-
dziewczyny, mam doła :cry: już tak niewiele mi zostało do osiągnięcia mojego sukcesu, a waga jak na złość stoi w miejscu :cry: :evil: czasami mam ochotę rzucić tę dietę, ale sumienie mi nie pozwala :? wczoraj nawet zastanawiałm się nad zakupem diety cambridge, ale wiem z doświadczenia, że jest ona złym wyborem ( przed śłubem schudłam na niej 10 kg w ciągu 3 tyg, a po pół roku wszystko wróciło - nawet więcej ) :?
za miesiąc jedziemy na urlop a ja nadal mam nadwagę - jak się na plaży pokaże :roll:
od poniedziałku wracam do I fazy, jak nie da to rezultatu, chyba się poddam :evil:
ahh, nie psuję Wam nastroju swoim biadoleniem....
-
Agasiu oczywiście, ze nie psujesz nam nastroju. Wiesz, ja dwa lata temu ważyłam tyle, co ty teraz, wyglądałam bardzo dobrze, mimo, ze miałam celulit, no i jeszcze trochę nadwagi odważnie chodziłam po plaży. Teraz mam jakies 20 kg więcej i na pewno nie pokazałabym się już w bikini jak kiedyś. Dlatego nie załamuj się, walcz bo warto. A kiedy jest Ci cieżko pomyśl o tym, ze już tyle zrobiłaś, przecież nie poddasz się przed metą.
Ja niestety dzieiaj w pracy miałam taki młyn, ze nie miałam czasu jeść i znowu się głodziłam. Nie jest to dobre dla mnie, wiem. dopiero wróciła i zjadłam coś, co powinnam była zjeść 5h temu. Bardzo brzydki błąd.
Ale dziewczyny powiem wam coś. Dzisiaj jest 10 dzień I fazy i moja przyjaciółka powiedziała, ze widzi, ze troszeczkę zeszczuplałam. :wink: Nie mam wagi, więc nie wiem ile, nie wiem nawet ile ważyłam przed. Ale mam spodnie w które zamierzam wejść i jak wejdę, to będzie dobrze.
Aaaa i jeszcze jedno - w sobotę kupuję sobie rower i będziemy z moim mężczyzną w końcu mogli jeździc na długie wycieczki.
Pozdrawiam was dziewczyny, trzymam za was kciuki i wy proszę za mnie też. :)
-
SB
Cześć Dziewczyny
Na początek chcę złożyć wielkie gratulacje przyszłej mamie. :D :D :D :D Fiolinko ciesze się, że dołączysz do nas i będziesz miała takiego ślicznego bobaska. Dbaj o niego :D :D :D :D .
Jak przeczytałam Twoją nowinę to pomyślałam, że pomogło Ci w tym odchudzanie (zdrowsza żywność, woda, przyprawy, mało soli, dobre białko, mało niezdrowego tłuszczu, owocki, warzywa, pewnie mniej konserwantów). I dzidziuś stwierdził, że tutaj będzie mu się świetnie mieszkać. Dalej odżywiaj się zdrowo. Chociaż pewnie będziesz miała apetyt tak jak ja :). Bardzo się cieszę, bo wiem jakie to szczęście. :)
A teraz schodzę z obłoków i piszę co się ze mną działo. Niby nic bo siedzę w domu albo na uczelni, ale mam gorsze samopoczucie, bo mój mąż wyjechał w podróż służbową. Sama go namawiałam, a teraz twierdzę, że to nie było dobry pomysł. W pierwszy dzień to wogóle sobie miejsca nie mogłam znaleźć. Od kiedy się znamy to widzimy się codzienie, no może raz jak pojechałam do domu na święta to były trzy dni. Nawet nie wiedziałam, że się tak przyzwyczaiłam, że zawsze czekam aż wróci z pracy. A teraz dziwnie się czuję. :? Już nie mogę się doczekać niedzieli.
Miałam znowu wejść na fazę I od tego poniedziałku. Myślałam, że jak nie będzie mojego męża i obiadków dla niego to będzie mi łatwiej. Guzik prawda. Jest gorzej, chce mi się słodkiego masakrycznie. W tym tygodniu zjadłam ponad normę: czekoladę, dwie paczki wafelków, 2 puszki brzoskwiń, puszkę ananasów. Dalej nie jem chleba, makaronu, ziemniaków, ale dzisiaj zrobiłam sobie paczkę ryżu pełnoziarnistego. Dawno nie jadłam.
Wczoraj kupiłam sobie super szklaną wagę, mierzy też zawartość tłuszczu i wody (taki pewnie bajer), ale fajnie mieć coś takiego. Mam lekką motywację, może teraz wytrzyma.
Agasa dobrze Cię rozumiem, mam to samo. Moja waga się zatrzymała i nie chce ruszyć. Już chyba z 3 tydzień jest taka sama, czasami jak idzie kg w górę to się opamiętuję. Przez to, że waga staneła w miejscu nie mam motywacji, a wiem, że powinnam się wziąść ostrzej, żeby coś drgneło. Nie mam sił. Do tego jeszcze sesja, full zajęć, sama jestem z córcią. Zawsze od poniedziałku zaczynam fazę pierwszą, a popołudniu spada na drugą, a wieczorem to ciężko mówić o jakiejś fazie. :? Na początku diety waga zasuwała w dół i miałam taką motywację, tryskałam energią, a teraz to lepiej nie mówić. Trzymam kciuki za Ciebie :).
Witam wszystkie nowe plażowiczki, dawno mnie tu nie było. Dużo się zmieniło. :)
Acha a dlaczego nasz post został przesunięty??
