139
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    aaaaaaaaa dziewczyny!!! wszystko nie tak!!!!!!!

    1. bialka to jedyne, co mozna jesc na kolacje przy odchudzaniu. no oprocz warzywek o nniskim IG. nie dostarczaja cukrow, szybko sie trawia - nie tucza.

    2. owoce to tez cukry! nie mozna juz mowic "warzywa i owoce" raczej "slodycze i owoce" zwlaszcza banany i arbuz sa tuczace, maja od cholery cukrow prostych.

    3. na pierwszym miejscu w diecie powinny byc ryby, niskotluszczowy twarożek i inne przetwory mleczne ( do 1,5% przy odchudzaniu) , oczywiscie warzywa, jajka.

    4. weglowodany zlozone w ograniczonych ilosciach - chleb razowy, razowy makaron, brazowy ryz. trzeba na nie uwazac, bo w zbyt duzych ilosciach tez tucza!!

    5. na sniadanie powinno sie jesc weglowodany - zeby miec duzo sil oraz zeby zdazyc je strawic przed pojsciem spac.

    6. na obiad duuuuuzo warzyw (najlepiej zrezygnowac z ziemniakow!! wysoki IG maja) jakies miesko - drob lub ryba, w ramach bialka zamiast miesa moze tez byc fasola. czerwone mieso jest niedobre, bo ma duzo tluszczow zwierzecych, ktorych unikamy.

    7. na kolacje (najlepiej nic - ale kto by wytrzymal) bialka, czyli np jajecznica, twarozek, jogurt naturalny (fee ja nie lubie)

    8. do picia woda, herbata, kawa (przed cwiczeniami przyspiesza spalanie tluszczu) trzeba bardzo uwazac na soki bo maja bardzo duzo cukrow - dobre sa warzywne jesli ktos lubi ja lubie tez cole light, ale zauwazylam, ze jakos wolniej chudne kiedy ja pije.. moze mi sie tylko wydaje....???

    9. oczywiscie slodycze to wrog! oprocz cukierkow bez cukru, tylko ze w nadmiarze powoduja sraczke (to niestety sprawdzilam organoleptycznie )

    10. no a tluszcze... przy odchudzaniu najlepiej je ograniczyc, ale trzeba pamietac, ze tylko te zwierzece sa szkodliwe, a roslinne moga pomoc w odchudzaniu. np tluszcze z ryb, czy oliwa z oliwek (ps lepiej na niej nie smazyc, bo sie sklad chemiczny zmienia i sie robi szkodliwa - smazcie na zwyklym oleju roslinnym).. bardzo zdrowe tez sa orzeszki i ziarna, rozne rozniaste, tylko z uwagi na to ze sa kaloryczne trzeba uwazac na ich ilosc - ja sie potrafie z pistacjami tak rozpedzic, ze zjadam cala paczke w 10 minut - a przeciez je trzeba łuskać! ma sie te zdolnosci manualne :P


    a poza tym nie wierzcie w to, ze na SB, montignacu, atkinsie nie trzeba liczyc kalorii. wszedzie trzeba je ograniczac, tylko ze te diety zakladaja, ze po kilku dniach wchodzi sie w stan ketozy (konczy sie uzaleznienie od cukrow prostych) i sie wtedy automatycznie nie chce jesc.. ale jak ja bylam na SB (polecam - tylko uwaga na jojo) to w pierwszym tygodniu nie jadlam kolacji i ogolnie jadlam malo i schudlam 4 kilo, a w drugim tygodniu juz nie moglam wytrzymac glodu i jadlam duzo wiecej i tylko 1 kg schudlam. warto liczyc kalorie.

    dziewczyny troszke jasniej teraz?? szkoda tylko ze wypisanie tych zasad jest milion razy latwiejsze niz ich przestrzeganie... bo niestety dieta to sprawa psychiki i motywacji a nie rodzaju wybranej diety... buziaki!!!!!!!!

  10. #140
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam !!!

    Hmmm thx za odpowiedz na moje pytanko , bede musiala sie wziasc bardziej za siebie , dzis kupilam sobie pani domu bo cos jest o 1 dniowych dietach z reguly nie kupuje takich gazet ani wogole gazet bo wiekszosc rzeczy czytam w necie , ale dzis poszalalam na miescie wiec i kupilam gazetke ale dopiero bede ja czytac
    Dzis mialam dziwny dzien , praca ( spiecie z szedfem)dentysta, zakupki a potem jazda w sniegu i dopiero po 19 zjadlam obiado kolacje , bo rano zjadlam 4 jablka wiec musialam cos zjesc . Zjadlam nalesniczki ale tym razem z kapusta kiszona i z odrobinka mieska , wiem ze nie powinnam jesc nalesnikow , ale na razie mam kreciole i do konca tygodnia tak bedzie pozniej moze sie uspokoi wiec wezme sie za siebie na spokojnie , ale nadal nie jem slodyczy i nawet mnie nie ciagnie i juz nawet moj informatyk zauwazyl ze nie jem niom i powoli bede musiala inne produkty ograniczyc bede musiala sie doksztalcic bardziej jakos i wogole
    Odnosnie jeszcze tego jedzonka to tak chleba juz chyba z tydzien nie jem a moze i wiecej ani jasnego ani ciemnego jem chrupkie , tyle ze lubie skubnac sobie czasem wedlinke jakas a musze sie przerzucic w koncu na te marchewy Kurcze a niedlugo juz swieta i co to bedzie ?? Myslalyscie o tym juz ??
    Oki doki ja na dzis koncze bo musze troszke odpoczac bo od jestem praktycznie od 8 do 20 na nogach i na dodatek musialam sie przebijac przez ogromniaste zaspy wiec sie nameczylam troszke i mysle ze cos niecos spalilam nIom jiutro napisze jeszcze a dzis juz sie z wami pozegnam pysiaki,
    Buzka i do uslysoznka soon

Strona 14 z 53 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •