eetam juz ja wiem ze on bedzie jechal i dotrze do stacji koncowej bez opoznien prawda, panie maszynisto ?

mrowkojadowych priorytetow nie znam zbyt dobrze ale boje sie ze byle mrowka moglaby go zawrocic z tej drogi.. dlatego bat mu swiszcze nad glowa nieustannie - to ja

tez zaraz lece na rower, coby se popedalowac przed obiadkiem bo wieczorkiem cos czuje czasu nie bedzie ni ochoty kciukasy oczywiscie zacisniete - jak zwykle uda sie - byle popkorn nie wykolei tego trejna

trala, piwo jest zdrowe, niech sie nery ciesza
pasi