-
oho
współczynnik motywacjo odchudzania mi leciutko podskoczył
dzieki dziewczynki za kopa w pupę, którego to kopa niniejszym oddaję!
dzisiejszy dzień zgodnie z planem
nie był super (obiad w apetycie architekta w wawie + piwko), ale na szczęście w knajpie tej ostro skapią na porcjach (filet z kurczaka + dwa pieczone kartofelki nazwane szumnie filetem po admiralsku ) wiec mam nadzieję że zamknęło się to w 1000 kcal, tym bardziej ze nie jadłam nic poza tym a i to przed 18 było
pozdrówka
-
Trzymam kciuki za powodzenie, ja tez teraz staram sie nie przekraczac 1000kcal. W miare mi idzie...
-
No to rzeczywiście nie było tak źle. Jednak ja preferuję pięc posiłkków i zero alkoholu! ;-P
-
Generalnie ja tez
5 posiłków to norma
ale wczoraj na obiad byłam juz od dawna zaproszona, a z alkoholu... hm hm jednak nie zrezygnuje
-
Dobrze, że rezygnacja z alkoholu mnie nie dotyczy
POWODZENIA!!
Tu jestem: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57273
-
aa tam od alkoholu sie nie tyje wystarczy popatrzec sobie na tych panow spod spozywczego..
ee.. no w kazdym razie wole wypic 200 kcal niz je zjesc
Hefalumpfku w tej knajpie haha.. widocznie tez oszczedzaja tylko nie na kaloriach z tego obrazka jaki odmalowalas nam to nie sadze zeby to moglo chociaz z polowe miec tysiaka
mam nadzieje ze dzisiaj tez okej i ze motywejszyn bedzie rosla wraz ze wzrostem temperatury
pozdrawiam
-
Tak, jak tak rzeczywiście spojrzeć na tych, co od samego rana okupują bramy i sklepy spożywcze, albo - co gorsza - chodzą wężykiem, to nie są to zazwyczaj ludzie, którzy mają zbędne kilogramy. Ale alkoholizm to choroba, która wyniszcza od środka, więc nie bądźmy zdziwieni, że oni tak wyglądają...
Temperatura istotnie wzrasta. Więc - MOTYWACJA - też
Pozdrawiam wszystkie Grubaski
-
racja.. moze nie powinnam tak glupio zartowac ale wyszlam z zalozenia, ze pewnie nam tutaj bywalczyniom forum tak samo blisko do alkoholizmu jak do wytesknionej upragnionej wyczekiwanej chudosci
a poza tym jesc by nie bylo nie mozna, pic tez nie.. to jak niby mialybysmy twierdzic ze zycie jest piekne ? hehe
gosiawie, ciesze sie ze jestes zowtywowana zycze wiec tylko zeby zapal jak najszybciej i jak najefektywniej znajdowal odbicie w swiecie zwenetrznym
-
hehehehe
też jestem z tych co kalorie wola wypic (następna okazję chyba w sobotę bedę miała - muszę sobie zawczasu przygotowac jadłospis tego dnia)
dziś jak na razie ok - sniadanie + drugie sniadanie 400 kcal
jak jestem głodna pije sobie cappucino (kawke ze słodzikeim i 0,5 % mleczkiem) kalorii jedna filizanka ma tyle kcal ile z mleka a jest pyyszne i najadajace - dziś już jedna taka miałam
druga moja ulubioną rzeczą jest popcorn
ale nie taki zwykły tylko robiony w maszynie do popcornu - bez tłuszczu
a więc wszystkie kcal sa w nim z ziarna (chyba ok. 150 kcal / 100g) a 100g to porcja której samodzielnie zjeść nie jestem w stanie (monstrualnych rozmiarów miska)
hm jezeli sie mylę z kalorycznoscia kukurydzy to proszę o sprostowanie - strasznie ciężko było mi wyszukac tę wartość
to tak w ramach dzielenia się pomysłami małokalorycznych ale pyyysznych oszukiwaczy zoladka
pozdrówka
-
osz fak slina mi kapie na spodnie.. chyba musze sobie kubeczek podstawic popcorn aaaaa pragne go
no nie szkoda ze nie mam tej masziny hehe co za bol ale podobniez kawe stosuje tylko ze czarna, a wogole gdzies czytalam ze kawa spowalnia wchlanianie substancji jakichs tam tych odzywczych do krwi i przez to dluzej sie nie jest glodnym.. no - znaczy sie metoda na gloda
poczatek dnia niezly mam nadzieje ze dobra passe kontyn.. no ze pozniej tez dobrze bylo
hehe wzywam do raportu
pozdr
pasibrzucha
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki