-
Czesc Paulus!!!
kurde 6 łyzek kawy masakrycznie ....hihi ..ja tam nie lubie kawusi...bleee ..jednka z tych goracych napoi...to poijam tylko czerwona herbatke hehe ...to jaka ty masz prace...ze musisz tak siedziec ...tłumaczka ....ksiegowa . chyba nie ...bo jest poczatek miesiaca:P hehe no to moze jakas projektantka hihih:p ...dobra nie bede zgadywac tylko mi napisz heheh:D
Ty beee ..nieąłdnie palic....ja tak jak boojka tez nie lubie tego smrodu...poprostu od razu zaczyna mis ie krecic w głowie ...wiec ja problemu z papierochami nie mam problemu :P ...ale zycze Ci zebys to rzuciła..ale nie tak na gwałt ..tylko stopniowo...zeby poznieij sie na nie nie rzucic ....to jak ze slodyczami hihih:D
Kurde sloneczko normlanie wbija sie do mnie...a jak u Ciebie:Phhhihih ja normlanie sobie dzis pojogginkuje hehe :P
Hihi buziaki usciski:*****
-
czesc Paula!
ale Ty jestes pozytwyna osoboka:D
milego dnia!
-
Od tak mocnej kawy chyba by mi serducho wyskoczyło :D Okropne :D Jak tak można? :P I do tego jeszcze fajki :D Oj, Pauluś, nieładnie :P I baaardzo niezdrowo :P
Kurcze :D Fajnie byłoby się spotkać kiedyś :D Ja teraz w piątek jestem umówiona z Xarolcią :D Pogadamy sobie :D Może trochę zasad zdrowego odżywiania mi właduje do łebka :wink: :D
http://www.miastoplusa.pl/i/photoblo.../ph_549841.jpg
On NIC nie ma :D To specjalnie dla Ciebie dowód, Pauluś, że Garfield jest... kotką :D Kobiety górą!!! :D
-
Witaj znowu!
Pozbierałam się, jak widać.
Chociaż miałam w diecie potknięcie, to jednego udało mi się dotrzymać. Postanowienia na Wielki Post. Przez 40 dni żadnej kawy z kofeiną. Bo wcześniej to piłam 3 filiżanki dziennie. Ściskam mocno i jeszcze raz dziękuje za wsparcie.
-
Pauluś, jeszce nie tak dawno piłam takie siekiery ze dwie trzy dziennie. Teraz piję max jedną kawulę z dwóch łżeczek dziennie:) widzisz, jak się poprawiłam:)
Wiecie, ja też coraz częściej myślę o tym naszym spotkanku:) ciekawie będzie, nie powiem. Jeszcze nie wiemy gdzie to będzie, ale ja proponuję, żadnych miejscowości z zabytkami -bo jak się rozszalejemy, to żadnych zabytków już nie zostanie, rozniesiemy wszystko z tą naszą energią:) 8) 8) 8)
Kurcze, Ty naprawdę jesteś świetna, wiesz??? Nawet przez takie pościki potrafisz człeka na duchu podnieść, rozbawić i wysłać baniol pozytywnej energi... :) tak trzymaj, nie zmieniaj się nigdy:)
-
Cześć Paulka i wszystkie inne kobitki też.
No tak czytam czytam i z tym paleniem to nie ładnie. Fakt ze w taki leciwym wieku w jakim jesteśmy mozemy sobie pozwolić na wiele ale po co dodawać zmarszczek i żółtych zębów brr. A z tą wagą to chyba też coś z nią zrobie, moze wywioze do rodziców albo podrzuce sąsiadce??? Bo przecież to chore całymi latami po kilka razy dziennie stawać na wagę?? Przed siusianiem, po siusianiu, przed kupką po kupce, na czczo i po śniadaniu...... itd. Ale to chore!!!!
Pozdrawiam buziaczki papap
-
Pozdrowienia dla Pauli przesyła babcia Dorota.
Życzę wytrwałości w dietkowaniu i pięknej sylwetki. Pozdrawiam.
http://www.wizaz.pl/w-agora/getfile....nia_zrobtosama
-
witam, Paula chyba dziś odsypia wczorajsze zmagania przy komputerku :) dziś tez ja jestem nocnym markiem :D. Wiecie co ja wcześniej też lubiłam palić, naprawdę sprawiało mi to przyjemność, a teraz czuję tylko smród dymu :evil: nic więcej, także kobietko do dzieła papierochy daleko wyrzuć za siebie, tylko się nie oglądaj :D Co do spotkania tez chętnie się przyłączam i pozostaję z nadzieją że to wolny weekend od pracy będzie albo jakiś nie ciepły termin (niestety dla mnie lato równa się potrójnej pracy ). Dziś moja dieta powędrowała daleko, ale jutro mam nadzieję ze wróci i przywoła mnie do porządku, buziolki i spokojnej nocki
-
Paliłam na studiach i już od 10 prawie :shock: lat nie palę. to możliwe. I zucając wcale nie przytyłam :twisted:
-
Pauluś gdzie ty znowu się zapodziałaś :?: wracaj i podziel sie z nami swoim optymizmem i dobrym humorkiem. Dziś byłam na zakupach (szaleństwo na całego) jestem lżejsza dzięki spustoszeniom jakie dokonały kasjerki w moim portfelu :D , kupiłam rybkę maślaną jak się skusze to może jutro ją upichcę na obiadek z ziółkami pieczona w folijce, a teraz znikam spać bo niewiele mi zostało, raniutko muszę być na nogach
Pozdrawiam wiosenkowo wreszcie jest ciepełko