Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 965,80 Kcal,

mam faze na miete.
wlasnie pije zielona mietowa herbatke (dzielo liptona), a rano pilam mietowa z lisci ususzonych (dzielo mojej mamy)

rano na wadze bylo 63,8 co jest niemalym sukcesem, bo przez ostatnie 2 dni sie maxymalnie opychalam wczoraj nie stanelo na tych 1200kcal niestety a przedwczoraj jadlam tak, zeby bylo jak najwiecej blonnika. nie lubie zatwardzen, ani przeczyszczajacych ziół. dlatego wole wiecej zjesc i to tak automatycznie "popchnac".

malenstwo - ja nie mam takich za malych rzeczy z przeszlosci, bo tyle co teraz to z 8 lat temu wazylam, na poczatku liceum.. no i mam zamiar schudnac jeszcze z 10 kilo wiec dopiero bede kupowac mikro-ciuszki
jak ty sobie radzisz z tymi slodyczami??????? ja nie potrafie kilka dni (do 4 ) wytrzymuje i potem czekolada albo cus...

czarnula jest co poczytac w nowym shape?? jakies ciekawostki? warto kupic?
swoja droga, to ciekawe jakies sporty wymyslasz nowe rolki w garazu, narty na dywanie hihihihi

nowe obliczenia (z innego zrodla) wykazaly, ze limit dla mnie to 1450kcal a nie 1800... BU

tytka!! ciesze sie ze juz zdrowa jestes!!! ja sie za to jakos nieciekawie dzisiaj czulam.. moze takie male przesilenie, moze za szybko z lozka wstalam.. pogrzeje sie jeszcze kilka dni - czyli na razie rezygnuje ze spacerow

jutro na 9 na silownie... spalanie spalanie spalanie!!!!!!! podobno kawa przed aerobami wspomaga spalanie tluszczu. a cwiczenia oczywiscie na czczo, jesli chce sie redukowac

buziaki!!!!!!!!!!!!!!!