-
Kitku, a cóżeś Ty za śliczną orkę umieściłaś sobie w pościku??? Wchodzę na mój wątek, widzę akwarium, przecieram oczy i ... nie mylę się! Kitku, ta rybka to nadaje się do zoo, w najgorszym razie na patelnie (swoją drogą pewnie ma dużo zdrowego tłuszczu OMEGA-), ale nijak mi nie pazuje do Ciebie! Ty jesteś słudziuchnym, pięknym kociakiem!
-
Właśnie właśnie!!! Oreczka jest co prawda piękna, bo ja kocham orki, ale Ty Kitek jesteś ładniejsza:)
-
Mi tez nei pasuje ta orka do Ciebie....
nieeee, kotek mi bardziej pasowal, zdecydowanei bardziej...
A w ogole, to wszystie jestescie ladne :-)
I to mowie z reka na sercu :-)
A jak juz kazda osiagne swoja ukochana wage, to jeszcze doda urody, bo to co w sercu odmalowywuje sie na buzkach :-)
Buziaczki 102
Papapa
-
No pewnie że jesteś ładniejsza - kotek i już,a nie żadna orka :!: Wyobrażasz sobie orkę na rowerzze :?: :roll: A ty przecież pedałujesz i pedałujesz.
Bądź dalej tak dzielna jak dotychczas :D
-
co za dzień - wyrzuty sumienia.... ale nic to lecę do klubu pomachać nóżkami
Ja z pedałowaniem czekam na wiosnę i prawdziwy rower. W domu jest to tak nudne, że nie daje rady
-
Kitek, a gdzieżeś Ty zniknęła????????
-
No wiecie co :P A Keiko taki ładny :D Ten kot mnie wnerwiał :? Jak znajdę ładniejszego, to zmienię :D
Pauluś a dlaczego Ty mi chcesz moją oreczkę usmażyć, co? :P Co to za polityka :?: :P
Cajciu Orka na rowerze to widok, za jaki każdy zapłaci fortunę :D A mnie potrzebna jest kasa :wink: Przyda się, więc idę się trochę powystawiać na widok publiczny :wink: Z jakąś miseczką albo kapeluszem na datki, oczywiście :D
Sweetku Jak dotrzemy do tych naszych wymarzonych wymiarów, to cały świat nasz będzie :D Nic nam na drodze nie stanie, normalnie nic :D
Waszko Ja na takie prawdziwe jeżdżenie rowerem też czekam do wiosny :D Bo tak w domu to nudno i za dużo się nie pojeździ :wink: Ale na wiosnę będę chyba (taki mam plan) codziennie na uczelnię jeździć :D
Zjazd forumowiczek-dietkowiczek jak najbardziej :D Ale jak będzie cieplej, bo ja zmarźluch jestem :P Ale to jeszcze do ustalenia jest :D
Ja dzisiaj zaczęłam nawet nawet :D Znów ten chleb co prawda :evil: Ale ograniczę się z nim trochę :D A zaraz wskoczę na rower, bo mi zimno :? No i nadrobię trochę wczoraj, bo jak kolega przyszedł, to mój czas "ćwiczeniowy" mi zajął :D I w rezultacie było tylko 20 minut :? Wredny jeden, no :P
-
:arrow: ja jem jedną kromke chleba tylko na sniadanie, potem staram sie nie jesc juz weglowodanów. do tego jem serek, wędzoną rybę lub jajko (+ warzywo)
:arrow: Do tego staram sie nie mieszać węglowodanów z tłuszczami, bo trochę tłuszczów trzeba jeść ( bo witaminy się lepiej przyswajają) oczywiście tych zdrowych
:arrow: drugi posiłek to zwykle "zapychacz" sałatka z owoców lub warzyw, z odrobina jogurtu. Unikam: fasoli, soi, grochu (poza groszkiem zielonym) kukurydzy (czasem jem), ziemniaków i orgraniczam banany
:arrow: trzeci posiłek to białko + warzywa (chude mięso lub ryba + surówka)
na kolację zjadam jabłko, bo mnie "przepycha"
to super działa w granicach 1000
-
Znalazłam ładnego kotka :D Więc będzie kompromis :wink: I kociak i orka :D
Idę zaraz sobie zrobić kurczaczka z warzywkami :D Głodna jestem okropnie :P A na podwieczorek pomarańczka :D Mniam :D Kolacji może dziś też nie zjem? Tylko drugą pomaraczę? Zobaczymy jeszcze :D
-
Kitek, ten koteczek słodki jest:)
ja się dzisiaj oprłam pokusie ziemniaczków tłuczonych z masełkiem i smażonemu schabikowi (wiecie że schab smażony ma 4 razy więcej kalorii niż gotowany???)... A potem byłam w sklepie i wszędzie kusiły mnie jakieś batoniki o cudnych smakach.. a ja wyszłam z główką sałaty.. :) jak tak dalej pójdzie to będą z nas lasencje jak się patrzy :D :D :D