Witay Kitku!Jakie koffane pieski tutaj u Ciebie grasują na wątku! :D
Co do diety to zgadzam się całkowicie z Toba!Organizmowi będzie łatwiej wrócić do zwykłego odżywiania bez przyrostu wagi!
Pozadrawiam sobotnio i życzę miłego weekendu! :D
Wersja do druku
Witay Kitku!Jakie koffane pieski tutaj u Ciebie grasują na wątku! :D
Co do diety to zgadzam się całkowicie z Toba!Organizmowi będzie łatwiej wrócić do zwykłego odżywiania bez przyrostu wagi!
Pozadrawiam sobotnio i życzę miłego weekendu! :D
hej Kociaku!
zastąp platki kukurydziane jaimś muesli i bedzie lepiej:D
milego dnia!
Cześć Kiituś:)
Jejku, jak mi się nic nie chce... A sesja coraz bliżej :? Tymczasem u mnie sobota zwykle mija sobie spokojnie i bardzo, ale to bardzo leniwie... Więc między jednym przeciągnięciem się a ziewnięciem przesyłam uśmiech, buziaka i życzonka miłego weekendziku:)
Dziś tak średnio jestem zadowolona :? Do bilansu dorzuciłam (zupełnie bez sensu :x ) łyżeczkę majonezu, kawałek ciasta i 3 kostki czekolady :roll: Nie byłam głodna, ale miałam taką ochotę na coś słodkiego :x I myślenie, że przecież nie jestem głodna, wcale nie pomogło :x Rezultat jest taki, że wyszło mi jakieś 1500 :x No nic, trudno :? Nie powiem, że jutro odpokutuję, bo dziadek ma urodziny :x I właśnie stąd to ciasto (choć w tym domu ciasto jest zawsze :roll: ) i majonez :x Spróbuję nie jeść za dużo, ale jak tak siedzę przy stole to za bardzo nie potrafię się powstrzymać :oops: Oczy by jadły, więc łapy biorą co smakowitsze kawałki :oops:
Jadłospis dzisiejszy:
:arrow: śniadanie: serek wiejski z pomidorem i rzodkiewką
:arrow: 2 śniadanie: biszkopt z serem ( :roll: jeśli to można 2 śniadaniem nazwać :P )
:arrow: obiad: warzywa z kaszą i piersią z kurczaka
:arrow: kolacja: płatki fitness z owocami, jogurt z miodem
:arrow: jabłko
Eh... Płatki fitness z owocami (coś na kształt musli :wink: ) też nie są dobre :? Objętościowo jest ich mniej niż kukurydzianych, a wagowo (i kalorycznie :roll: ) tyle samo :x I nie wiem, no :? Chleb źle, płatki źle :? Jedno i drugie w sumie wychodzi na nałóg :P Zobaczę, może coś w sklepie znajdę mniej kalorycznego? Beznadzieja :roll:
O ruchu nawet nie wspomnę :x Wczoraj znów nie było :evil: No, ale brzuch mnie bolał, po jabłku chyba :? Okropne wzdęcie, czy coś :? Ale dziś to normalnie nie ma zmiłuj :!: Co to jest?! Nie będzie mi tu gruba dupa rosła jeszcze bardziej :!: I tak jest za duża :evil: Muszę coś na uda i biodra robić :? Rower? Bieganie? To coś pomoże? Mam nadzieję :? Bo chyba na rower muszę się zacząć wybierać :D
Vienne Mnie też się nic nie chce :P Okropne to jest :P No, ale nic :D Sesji jeszcze nie ma, więc spoko :wink: Ja dziś zrobiłam coś niezwykłego: posprzątałam w szafkach z książkami :D Chyba tonę niepotrzebnych papierów wyrzuciłam :D
Julcyk Niestety, musli też nie dobre :? Kupiłam sobie właśnie :? Nie wiem normalnie :P Możliwości mi się wyczerpują :wink:
Karolku Ja mam nadzieję, że ta moja jest teza jest prawdziwa :wink: Przekonam się jak dojdę do 69 i będę się starać ją utrzymać :roll: Zobaczymy wtedy, czy to prawda :roll:
BraqNiq Okrpny sen :( Nie lubię takich :x Ani takich, w których psy mnie gonią :wink: Bo miewam :? Z wielkim rotweilerem :( Ale jeszcze mnie nie dogonił :wink:
http://krajobrazy.pl/foto/tatry//med...07_Ta_0687.jpg
blee majonez nie dosc ze kaloryczny ze szok to jeszcze ohydny :x dziwie sie luziom ktorzy go jedza:] yy wielki rotweiler?????? brrrrrr:P tyle dobrze ze Cie nie dogonil nie:) w ogole nasze sny sa takie ze strach myslec.... hmmmmm :idea: ciekawe skad one sie biora...
Witaj kasiu, dziękuję za odwiedziny w moim wątku :D. Widzę, że troszkę sobie pogrzeszyłaś w dietce :wink:, zdarza się.
