hjejkum

alicjo, ja za piwkiem nei przepadam poza tym jest bardzo kaloryczne wiec wypada go wliczyc.. chyba ze to jedno na imprezie w weekkend to mozna by nie bo si espala tanczac. ale alkohol bardzo zdradliwy jest. takie piwko duze to jakies 400-500 kcal! wiec...

ja profilaktycznie jak juz musze" sie napic to wybieram winko, czerwone polslodkie, lub polwytrawne. czasem zaszaleje z wermutem bo uwielbiam. ale ogolnie wole cos bardziej wartosciowego.

no a gdzie twoj kociszonek uciekl alicja?! szukaj koteczka bo mi smutno razem z toba ze go nie ma.

ja wielbicielka koteczkow ogromna jestem i chetnie bym sobie jakiegos przyglaskala ale niestety z rodzicami mieszkam a to nie kotkowi ludzie.

wczoraj jeszcze wrocilam do domku i co? i pyyyszna zupa ogoraskowa.. taka pyyyszna, na kostce warzywnj zageszczana nei zmietana i maka tylko ziemniakami rozgotowanymi i zmiksowanymi.. pyyycha.. skusilam sie na talez takiego zadszego wiec wczoraj jakies 1150.

dzis rano wazenie <wiem wiem nie powinnam sie wazyc codziennie> ii waga ma wskazowke pomiedzy 68 i 68,5 ale milo., niedlugo moze dogonie paulynke? chyba ze ona skoczy juz na 65 czego szczerze zycze!

mysle ze jak tak ladnie dalej pojdzie to w weekend powinnam paradowwac w nowych spodniach;-D noo moze po weekendzie

snaidanko- jak zawsze prawie: 200 mlka 0% z 10gr platkow owsianych i 10gr jeczmiennych i 10 gr musli i troszke cynamonu, do tego kawa z mlekiem 50 ml 0% i mala kromka 30 gr zytniego razowego hlebka mmm jakies 270

a zis w pracy jestem wiec wazrywkow pod dosatkiem bedzie

kobietki!
piszcie jak u was! Paulynka! Alicja! Anette! czekam i wysylam wam telepatyczie duuuzo many zeby dzien wam mocno minal!