No przeciez jest bossko :d
Pociągniesz tak dalej.. razem z tym rowerkiem to za jakiś czas waga ruszy!
BUZIAKI I 3 MAJ SIE!
I bez takich że żucasz nałóg jedzenia.. ;)
Wersja do druku
No przeciez jest bossko :d
Pociągniesz tak dalej.. razem z tym rowerkiem to za jakiś czas waga ruszy!
BUZIAKI I 3 MAJ SIE!
I bez takich że żucasz nałóg jedzenia.. ;)
Na koniec dnia chciałam się jeszcze tylko pochwalić, że zjedzonych ok 1150kcal,a spalonych dodatkowo ok.400kcal (z tendencją ponad 400 ;) )
no i brawo:D tak trzymac:D
NO BRAWO :D :D :D :D :D
A Ty mi tu o nicniejedzeniu.. :P
OBY TAK DALEJ :D
jejq.. a ja to len jestem.. wogóle to boję się odejśc od kompa bo mam faze na nocne jedzenie czekolady a w domu nie ma więc istnieje niebezpieczeństwo pochłonięcia WSZYTSKIEGO co tylko zjadliwe ;)
cześć AAnikAA :D widzę,że zawzieta z ciebie babka,jak to cie nie wzięło na porzadne odchudzanie,super ci idzie,tak trzymać :wink: :!:
pozdrawiam 8)
hello :) Dzisiaj też całkiem nieźle ;) Tylko, że już zupełnie bez słodyczy i bez lodów i póki co nie planuję ich :) Wczoraj byłam godzinkę na rowerze, dzisiaj planuję trochę więcej, ale na ile mi się to uda, zobaczymy ;)
Ja teżmiałam iść na rower.. ale brat mi zamula.. no zobaczymy..
jest 15 a ja w piżamie <rotfl>
ŚWIETNIE CI IDZIE :D
NO TO ZAKOŃCZYŁAM DZIEŃ BARDZO PIĘKNIE :)
NIECAŁE 1200KCAL ZJEDZONYCH I PONAD 850KCAL SPALONYCH :)
MAŁE SPROSTOWANIE, SPALONYCH 1500KCAL
Czesc, wpalam z rewizytka :) i widze, ze PIEKNIE Ci idzie!! Bede miala z kogo brac przyklad. Pozrawiam :)