Oj długo tu juz nie pisałam!! W niedziele troche przesadziłam, bo zjadłam biszkopt który upiekła moja mama, ale już od poniedziałku wzięłam się ostro! A co do tych bułek sojowych, to ja je kupuje w zwyczajnej piekarni, sa one podobne do grahamek ale nie co smaczniejsze. A ze słodyczami narazie sobie jakos radze!!