Strona 1 z 9 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 83

Wątek: FATI vs KILOGRAMY => ostateczne starcie :))

  1. #1
    snatkate jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie FATI vs KILOGRAMY => ostateczne starcie :))

    Moja walka z kg trwa już okrągły roczek Dokładnie 12 miesięcy temu postanowiłam coś z sobą zrobić. Początkowo waga spadała w szybkim tempie, a ja - podniecona tak świetnymi wynikami miałam podwójną chęć do odchudzania. Takim oto sposobem bodajże w październiku 2004 roku na wadze zobaczyłam -10kg. Wszyscy znajomi zauważyli, że schudłam. Chwalili mnie, zachwycali się wagą, wyciągali na pizze i piwko... A ja mam jeszcze przed sobą 8kg do zrzutu. I takim oto sposobem zatrzymałam się w połowie. Spoczęłam na laurach Teraz w ogóle nie mogę znaleźć w sobie motywacji i chęci do walki.... Dzis jednak coś zaskoczyło - poczułam, ze muszę to zrobić. Chociażby dla udowodnienia samej sobie, ze potrafię, że nie jestem aż takim mięczakiem... Dlatego dosyć już obijania się i odkładania odchudzania czy ćwiczeń na jutro. CO MASZ ZROBIĆ JUTRO - ZRÓB DZIŚ!!!!!! I basta!!!

    3,5 miesiąca do wakacji.... TYLKO 3,5 miesiąca - trzeba wziąść się w garść!!!

    Kto walczy ze mną?

  2. #2
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    masz podbnie jak ja zaczynałam od 74, potem długo było 58-59, potem zrobiło się 61 i teraz znów walczę o ideał
    i mam zamiar wygrać te 55 kg (mam 164)
    i daję sobie czas do końca ....kwietnia
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #3
    snatkate jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    2 kg - na pewno dasz radę Waszko Do kwietnia jeszcze mnóstwo czasu Ja bym chciała do kwietnia zgubić 3 kiloski Mam większy nadbagaż, więc mam nadzieję, ze zrzucę go do wakacji

    Co do dnia dzisiejszego to był naprawdę koszmarny... mój brzunio dostał spory zastrzyk energii w postaci czekolady Niestety - nieszczęścia chodzą po ludziach
    Jedynym pocieszeniem była wieczorna godzinka sporego wysiłku na siłowni Nieźle się wypociłam Jutro też będa ćwiczonka - tylką tą czekoladę trzeba usunąć :P
    SO LET"S GET DO IT!!!

  4. #4
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Oj te kilka kg, to nie jest tak duzo , wakacje sprzyjaja ruchowi, wiec jakis rowerek , plywanie bieganie wiele usmiechow no i te 8 kg zginie a ja mam 6 kg i marze, zeby zniknely do konca maja... a jak sie nie uda ... to bede czekala az znikał
    powodzenia , uda sie
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  5. #5
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejjjj
    Oczywiscie bede zagladac i dopingowac starą znajomą Damy rade !!!!!! Ściskam.

  6. #6
    snatkate jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Boojko - oj wiem, wiem W wakacje kg szybciej lecą w dół tylko sęk w tym, ze każda z nas chce zgubić kg DO wakacji

    P.S. Oj kusisz, kusisz tym ciachem Mmmmmmm... pyszności

    Aniołku - dziękuję Słonko :* No pewnie, ze damy radę. W końcu ile czasu można to ciągnąć?


    --------------
    Dzień zakończony.. Nie liczę go nawet do dnia diety, ale co tam A jutro - egzamin z silnej woli.
    Kusiciel: ciacha, ciasta i ciasteczka
    Miejsce: imieninowe party
    Misja: NIE SKOSZTOWAĆ SŁODKOŚCI!!! (ale drinka przecież nie odmówię )
    Nagroda: SATYSFAKCJA (i nie odłożona "oponka" )

    Zobaczymy co z tego wyjdzie...

  7. #7
    aniak17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej jeżli można to ja się przyłączam do was mimo ze mam do schudnięcia 7 kg, ale jakoś mi to nie idzie. Poradzimy sobie wspólnie ze zbędnymi kilosami do wakacji trzymajcie sie

    dzisiaj nie byl dobry dzien 1300 kcal

  8. #8
    snatkate jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Aniaczku Nie martw się, w porównaniu z moim dzionkiem - twoje 1300kcal to cudo Poza tym - i tak jutro będzie lepiej Może powiesz coś więcej o sobie Np do jakiej wagi dążysz... 7 - to moja szcześliwa cyfra 57 => wymarzona waga Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują,że... w lato będziemy wszystkie nosić bikini...jak nic...

    DOBRANOC

  9. #9
    snatkate jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    AŻ TAK źle nie było Co prawda objedzona jestem strrrasznie ( no i mały grzeszek słodkosci był) ale i tak jestem z siebie zadowolona. Normalnie wchłonęłabym 2x więcej, znając moje możliwości
    Ależ jestem wykończona... Jutro mam zamiar dać wycisk brzuszkowi
    -----------------------
    DOBRANOC

  10. #10
    aniak17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej mam 18 lat i mam 160 cm wzrostu.
    Te 1300 kcal było tylko dlatego że zjadłam całą czekoladę(nie mogłam się oprzeć)
    Ale dzisiaj jest już lepiej narazie jest 260 i mysle że sie zmieszcze w 1000 kcal bo na obiad mam tylko barszczyk z uszkami
    Ps. nie wiecie może ile kcal ma talerz takiego barszczyku??
    Waga do tórej dąże pokazana jest na wykresie, ale byłoby super jakbym tyle ważyła
    A co tam u was jakie macie sposoby, jak sobie radzicie??

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 1 z 9 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •