Strona 1 z 98 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 978

Wątek: 100dniówka - REAKTYWACJA!!!!

  1. #1
    camille jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie 100dniówka - REAKTYWACJA!!!!

    Dziewczyny, pamietacie jak się razem odchudzałyśmy na dietce 100dniówkowej? Post załozyła wtedy Maslanka, a po krótkim czasie było nas sporo. Powiem szczerze, bardzo brakowało mi naszych codziennych "rozmów", wymiany doświadczeń i wzajemnego podtrzymywannia sie na duchu w ciężkich chwilach.
    Reaktywujmy nasz post!
    100 dni to naprawdę dużo czasu i mnóstwo mozliwości, zeby schudnać, zwłaszcza, ze wiosna tuz tuż i bedzie mozna sie częściej ruszać na swieżym powietrzu.
    Proponuję ustalić kres naszej diety na 30 czerwca 2004 r. A do tego czasu - walczyć i wygrywać ze zbednym kilogramami.
    Czekam na Was , Studnióweczki, bo wiem, ze razem będzie nam łatwiej.
    Pozdrawiam,
    Camille

  2. #2
    camille jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hop, hop, do góry!

  3. #3
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i super
    Z Super Linii konkurs też jest do 30 czerwca, czyli bierzemy się ostro do roboty

  4. #4
    aresek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 100dniowka

    Ja z wami dziewczyny, raz kozie śmierć, przyznam się dzisiejsza waga 86,5 do stracenia 23 kg za sto dni uczciwie przyznam się ile będzie. Trzymajcie za mnie proszę. Bo jak złapię doła to znowu wszystko się posypie. Życzę wam dojścia do cud-figurek , buziaczki aresek

  5. #5
    Kaj
    Kaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    to ja sie chetnie dolacze jesli mozna
    mam do starecnia 8 kilo, ale beda to najciezsze kilogramy w moim zyciu bo glownie z pupy i ud. Mowicie ze najlepiej 1000kcal?

    wczoraj ogladalam "Nigdy w zyciu" ojej jak ta Stenka pieknie wyglada...postanowilam ze nie bede gorsza i koniec...czy to w ogole mozliwe zebym kiedys byla szczuplutka?

    buzka

  6. #6
    anonymous jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2012
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fajny pomysł, może się trochę zdopinguję, chociaż odchudzam się już 5 tygodni, na wagę nie wchodzę bo się boję, mój mąż też, bo jak nie ma rezultatów to wpadam we wściekłość. Mam 165 wzrostu a ważę 70kg, tak było jakiś czas temu, od tamtej pory wagę schował mąż.

  7. #7
    camille jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale się cieszę, że się dołączyłyście! Razem na pewno będzie nam łatwiej. Ja mam do zrzutu ok. 5-7 kg. Od tygodnia jestem na diecie 1000 kcal i jak na razie całkiem całkiem - waga drgnęła, a ja czuję się tak, jakbym mogła góry przenosić. Poza tym sporo ćwiczę - 4 razy tygodniowo w siłowni. Polecam ćwiczenia aerobowe typu bieżnia, rowerek - są skuteczne, ale niestety pod warunkiem, ze się maszeruje lub pedałuje co najmniej 45 minut. Ja sobie czytam gazetkę , żeby mi sie nie nudziło ).
    A jak u Was z ćwiczeniami?

    Kaj, na pewno będziesz szczuplutka ! Trzeba się troszkę pomęczyć, ale efekty są tego warte.
    Aresku - trzymam kciuki, z reszta za mnie też trzymaj , żeby mnie pokusy nie pożarły

    Drogie Panie, zaczynamy!
    Do 30 czerwca będziemy wiotkie jak trzcinki!
    Pozdrowionka!
    Camille

  8. #8
    tiara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i ja oczywiscie tez Szkoda ze maslanki z nami nie ma a tamten post byl super wice ten tez bedzie

    buziaki
    Trzymam sie z wami

  9. #9
    camille jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tiarka, fajnie, ze jesteś

    Ja już jestem w zasadzie po 800 kcal, jeszcze tylko na kolacje jakiś serek (bo ma być białko po siłowni ) i kolejny dzień diety za mną.
    Trochę już czuję, ze spodnie są luźniejsze i to mnie bardzo motywuje.
    Na cwiczenia jestem skazana do końca życia - muszę ćwiczyć na kręgosłup. Ale aż tak bardzo mnie to nie martwi.

    Najbardziej mnie przeraża nadchodzący czas grillowania. Mięsko - można jeść chudziutkie albo w ogóle pozostać przy warzywkach. Ale piwa light to jeszcze nie wymyślili
    Pozdrawiam! Trzymajcie się dzielnie i czekam na relacje!
    Cami

  10. #10
    tiara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm.. no a dla mneit o czasintesnsywnej nauki... a w moim pzrypadku stres i nauka wiaza sie z jedzeniem... jak sie ucze to cos ciagle chrupe, slodka herbate pije itp... takze naprawde ciezko ale postanowilam sobei ze w przerwach w nauce bede na rolkach lub orbitkulub rowerkujezdzila... to mzoe nei utyje:P
    teraz z moja waga jest tragicznie... 78... strasznie duzo... do wymarzonej brakuje 18 kg!!! ado tej w ktorej dobrze sie czuje az 5... a bylo tak pieknie nawet 70 wazylam... ehhh.. ale to 1.5 roku temu.. teraz trza walczyc na nowo:P
    Buziaczki

Strona 1 z 98 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •