Stawiam się do raportu

na obiad miałam pizzę porcję 165g = 363,3 kcal

wieczorkiem robiłam w prezencie dla taty faworki na imieniny i... nie skusiłam się
po prostu nie miałam na nie ochoty

dzienny bilans ok. 800 kcal czyli ok

a jak u Ciebie pasibrzucho? zaraz lecę to sprawdzić

ps ach te lata odchudzania w domu mam juz chyba wszystko (m.in te maszynę) - mój brat własnie kupił aparat mierzacy zawartość tłuszczu w organiźmie, az boję się go dotknąć brrrr
Na poczatku maszyna do popkornu wydawała sie głupia, ale teraz - naprawdę pomaga
jezeli czytam książkę/ogladam film i normalnie (kiedyś siegnęłabym po chipsy) robię sobie popkornu ze 60g to tylko 100 kcal a chrupania na godzine Popkorn z maszyny ma tylko jedną wadę - za nic nie chce być słony - sól się na nim nie trzyma i spada na dno miski