hej zuziczku cieszę sie że wróciłam i podjęłaś walkę, tak zapisywać wszystko co się zjadło to najlepszy sposób aby dowiedzieć się czego jemy za dużo a czego za mało no i wogóle co jemy, ja mam wrażenie że w pochłanianiu kalorii byłam najlepsza a teraz jakoś idzie, czasem lepiej czasem gorzej, ale po to tu wszystkie jesteśmy aby się wspierać, czasem nakrzyczeć, częściej pochwalić- to pomaga jest ktoś obok nas.
A na makaronik zawsze możesz sobie pozwolić razowy w rozsądnej ilości- jest pyszny z warzywkami :P
pozdrawiam i zobaczysz że się uda trzymamy kcuki