Dziewczyny! mnie też nic się nie chce - podejrzewam, że to jakaś zaraza :wink:, powinnam się uczyć, pisać pracę, a tu marność nad marnościami marność pogania (cokolwiek to znaczy) :twisted:.
BraqNiq - ja tez nie lubię majonezu, obciąża żołądek okropnie, poza bardzo nielicznymi wyjątakami (np. jak ktoś częstuje w gościach czymś z majonezem - głupio odmówić) nie jadam. Wielkich, groźnych psiaków boję się okropnie, zawsze szerokim łukiem staram się omijać na ulicy - szkoda, że one tego nie rozumieją i czasem się nie dają ominąć :evil:.
Pozdrawiam serdecznie.
hejo...
no to nie wiem co Ci poradzic...
Dziadek miał dziś imprezę urodzinową :D Myślałam, że będzie nas więcej :? A byliśmy tylko my, domownicy :? Ale co tam :D Właśnie tej imprezy się bałam: sałatka jarzynowa z majonezem, ciasto i inne takie :? Ale w sumie nie było aż tak źle :D Myślałam, że wyjdzie ponad 2000 :x Ale że zjadłam późno śniadanie a potem zasnęłam bez obiadu ( źle :roll: ) to miałam 2 posiłki :? Których bilans wyszedł jakieś 1300 :? Nie wiem dokładnie, bo jak mam policzyć tą sałatkę? Zaklasyfikowałam ją jako... 2 łyżki majonezu :P Ale co tam :P
Eh... Jutro nie będzie 79,5 :( Żeby 80 było :roll: Ale chyba też nie :? No nic, za tydzień na pewno :!: :D Nie ma to tamto :wink:
Ruchu dziś było zero :? Położyłam się po południu i teraz ciągle jakaś taka rozlazła jestem :? Nie lubię spać w dzień :? Ale byłam tak padnięta (ciekawe od czego? :? ), że normalnie nie mogłam :? Spałam jakieś 3 godziny :shock: Mam nadzieję, że nie będę chora :roll: Bo mam taką teorię, że śpię w dzień kiedy coś mnie bierze :? Zawsze tak było :? Tylko nie teraz, proszę :?
Julcyk Ja mam dla siebie radę, tylko trudną... Nie jeść płatków :P Bo jak się do nich dorwę, to koniec :x
Pomzie Witam :D Do Twojego wątku trafiłam od BraqNiq zdaje się :D Z tym niechceniem to nie wiem :P Wiosna tak czy co? :wink: Aż strach pomyśleć jak bardzo będzie mi się chciało uczyć, gdy zrobi się całkiem ciepło :roll:
BraqNiq Nie wiem skąd się takie głupie sny biorą... :x Ze stresu jakiegoś? Nieuświadomionego lęku? (eh... przerabiana filozofia z psychoanalizą wychodzi :roll: ) Mama kiedyś mi mówiła, że jak się najem na noc, to będą mi się głupoty śniły :P Ale nie jem na noc :D
Eh... Dobrze, że ostatnio za wiele mi się nie śni :D Bo faktycznie takie okropne sny bywają męczące :? Budzę się przestraszona i zasnąć potem nie mogę :? Eh... Ale ostatnio mam inny problem :? Mam w nocy skurcze w łydkach :shock: Budzi mnie taki ból straszny :? A potem, rano, łydka mnie ciągle boli :? Jakby mięśnie nie do końca się "wyprostowały" :? Co z tym zrobić? Brak minerałów? Potasu, magnezu? Nie wiem :? Poradźcie coś :?
http://www.psy.info.pl/schronisko_wr..._suczka_02.jpg
Suczka z wroclawskiego schroniska :( Szuka domku po ciężkich przejściach :( Eh... Smutno mi się na takie zwierzaki partzy :(
bierz magnez...
pomaga. wiem z doświadczenia...
Coś mi forum szwankuje :x No co jest?! Otwierało mi się normalnie z 15 minut :x No nic, trudno :? Napiszę u siebie a do was wpadnę później :?
Zjadłam dziś jakieś 1300 :? A nie jadłam dużo :? Tylko znów sałatka i czekolada :oops:
Jadłospis:
:arrow: śniadanie: płatki z jogurtem i miodem
:arrow: 2 śniadanie: serek wiejski z pomidorem
:arrow: obiad: gotowane warzywa i pierś
:arrow: jabłko
No i w międzyczasie czekolada (2 kostki :? ) i trochę sałatki :x Inna rzecz, że niesmaczna jakaś była :? Do teraz siedzi mi na żołądku :?
Ruch :? Cóż... Ale zamierzam poćwiczyć, bo zimno mi :? Muszę się rozgrzać :? I mięśnie nieco "obudzić", bo coś się rozleniwiły :x
No właśnie, magnez :D Tak mi się kojarzyło, że o magnez chodzi :D Dzięki Julcyk :D Mam nadzieję, że magnez pomoże :?
Idę się uczyć :? Ale najpierw poćwiczę :P Nie chce mi się uczyć :roll: Jak zwykle z resztą :P