waga nadal stoi
i dobrze
wczoraj zjadłam 1000 kcal wliczając w to jedno piwko i trochę popkornu w kinie (niestety popkorn był po 18:00)
- byłam na mechaniku
w czwartek znów idę do kina i postaram się już nie zjeść głupiego popkornu - co nie zmienia faktu że w razie czego zostawię sobie na niego miejsce w bilansie kalorycznym
a teraz zaraz zjem winogrona na sniadanie
pozdrówka
Zakładki