w srode miialam dolek, po dniu mniej wiecej 800 kcal spotkalam sie z przyjaciolka bo dola mialam,
i wszamalam bombery dwa pol salatki i pol litra 7upa

no to wyslo mi z 1800

lepiej zebym na wage nie wchodzila po takich dniach.

wczoraj bylo lepiej kalorycznie. tylko szkoda ze tak weglowodanowo.

wyszlo mi z 1200

dzis zczelam od 250: czyli platki jeczmiene z musli i cynamonem na chudym mleku i 2 wasy z bialym serkiem.

pozniej jestem w pracy wiec sie jakis sambar trafi, satka czy pilaw

zycze wam i sobei dobrego dnia!