Nio, ten kotek jest ladny :-)
Podoba mi sie :D:D:D
Ale bardziej sie przyzwyczailam do tamtego :D:D:D
Ciesze sie, ze dobrze wam idzie, mi tez dobrze :D:D:D
Kocham was bardzo i trzymajmy sie dziewczynki :-)
Bedziemy lasencje, ze HO!
Wersja do druku
Nio, ten kotek jest ladny :-)
Podoba mi sie :D:D:D
Ale bardziej sie przyzwyczailam do tamtego :D:D:D
Ciesze sie, ze dobrze wam idzie, mi tez dobrze :D:D:D
Kocham was bardzo i trzymajmy sie dziewczynki :-)
Bedziemy lasencje, ze HO!
JEJCIU DZIEWCZYNY :!: :!: :!: Nie piszcie tak namietnie o takich batonikach, ani ziemniaczkach bo sie glodna zaczynam robic 8)
Eh... Za to ja się nie oparłam :oops: Pożarłam kilka kawałków czekolady (może 3 kostki :? ), ciacho w polewie i 2 alpenliebe na dokładkę :? Razar wszystko sobie podliczę :? Nie powinno przekroczyć 1500 (tak myślę :? ) ale jednak planowałam na dzisiaj nieco mniej kalorii :? Kurcze, muszę się wziąć w garść!!! :evil: Coś odpuszczam sobie ostatnio :roll: A nie mogę!!! Nie chcę!!! Kopnijcie mnie porządnie :? Może to coś da :P
Sloneczko moje kochane,
kazdy ma grzeszny dzionek :-)
Twoj jest akurat dzisiaj...jutro sie prosze poprawic, a dzisiaj dostajesz ode mnei rozgrzeszenie.
Pozatym dzisiaj niedziele, to z tej okazji mozesz miec niespodzianke :-)
Czekoladka to magnezik, wiec to nawet zdrowe :-)
Kicius, od jutra pracujemy razem, ja na kopenhaskiej, a ty nei odpuszczasz :-)
I wszystko gra i bucy ;-)
Buziaczki :*:*:*
Teraz mam - dla mobilizacji :D - tigera :D Też kotek :wink: Może trochę go przypominam :D I ma mi dodawać chęci do walki!!! Będzie!!! :D Kurcze no!!! :D Muszę się pożądnie wnerwić, na siebie oczywiście :D I iść wreszcie do tego rowera :P
Kotek znaczy tygrysek bardzo mobilizujacy :D
Rany 1500 kal to nie jesttak źle, gorzej by było gdyby było ponad 2000 tysiaki, na pewno pojdzie Ci jakos to wszystko i bedziesz jadła troche mniej kalorii, a na rowerek jak bedziesz wchodziła to pomysl sobie ze to dla brzusia to dla udek to dla łydek dla mniejszych cm i dla zdrowia. Napewno bedzie łatwiej i lepiej.
Pozdrawiam Cie gorąco.
PAPPA
http://gify.net.pl/gify/postacie/aniolki/28.gif
Kiteek !!!
chesz OPR-u no dobra !!!:P
eee wiesz za ile bedzie lato i trza bedzie porzucic te kurteczki spodnie i wyskakiwac w spodniczkach i wydekoltowanych bluzeczkach...
a niechcesz chyba ciagle poprawiac bluzki bo widac te fałdy
do walki mi tu
ja tez sie zawziełam i mam tyle dzis optymmizmu ze szok!!!
wiec szybko yacierac rece i do walki juz juz !!!!
buziaki!!!!!:********
No Kitku to dobrze ,że masz taką silną wolę i nie zamierzasz się kusić na nic więcej niż mandarynki i alpenlibe!Ja podczas iokresu(czyli np. teraz)zjadam trochę czekolady! :oops:
No a tak w ogóle Kittku to niezły tiger z Ciebie!JUż się boję starcia w piątek :wink: :wink: :wink:
Buizaczki i...nie mogę się doczekać naszego spotkania!Pozdrawiam! :D
No i jestem wreszcie :D Ale się nałaziłam :? Bankomat był nieczynny i musialam wyplacić w ajencji!!! Pobrali mi 50 gr prowizji :P Toż to majątek :D A potem wpadłam na "genialny" pomysł, że kupię sobie chleb i jogurt w Biedronce :P Wystarczyło mi zobaczyć "żelatyna wieprzowa" w skladzie jogurtu i już mi się odechciało :P Za to kupiłam sobie tuńczyka, kukurydzę i groszek i zrobię sobie sałatkę z przepisu Xarolci (zdaje mi się :D ) Jeszcze tylko muszę dorwać fasolkę, bo w tym doskonale zaopatrzonym sklepie nie było :D
Jestem z siebie dumna :D Weszłam na 3 piętro bez zadyszki :D No, prawie bez :wink: I znów dzisiaj było to pieczywo parszywe :evil: Ale okaząło się, że 2 kajzerki (tato kupił świeżutkie :evil: ) i kromka fitnessu to nie jest aż tak dużo :D Razem z ogroooomną ilością surówki, odrobiną piersi kurczaka i kilkoma innymi rzeczani dało 1000 :D Tylko szkoda, że do tego przypałętał się kawałek jabłecznika :oops: :oops: :oops:
Oj tak Malinko Bardzo OPR mi się przyda :D Faktycznie, wizja maskowania się różnymi sposobami mnie nie pociąga :P Muszę sobie to częściej przypominać :D
Aniołku Właśnie staram się tak myśleć :D Rowerek dla dupci i nóg :D I te 1500 da się spalić, ale sęk w tym, że ostatnio mi się coś częśto te 1500 zdarza :oops:
Karolciu Właśnie brak mi tej woli :? Nie oparłam się czekoladzie :oops: I to bez okresu :evil: A w piątek będzie fajnie :D
Ważenie dzisiaj powinno nastąpić :? Ale nie wiem, czy chcę zobaczyć efekt mojego ostatnimi czasy rozpasania :P Może do wieczora zmienię zdanie :D Bo w sobotę było 88 (albo 89, nie wiem dokładnie, bo mam starawą wagę :D ) :D Nie mogłam się powstrzymać i się zważyłam :D A dzisiaj to nie wiem :? Zobaczy się :wink:
Czekamy na rezultaty ważenia na suwaczku :D