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...178/weight.png
-
tja
Która godzina ?? J adopiero pisze :?
Dzis bylam 12 h w pracy, zeszlo sie... od 9 do 21...
kurde... ja tak dalej nei pociagne :wink:
hieh... zjadłąm dzis:
sniad: danio, 2 parówki :lol:
2 sniad: otreby&mleko acydofilne
obiad: 2 pomidory, ogorek
kolacja: kawalek kalafiora& watrobka drobiowa (mniammm)
za malo wody... tylko 2 kawy :roll:
kurde... sajgon mam w robocie 8)
ale nie żrę słodyczy.. tzn. wczoraj zeżarłam ze szczescia... bo obronilam pracke licencjacką na 5 !!!
-
Agaso nie masz co się poddawać - spróbuj jeszcze raz I fazę - ta dieta jest naprawdę zdrowa i skuteczna - tylko musisz być konsekwentna.
Igo - gratulacje 5 z obrony to duży sukces, teraz trochę odpoczniesz od nauki. Ale chyba będziesz robić jeszcze magisterkę? Tym bardziej, że jesteś taka zdolna, więc chyba nie spoczniesz na laurach. Nie zapominaj o piciu wody mineralnej.
Patrycjo dzięki za gratulacje - co do jedzenia to wcale mi się nie chce jeść, a to co zjem, to w ogóle nie czuje smaku, na razie mam mdłości - ale mam nadzieję, że to z czasem minie. Może to moje odchudzanie też trochę ułatwiło zajście w ciążę, bo kiedy ważyłam 20 kg więcej to ginekolog zasugerował mi schudnięcie, aby ułatwić zajście w ciążę. A poza tym w maju wyjeżdzałam na kilka dni na wypoczynek, to może też miało jakiś wpływ. jeśli możesz to powiedz ile taka waga kosztuje?
-
Ta waga kosztuje 99 zł. Kupiłam ją na aukcjach. Myślę, że to nie dużo zważywszy na to że pięknie się prezentuje (szkło), waży w dokładnością do 0,1 kg, do 150 kg, dodatkowo ją się programuje. Jest 6 programów. Na jednym programuje się wzrost, wiek, płeć, a potem wystarczy przycisnąć jeden przycisk i mam swoje dane. Wtedy wchodzę na wagę i ona pokazuje zawratość tłuszczu i wody w procentach do mojej wagi. Działa na zasadzie przepływu jakiegoś prądu. Jest podobno sprowadzana z niemczech, więc pewnie jest dobra jakościowo. Chociaż przy mnie to każda elektronika siada. Mam chyba jakieś pole, bo psują mi się wszystkie komórki, komputer kiedy ja do niego siadam, nawet licznik od rowera stacjonarnego. Tak więc nie wróżę długiego życia tej wadze :twisted: Może zacznę pracować jako bioenergoterapeuta. :lol:
Aha i lubię tą wagę bo pokazała dzisiaj 0,5 kg mniej :). Może wreszcie coś się ruszyło :). Mam nadzieję.
Ponawiam pytanie, może ktoś wie dlaczego nasz post został przesunięty :( :( :(
Bardzo mnie to martwi
Pozdrawiam
pati
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...f9a/weight.png
-
dzięki dziewczyny za wsparcie i pocieszenie - dziś jest już lepiej :D
od poniedziałku zaczynam I fazę - mam nadzieję, że coś się zacznie dziać.
PAtrycja możesz podać linka do tej aukcji na której kupiłaś tę wagę lub nick sprzedającego ???
dopiero teraz zauważyłam, że nasz wątek został przesunięty - nie rozumiem tylko dlaczego, przecież to nie pamiętnik :shock: zaraz założę posta na chcę schudnąć z tym pytaniem :wink:
-
Witajcie dziewczyny.
Jak to jest z tym głodzeniem sie w czasie diety, bo przyznam, że od 3 dni nie mogę w porze lunchu nic w siebie wrzucić, no i nie jest to już zabawne. Piję dziennie bardzo dużo wody - mamy w pracy automat z wodą. Jem rano śniadanie, potem koło 11 jakieś 2 papryki lub jakieś mięsko, a potem dopiero koło 18 jak wracam z pracy. W sumie około 15 ssie mnie w żoładku, ale nie moge nic w siebie wrzucić. Czy to spowalnia mój proces odchudzania się?? Poradźcie co robić. To juz 11 dzień I fazy.
Pozdrawiam
Agnieszka
p.s. Byłam dzisiaj na zakupach i dla moich chudych chłopaków kupiłam min. fast foody, bo oni je kochają, ale moga sobie na nie pozwolić. I wyobraźcie sobie, ze nawet nie poczułam chęci zjedzenia hot-doga czy jak tak to zwią.
-
Witam Plażowiczki!
Jestem w 18 dniu I fazy SB, postanowiłam ją sobie przedłużyć do 4 tygodni. Schudłam 3 kg :D Przede mną jeszcze pięć.
Odchudzam sie razem z Moim Mężczyzną, on stracił juz około 6 kg.
Nie liczę kalorii, ale dziennie zjadam około 1400.Do tej pory nie ruszałam się wcale, praktycznie całymi dniami siedziałam w domu, zero ruchu :evil: Ale w niedziele zapisuję się siłownię i będę regularnie trenować :D
No, to sie przywitałam:)
Pozdrawiam!
-
Mam pytanie do dziewczyn, które mają pod wypowiedziami te szlaczki z kg- jak je umieścić? Weszłam na www.tickerfactory.com, zrobilam tickerka, ale nie wiem który skrót wkleić jako podpis :roll: