Wątek: Razem damy radę! Przyłączysz się?

Cześć dziewczyny,ja też bym z chęcią się przyłączyła. Odchudzam się właściwie od stycznia,ale w lutym sobie odpuściłam i od 1 marca znów na maxa się pilnuję. Taka grupa wsparcia bardzo pomaga,ale tam gdzie pisałam wcześniej dziewczyny jakoś się wykruszyły,a ja potrzebuję codziennie "wyspowiadać się" jak mi danego dnia poszło.
A więc dziś była jajecznica z pieczarkami i cebulą oraz chlebek razowy z masełkiem-także już ok.350 kcal! Ale przede mną długi dzień dzisiaj,więc porządne śniadanie było wskazane!
A jak tam u Was?

witam!

bardzo sie ceisze ze jest nas coraz wiecej!
mysle ze razem nam sie uda
Aaggii musisz wytrzymac! mozesz sobie pozwolic na cos niewielkiego ale uwazaj zeby nie przekroczyc 1000 kcal.
Mysle ze zadnej z nas nikt nie kaze sie odchudzac! robimy to z wlasnej woli bo chcemy schudnac i to powinno nas motywowac!
odezwe sie pozniej bo narazie przyszla do mnie przyjaciolka

trymam kciuki

czesc wszystkim

witam kurnik i nessi fajnie ze sie dolaczylyscie

ponczko zjadlam tylko pol wafelka czyli jakies 55 kcal a ogolnie dzien zakonczylam na 1000

najgorsze ze te slodycze dalej siedza w szufladzie ale dis juz nic jutro cos sobie zjem ale tak do tysiaczka rzecz jasna

wlansie zjadlma pol jogobelli z platkami fitness i to na dzis tyle

witam
ten weekend mi mija niestety bardzo szybko! a wcale nie chce mi sie uczyc!
a tak ogolnie to dzisiaj mam bardzo dobry humor i jestem bardzo pozytywnie nastawiona do zycia! i z przyjaciolmi wszystko sie uklada i nareszcie komputer chodzi mi bez zarzutow (bo nowy) i dietka naprawde dzisiaj bylo super!!! ale dzien sie skonczyl
mam nadzieje ze jutro bedzie rownie dobrze!! i zycze tego nam wszystkim

a dietka calkiem spoko! dzisiaj zjadlam pare wafelkow maslanych ale nie duzo.
moge wam poradzic pyszna rzecz ktora zaspokaja apetyt na slodycze a ma nie duzo kalorii, pozwalam sobie na to zawsze w sobote!
a wiec:
sa takie platki nazywaja sie fitnes, to sa platki sniadaniowe.
i jogurt truskawkowy 0% tluszczu.
do miseczki wsypuje troszke tych platkow i zalewam jogurtem a na gore posypuje jeszcze odrobinka platkow! to jest pyszne i ma naprawde niewiele kalorii! i naprawde zaspokaja ocote na slodycze!!! dziala!
Aaggii i bardzo dobrze, tak trzymac, mozesz sobie pozwolic na male co nieco ale nie przekraczaj 1000 kcal. i jutro takze sie pilnuj
razem nam sie naprawde uda!!

buziaczki i do jutra

czesc

otoz dzisiaj z tych slodyczy zjadlam znow tylko 1 wafelka wielkosci polowy malego princepola wiec mial on z jakies 55 kcal

a na kolacje jak zwykle zjem moja jogobelle truskawkowa z platkami fitness , juz sie kolacji nie moge doczekac niewiem czy zwazyc sie jutro czy za tydzien . ale chyba jednak poczekam tydien to wfekty beda lepsze ( mam nadzieje )
idzis znow zamkne dzionek na tysiaczku potem pocwicze ale to duzo potem bo narazie bede sie uczyc a tak mi sie nie chce ze hej

no kochane trzymajcie sie i trzymac sie dietki prosze bo jak nie to mnie popamietacie

Ja dzisiaj zjadlam jogurt aloesowy z platkami owsianymi (czy jakimis takimi do tego jablko, pozniej jogurt naturalny z kawalkiem chlebka z plasterkiem bialego serka, cienko posmarowanego masmixem, a pozniej obiadek. Przede mna jeszcze jogurt odtluszczony i grejpfrut. A caly czas zastanawiam sie co takiego kryje sie w diecie jogurtowej, musze powiedziec, ze dzisiaj waga znow wskazala mniej!! Ja czuje sie fantastycznie i nie chce mi sie jesc. A kiedy podliczylam kalorie to wychodzi ponad 1000!!! Tak sobie mysle, ze odchudzanie jest super!!! Mam nadzieje, ze wytrwam w nim i w lato bede mogla poszczycic sie w miare sensowna sylwetka... jeszcze tylko, zeby mi sie cwiczyc tak chcialo jak mi sie nie chce. Bo z tym mam najgorsze problemy, niby dwa razy w tygodniu laze na tance, staram sie tez na basen od czasu do czasu zajrzec, ale teraz za zimno zeby pojechac samej. Tylko, ze w domu cwiczenia natychmiast mi sie nudza


aagii --> co do wazenia, to proponuje ustalic sobie jakies dwa dni w miesiacu, np 10 i 25, czy jakos tak i wtedy sie wazyc. Tylko, ze ja zawsze ciekawa jestem i lubie na wage wlazic, szczegolnie jak wiem, ze moglam schudnac :>

Chcę się do Was dołączyć. Jakoś sama nie mogę sobie dać rady. Jak schudnę 3 kilo, to zaraz przybiorę 4 i tak w kółko. Obecnie ważę 60-61 kg, a mam 162 kg wzrostu. Niestey jestem masywnej budowy i przede wszystkim moje kilogramy są widoczne w udach i pupie. Mam nadzieję,że z Wami jakoś mi się uda. Pozdrawiam wszystkie odchudzające i życzę nam wszystkim powodzenia
P.S.Zaczynam od jutra
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Oj,dziś tak sobie i poszło. Zjadałam ok 1300 kcal,w tym 300 to słodycze
Co prawda zmusiłam się do ćwiczeń ok 30 min,ale i tak mam wyrzuty sumienia i czuję jak brzuch mi rośnie... Cóż, potraktuję to jako chwilę słabości,która da mi siłę na kolejny tydzień wytrwałej walki(gdyby nie dzisiejszy dzień to z tego tygodnia naprawdę mogłabym być dumna ). Także od jutra walczę ze sobą od nowa!
Witaj Majoka!(też mam 162 wzrostu,ale ważę 66 kg )

Cześć Wszystkim
Ale się cieszę bo od zeszłego tygodnia schudłam pół kg, a już mysłałam że waga nie pokaże nic mniej bo w końcu na tyle sobie pozwoliłam...np w sobotę i niedziele zjadłam sobie po kawałku ciasta co upiekłam chociaż obiecałam sobie że coś słodkiego zjem sobie dopiero przez święta,ale oczywiście nie wytrzymałam... Ale dzięki Bogu nic nie przytyłam a w dodatku schudłam
Dzisiaj znowu mam motywacje do dalszego odchudzania i jedzenia 1000 kc, chyba faktycznie jest to najlepsza dieta.
Buziaczki.

Witam wszystkich walczących z sadełkiem!!!
Dzisiaj miałam zacząć od głodówki, ale tak do końca nie wyszło, bo skusiłam sie na talerz rosołu i trochę gotowanego mięsa. Ale i tak uważam,że nie jest najgorzej. Obiecałam sobie,że już nie tknę nic do wieczora A jak u Ciebie Kurniczku-dajesz radę? Może uda sę nam razem. I tak juz odniosłaś sukces, bo schudłaś. Dzisiaj się nie ważę, sprawdzę jutro.Najgorszy dla mnie jest zawsze 3-4 dzień, ale jak będę patrzyła na sukcesy innych, to może wytrzymam. Szkoda tylko,że muszę gotować dla domowników normalne obiady, bo zawsze mnie kuszą!!!A mam pytanie: stosujecie jakieś środki farmakologiczne, może Aplefit (tak się nad nim zastanawiam, bo nie jest drogi).Jeżeli macie coś sprawdzonego, to będę wdzięczna za podpowiedż. Pozdrawiam Majoka[/url]