Hej Kobitki

Nie pisalam z wiadomych powodow ale to po czesci, po czesci nie mialam kiedy , ostatnio sie tyle wydarzylo i dobrego i zlego. Nie wspomne o tym ze troszke sie pokusialam ale tylko troszke nie tak jak nieraz, zmienilam troszke moja fryzure, ale jak zwykle moj informatyk zbytnio nie zauwazyl , mam znajomego fryzjera od niedawna wiec obcina nas hurtem zaoszczedzialam troche a przy tym fajnie obcina i wreszcie pierwszy porzady dopasowwywuje fryzure do Ciebie a nie tak jak inni po prostu odwalaja i schematycznie robia. Ostatnio moj Informatyk mial wypadek samochodowy , na szczecie nic mu sie nie stalo ale samochodzik troche skasowal , a to wszystko przez idiote ktory nie umie stosowac przepisow i to edwidentnie z jego winy a ten sie wypiera na dodatek i chce sie sadzic , na dodatek moj informatuk probowal uniknac tego ale neisttey pogoda wydluzyla czas chamowania , ale i tak oszczedzil jego samochod a jemu jeszcze zle , co za ludzie .....
Poza tym ostatnio praca, dom , praca dom i jestem kompletnie padnieta bo ludzie wciaz lapia sie na promocje serka i kupuja i kupuja ciagle , wiec jak przychodze do domu to padam. Dzis mialam dzien wolny , odpoczelam bylam na spacerku , troszke sie pokusilam, ale zamierzam jeszcze pocwiczyc na wieczor i mam nadzieje ze zniknie mi szybko bol w krzyyzu i wreszcie przyjda do mnie trudne dni bo sa juz tuz tuz chce je miec jak najszybciej za soba . A poza tym mam jedno pytanie nie wiecie od czego moze cierpnac prawa reka ???

No towarzyszki niedoli napewno nie nazwalabym Tytki I Czarnuli raczej Towarzyszki bardzo zaparte albo wytrwale , widze ze niezle wam idzie i to naprawde super , wiecie ze zazdroszcze wam tego , nie wiem juz jakie mam sobie zakladac zalozenia , mysle ze powoli dojde do tego co chce ......
Ja od spodni jestem z daleka ale te co mam i tak sa troszke luzniejsze wiec chyba nie jest az tak zle , choc zawsze moglo by byc lepiej.....
Tytka to co jutro sie starzejemy A jak tam alergia przeszla ?? Moj rowerek stoi bo pogoda byla beee jedynie dzis sie trozke wypogodzilo....
Hmmmm nie wiem co by tu wam jeszcze naskrobac, czytalam was caly czas , ale glupio mi bylo pisac ze znow sie na cos skusilam bo w porownaniu do was jestem i czuje sie troszke przegrana , pewnie dlatego ze wam sie udalo a mi nie a to wszystko przez moja wole i przeze mnie ale coz ......wciaz bede probowac ..... teraz szykuje sie druga zmiana wiec moze cos sie zmieni bo bede jesc tylko do 14 a pozniej jedynie skubne jakiegos serka jak bede miec czas oczywiscie ....
Dobra zmykam na razie porobic cos pozytecznego, postaram sie juz was nie opuszczac na tak dlugo i postaram sie w mojej diecie nie diecie ...
Buziaki Pysiaki