-
Dzis zjadlam:
serek wiejski PIĄTNICA lekki
2 * kiwi
2 * jabłko
i nie mam zamiaru wziac czegokolwiek wiecej do ust...niestety, ale musze sobie skurczyc zoladek bo inaczej nie dam rady...
Jesli bardzo bedzie doskwieral mi glod to zjem kisiel (goracy kubek)...kupilam sobie wczoraj 13 najrozniejszych smakow...mam ostatnio straszna obsesje na ich punkcie...:P
-
ja juz nawet nie chce wchodzic na wage, bo nie wiem czego sie tam moge spodziewac
pocieszam sie, ze przynajmniej sobie codziennie cwicze tzn od poniedzialku zaczelam wyglada to tak:
minimum 5 minut, zazwyczaj 10 minut hulahop
100 półbrzuszków z piłką lekarska2kg
szósteczka weidera (dzisiaj bedzie 5 dzien )
8 minute abs
a czy przez picie moge miec rozciagniety zoladek
bo ja tak zazwyczaj wypijam 3-4 herbatki, 1 kawe, jakas zupka, ostatnio tez tak 0.5l wody, czasami mleko
chyba nawet nie jest tak zle
jem tylko ciemne pieczywo, a ostatnio to tak minimum 2 jabłka na dzień i w sumie nie jem ziemniakow chyba od miesiaca
-
przez picie nie rozciaga sie raczej zołądek ... na pewno nie tak trwale jak przez jedzenie. spokojnie mozesz duzo pic
-
przepraszam, przeparszam - zaszła mała pomyłka moja przed ostatnia wiadomosc zaadresowałam do zzzzzzzzzzza, cos mi sie pomyliło - chodziło oczywiscie o gw1azdę
-
-
Kurcze, powiedzialam ze nie bede tu narazie zagladac, a w rezultacie wchodze na forum co chwile...robie sobie takie przerwy w sprzataniu...:P
Jak narazie nie zjadlam nic ponad to co wymienilam w poprzednim poscie... Wypilam do tego czerwona i zielona herbate...teraz pije kawke a przede mna jeszcze herbatka malinowa (konczy mi sie juz ta pysznosc )... mam nadzieje ze do wieczora dotrwam...w sumie mam takie solidne zapasy, ze teraz moglabym nie jesc przez tydzien :P
Moja mama wlasnie oznajmila, ze na swieta upiecze najlepsze na swiecie ciasto, czyli torcik miodowy...robi je bardzo rzadko i pewnie dlatego tak je uwielbiam....ale ja juz zapowiedzialam ze nie zjem ani kawalka ciasta...i nie skusze sie nawet na to...w sumie juz byla taka sytuacja...mama upiekla torcik na swieta Bozego Narodzenia a ja nie zjadlam nawet okruszka...i nie bylo mi z tym zle...wrecz przeciwnie...teraz bedzie tak samo...dam rade...
Mimo, iz nadal jestem zalamana moim obecnym wygladem to chyba ta wiosna jakos tak radosnie mnie nastraja...staram sie nabrac dystansu do tego wszystkiego...
pozdrawiam...
-
op dziekujemy za życzenia...Tobie także zyczymy Wesołego Alleluja
-
nic się nie stało, przecież sprytne jesteśmy i się domyślilyśmy od razu, a przecież każdemu się zdarza nawet najlepszym
-
chyba swieta daja mi sie we znaki jush ... dzis jush zjadlam naprawde sporo, mimo ze mamy dopiero poczatek dnia no trzeba cos z tym zrobic ...
Bananek jak tam zdruffko??
-
OP , dziekujemy za zyczonka i nawzajem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki