Przepraszam Grubinkaa i AgnesLe jestem w Szczecinie i dzisis mialam ten bardzo ciezki egzamin w sumie dwa łącznie. Uczyłam sie pol nocy i kompletnie nie znalazlam czasu na necik ... najgorsze jest to, że teraz jestem u mamy i namowila mnie na mały odskok od diety(((((((((((((( a poza tym to wczoraj cwiczylam tylko 5 min bo juz nie mialam sily
eh to okropne mam ochote sie narzrec i plakac
ale wiem ze nie moge. Dwa dni luzu ale mysle ze nie zrezygnuje z diety. Bede kontynułowac jakby nigdy nic sie nie stało. Prosze wy tez o tym zapomnijce
ok? I bedzie wszystko fajnie dzisiaj pocwicze juz to sobie obiecuje w tym momencie. Bedzie dobrze jak myslicie? Tak sie mowi : "nie ma to jak u mamy" hehe ..ahh bedzie dobrze
ps. teraz tylko czekam na to zebyscie mnie nakrzyczaly moze mnie to bardziej zmobilizuje... ta moja słaba silna wola
Zakładki