Miłego i dietkowego poniedziałku zycze!!!
BUZIACZKI
http://img241.imageshack.us/img241/5251/butyju3.jpg
Wersja do druku
Miłego i dietkowego poniedziałku zycze!!!
BUZIACZKI
http://img241.imageshack.us/img241/5251/butyju3.jpg
Cześć AAnikAA :D .
Udanego wtorkowego dietowania i pedałowania :wink: !
Hej Skarbie!!!!
Co tam słychać u CIEBIE?gDZIE SIE PODZIEWASZ??
Buziaczki
http://img98.imageshack.us/img98/874...r199uw7gg4.gif
Cześć AAnikAA :D .
I jak tam pedałowanie :wink: ? Udanego tygodnia życzę :wink: .
WITAJCIE DZIEWCZYNKI :(
CZUJĘ JAKIŚ NIESMAK WRACAJĄC TUTAJ NA FORUM :? NIE BYŁO MNIE DOŚĆ DŁUGO, GDYŻ BYŁAM NA WCZASACH, A WŁAŚCIWIE NA WOLONTARIACIE W KUCHNI W KROŚCIENKU NAD DUNAJCEM. A JAK TO W KUCHNI, SCHUDNĄĆ SIĘ NIE DA. WCIĄŻ WAŻĘ TYLE, ILE WAŻYŁAM :OOPS: WIEM, WIEM OKRPONY WSTYD I W OGÓLE, ALE POSTANOWIŁAM NIE ROBIĆ Z SIEBIE OFIARY TYLKO NADAL SIĘ ODCHUDZAĆ.
KOLEJNA WALKA ZACZĘŁA SIĘ OD POPRZEDNIEJ ŚRODY I TRWA NADAL. TO JUŻ PRAWIE TYDZIEŃ. ZWŻYWSZY NA MOJE CZĘSTE POSTANOWIENIA I UPADKI... TO JUŻ PRAWIE TYDZIEŃ BEZ ŻADNEJ WPADKI. SERIO, SERIO.
MOJA OBECNA DIETA POLEGA NA NIE ŁĄCZENIU ZE SOBĄ TŁUSZCZÓW I CUKRÓW ORAZ BIAŁEK I CUKRÓW ORAZ NA NIE PRZEKRACZANIU 1300KCAL DZIENNIE. OSTATNIMI DNIAMI BYŁO NAWET KILKA RAZY PO TYSIĄC, WIĘC MJOŻE PRZEMIANA MATERII NIEDŁUGO RUSZY :) CO DO RUCHU TO MIAŁAM GO POD DOSTATKIEM, ALE JAKOŚ NIC Z ODCHUDZANIA NIE WYSZŁO. MOŻE TROCHĘ WYĆWICZYŁAM MIĘŚNIE UD I ŁYDEK, ALE WCIĄŻ SĄ TAK SAMO SPUCHNIĘTE ;) JEDYNY PLUS TO TO, ŻE NIEKTÓRE ĆWICZENIA W OGÓLE NIE SPRAWIAJĄ MI TRUDNOŚCI (NA UDA RZECZ JASNA).
DZISIAJ NIESTETY NIE MOGĘ WAS POODWIEDZAĆ, ALE WPADNĘ NA PEWNO JUTRO :)
TĘSKNIŁAM :)
Witaj!!!
Najwazniejsze,ze waga nie poszła w gore!!!!!
Zapewne szybciutko zacznie lecieć w doł!Tego Ci życze!!!
Miłego i dietkowego wtoreczku zycze!!!
BUZIACZKI
http://img217.imageshack.us/img217/6...k153gf2jr9.gif
DZIEŃ DOBRY BARDZIO :)
DZIEŃ JAK CO DZIEŃ ;) ŚNIADANIE, OBIAD, KOLACJA I... JAKIEŚ 1300KCAL NA LICZNIKU :) NO MOŻE BEZ TAM 40KCAL :) (CZYLI JUTRO :) ) 60KM DO POKONANIA :) TERAZ BIEGNE WAS POODWIEDZAĆ :)
Podsyłam słoneczko w tą brzydką,deszczowa pogodę :P
http://img215.imageshack.us/img215/1852/sercegcw6.gif
I CO :?: I JAK JA CHCĘ NA ROWER I TO W DODATKU DO BABCI, TO ROWERA NIE MA :( A ŚCIŚLEJ NIE MA POGODY. ZIMNO JEST, OD CZASU DO CZASU POPADUJE I MÓJ BRAT POWIEDZIAŁ, ŻE ZE MNĄ NIE JEDZIE :? ALE, ALE I ZNÓW OBESZŁAM SIĘ BEZ SŁODYCZY :) ZJADŁAM JOGURT NA ŚNIADANIE I TYLE :) TERAZ KAWUSIA Z MLEKIEM BEZ CUKRU :) A ANA OBIAD PLANUJĘ RYŻ Z WARZYWAMI NA PARZE :) KOLACJA, TO JESZCZE NIE WIEM, ALE COŚ SIĘ WYMYŚLI :) DZIŚ WRACA ZZA GRANICY MÓJ NAJLEPSZY PRZYJACIEL I PEWNIE PRZYWIEZIE MNÓSTWO WINA, BO ON JE KOCHA, ALE JA MUSZĘ SIĘ TRZYMAĆ I WYPIĆ TYLKO ODROBINKĘ, ŻEBY SIĘ NIE OBRAZIŁ... NO, A ZA 2 DNI DO KRAKOWA, BO ZAJĘCIA GONIĄ :)
HELLO :)
No i pierwszy kilogram wody ze mnie wypłynął :) niby nic, a jednak coś :) i przemiana materii też troszeczkę ruszyła :) Znów pije rano przegotowaną wodę przed posiłkiem, więc to musi coś dać, skoro daje nawet mojej mamie i babcie, a one to dopiero maja z tym problem :) Na śniadanie wędlinka i kawusia z mlekiem bez cukru. Na obiad planuję barszcz biały z szyneczką, a na kolację jeszcze nie wiem. Może jakiś jogurt albo sałateczka... Zależy, co mamusia przyniesie z pracy :)
Wiem, pokrzyczycie, że jem za mało, bo na śniadanie tylko szynki kilka plasterków, ale chcę sobie na razie zmniejszyć trochę żołądek, bo uwierzcie... mam ogromny :!:
Lecem teraz się dalej pakować na wyjazd do Krakowa :)