-
Dla siebie?? dla innych?? dla kogo???
qrcze ogolnie to mam problemy z opracowaniem mojej motywacji...chce schudnac bardzo ale dla kogo ja sie mecze to juz nie wiem...i ostatnio dochodze do wnniosku ze to chyba nie dla siebie tylko dla faceta(ktory jesczze nie jest moj) no ale chyba taka motywacja tez dobra bo przyjmne pozytecnym sama osiagne tego tez korzysci...
no to zaczynam walke zkilogramami z dieta south beach....jak bede tu sie spowiadac to musi sie udac!!!
to nie moze byc az takie trudne skoro udaje sie tylu osobom...chcialabym byc juz po
-
ja tez dzisiaj zaczelam i tez od sb czyli mamy ze soba cos wspolnego. fajnie byloby sie nawzajem motywowac bo zawsze to glupio rzucic diete w cholere jesli wiadomo ze ktos potrafi to jednak wytrzymac.
a moja motywacja nie jest facet (choc musze przyznac mnie by to ruszylo) ale fajne dzinsiki ktore chce sobie kupic. no i ten kostium kapielowy w lecie....
smile and keep going!
-
ja tez dzisiaj zaczelam i tez od sb czyli mamy ze soba cos wspolnego. fajnie byloby sie nawzajem motywowac bo zawsze to glupio rzucic diete w cholere jesli wiadomo ze ktos potrafi to jednak wytrzymac.
a moja motywacja nie jest facet (choc musze przyznac mnie by to ruszylo) ale fajne dzinsiki ktore chce sobie kupic. no i ten kostium kapielowy w lecie....
smile and keep going!
-
Jakby to powiedziała Bridget Jones-Dobra motywacja nie jest zła!
A ja uważam,że jeśli wystarczającą motywacją nie jest dla Ciebie dobre samopoczucie, to jeśli motywacja-dla chłopaka pomaga....to czemu nie??!!Aby była skuteczna!A ile ważysz i masz wzrostu?Napisz cosik więcej o sobie .Pozdrwaiam serdecznie i 3mmam kciuki!
-
czesc dziewczynkiale fajnie ze ktos sie odezwal :P no i zgadzam sie w 100% na wspolne motywowanie sie w diecie ...no i tym fajniej ze SB
hmmm cos o mnie...no wiec mam 20 lat (prawie) studiuje i zmagam sie z tluszczem
mam sporo do zwalczenia bo przy wzroscie 174 waze 96kg wiec nie jest lekko:P
mam nadziejje ze bedziemy sie trzymac razem
skoro to pamietnik wiec podsumuje dzien kltory wyszedl niezle oprocz tego ze nic nie cwiczylam bo czasu nie miaalm...a dietka SB ok to najwazniejsze...tylko z ena obiad zjadlam dzis jajecznice bo nie chcialo mi sie robic nic innego...oh leneim jestem nawet w kuchni wychodzi na to:P pozdrawiam
-
Sandruś to myślę,że do takiej super wagi masz do zżucenia 20 kilo....ale wszystko jest do zrobienia!Ja już 10 mam za sobą więc wiem,że uda Ci się!Trzymam za to kciuki!Ja nie stosuję SB(choć mam bardzo dobre zdanie o tej dietce!)bo opracowałam włąsną...uwzględniającą moje przyzwyczajenia żywieniowe...oczywiście nie wszystkie, bo jeśli tak by było to byłabym już potworkiem a nie młodą orką jak teraz!Ale jeszcze będę niezłą foczką Sandruś Ty także!3mam za nas kciuki!Tu na forum jest dużo łatwiej...więc musi się nam udać!
Ja mam 22 lata (starość nie radość) także studiuję i z tłuszczykiem walczę od....ok.7 lat...choć nie wiem po co kiedyś tak narzekałam....znalazłam wpis w pamiętniku"mam 15 lat....164 cm....i ważę 60 kilo....BOŻE KIEDY W KOŃCU JA SCHUDNĘ!!??" a teraz co ja bym dała za te 60 kilo!
Już nie nudzę, zmykam i życzę miłego wieczorku!
Buziaczki!
-
Cześć dziewczynki Wiecie, że ja też ostatnio wertowałam mój pamiętnik i znalazłam mój wpis o 64 kilogramach... I też teraz soro bym dała, by znów mieć tą wagę... No cóż, życie nie jest lekkie, najczęściej pnie się pod górkę, a z moich doświadczeń wynika, że jedną z cięższych rzeczy jest dieta... Na szczęście w nieszczęściu jest jeszcze kilka rzeczy od diet i wag i wszystkich tych strasznych rzeczy, które są potworne. nikłe pocieszenie, wiem.. Pozdrawiam i trzymam kciuki
-
dzikei Xarolina:P ciesze sie ze jestes ze mna i musze przyznac ze umiesz dodac otuchy !!!
a co do rzezcy ciezkich to qrcze musimy byc pozbawione podstawowej rozkoszy zycia czyli jedzenia, tak sie mowi:P dlatego czas poszukac sobie innych przyjemnosci :P macie jakies pomysly?
ja jak na razie marze o odpoczynku bo sesja juz mi zyc nie daje....ale jesczze troche
dobrej nocki no a jutro kolejny pelen pokus dzionek;d
-
ciagle sesja sandra? boze dziewczyno to jak ty dajesz rade? ja dopiero zaczelam bo nie podolalabym i egzaminom i diecie ostatni dfzieki bogu mialam w poniedzialek teraz tylko czekam na wyniki. daj boze aby nie bylo poprawki. bo ja jak sie denerwuje to jestem tak glodna ze pochlaniam wszystko. WSZYSTKO. no wiec ta sesja tez mi troche dolozyla.
ale zycze ci powodzonka i na egzams i na sb :P ja bede tu wpadac do ciebie w koncu razem zaczelysmy
ja jakos dzis sie trzymalam nawet duzo nie zjadlam. moze dlatego ze malo czasu w domu spedzilam? wsrod ludzi taka zerna nie jestem widok tych lasencji mnie mobilizuje. i nawet szosteczke weidera sobie zrobilam. dzis pierwszy dzien wiec tylko jedna seria ale i tak poczulam ze pod tymi zwalami na brzuchu moge miec gleboko ukryte cos takiego jak miesnie
trzymaj sie cieplo
-
hehehehhe:P
no wiesz Panama z miesniami brzucha to nie mam problemu bo mam fiola na punkcie brzuszkow i jakims cudem mam zaznaczone te miesnie alee gdyby nie bylo tego tluszczu to bylo by pieknie) gorzej z miesniami innych partii ciala
dzis znow nauka musze walczyc z nerwami i sie pohamowywac przed zjedzeniem czegos na stres...
jak na razie pochlonelam dzis tylko kawe i plaster sera...dopoki nie zaczne sie uczyc to jest ok
milego dnia laseczki
p.s ja poza domem wlasnie prawie wogole nie jem...moze to jest sposob!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki