-
kurcze jak ja bym chciała być chuda...ale nie moge no cholera no niemoge!!!!!!!! nawet niewiecie jak zazdroszcze tym co jedzą jak słonie i są jak mróweczki szczupli :cry: :cry: :cry: :cry: od jutra mam zamiar nie jeść chleba ale z zaczne jeść moje ukochane lody i słodycze oczywiście w rozsądnych ilościach mam nadzieje że mi sie uda bo takie nic niejedzenie słodkiego a potem .........same wiecie do niczego dobrego nieprowadzi. jednak już do maja zostało niedługo mysle żeby do tego czasu tak spokojnie sie przeżucić na prawde na zdrowe jedzenie i pozwalanie sobie na male przyjemności a w maju troszke sobie utrudnić np. słodycze raz w tyg. albo coś takiego hmm no pisze to sie fajnie ale gorzej z praktyką :roll: :roll: :roll: :roll:
-
w koncu udało mi sie odnalezc nasz temat :PP heh oj za rzadko piszemy, za rzadko ... :?
-
heh...nom fakt, rzadko tu zagladam...wychodze z zalozenia, ze skoro dieta mi nie idzie to nie ma sensu tu wchodzic...jakos tak wole sie chwalic sukcesami nim porazkami...
mam duzo nauki, do tego jazdy i ogolnie osatnio ciezkie dni...mam wrazenia ze cale zycie wymyka mi sie spod kontroli...nie potrafie zapanowac nad niektorymi sprawami...
poza tym oki... mam nadzieje ze u was tez niedlugo nadejda sloneczne dietkowe dni...:)
GWIAZDECZKO, powodzonka na maturze... :D :D :D :D :D :D :D
-
Gdzie sie podziewacie??!!
-
no ja jush jestem :) ostatnio mialam troche mniej czasu, ale w koncu wpadłam ... widze ze Wy tesh za czesto nie piszecie. no ale bywa, teraz chyba wszyscy maja mniej czasu :wink:
u mnie ostatnio coraz lepiej... udało mi sie znuff tropche schudnac ale na wage nie wchodze bo okazało sie ze ona wazy w cały swiat, raz mam 68,5kg a nastepnego dnia 74kg :D :P wiec jush z niej nie korzystam, czasami wejde tylko na nia z czystej ciekawosci, ile bede dzisiaj wazyc - 65 czy 75 ? :lol: :lol: ruletka po prostu ... musze sie chyba zaopatrzyc w lepsza wage :wink: :) ale po ciuchach widze ze chudne, wiec jest dobrze :)
a jak u Was dietkowe postepy?? Zzzzzzzzzzzza, Gw1azda, pisac prosze :D
-
oj juz pisze prosze sie nie denerwowac :!: :wink:
nie mam za bardzo na nic czasu, bo wkoncu zaczelam sie uczyc - jutro i we wtorek egzamin z przygotowania zawodowego, ale wierze w to, ze bedzie dobrze......nawet za bardzo sie nie stresuje
w przyszly weekend sobie odbije :arrow: w sobote wybieram sie na dicho, a w niedziele do kolezanki na festyn
a pozniej to juz ostre kucie do matury :( wiec przepraszam, ze nie pisze, ale nie bardzo mam czas a poza tym cos takiego jak dietka to dla mnie istnieje tylko w teorii, juz nawet przestalam cwiczyc, ale to z braku czasu :(
mam nadzieje, ze u was jest lepiej :roll:
-
rzeczywiscie, Wy macie teraz matury ... całkiem zapomniałam :wink: to nic dziwnego, ze nie wchodzicie na forum :wink: oczywiste, ze nauka wazniejsza... to ja zycze jak najlepszego zdania egzaminoww, 3majcie sie i wpadnijcie niedługo pochwalic sie ocenami, oczywiscie mam nadzieje jak najlepszymi :) pozdrawiam :*
-
no więc u mnie na liczniku już 67 kg. przypomne niedawno bylo 58 więc .......... :oops: :oops:
-
oj oj ale tutaj cicho.....
dziewczyny co sie dzieje :?: :?: :?: to pewnie dlatego, ze u kazdej z nas totalny dol jesli chodzi o odchudzanie, a moze to raczej odwrotnie nie piszemy i dlatego latwiej jest nam sie nie odchudzac
chyba przydalaby sie wkoncu jakas mobilizacja....co wy na to :?:
jutro wyniki z egzaminow z przygotowania zawodowego, wpadne popoludniu pochwalic sie (albo i nie) ocena :wink:
-
owszem Gw1azdo, bardzooo cichoo ... az ciezko znalezc nasz topic :? :lol:
jesli chodzi o diete i moja osobe, to jest całkiem całkiem niezle :) zaliczam małe wpadki, ale nie maja one na szczescie praktycznie zadnego wpływu na moja wage :wink: jush widze efekty, niektóre rzeczy troche wisza na mnie :) a wiec cel w jakiejs czesci osiagniety .. walcze dalej :D
no a teraz kolej na Was: piszcie co u Was?? nie tylko w sprawach diety oczywiscie ... :)