Wątek: Zaszaleje...z 92 na 68... :-)))

Mamadu nie można się poddawać.
Trzymam za Ciebie kciuki, uda Ci sie na pewno.Ja już dietkuję 3 tydzien(konczę 3 tydzien) i czuję sie świetnie.Schudłam 2 kg,waże juz 58 kg.Narazie jakoś waga ustała w miejscu sle to normalne.Nie poddaje się i dalej walczę.Dziś nie wytrzymałam i zjadłam 2 krakersy( na szczęscie tylko na dwóch się skończyło.

Pozdrawiam i tzrymam kciuki!!!!!

Mamadu, już wiosna dziś przyszła a Ciebie tu nie ma.
Poopowiadaj co u Ciebie.

huraaa...jestem! W końcu udało mi się dostać na forum!!! U mnie wszystko ok, wieczorem napisze jak minął dzień, a teraz lece do Was !
A tak w ogóle...strasznie się boje przez te Święta. Boje się, że zaczne jeść, że się objem a potem się poddam. Ech......

Mamadu, nie poddamy sie tylko dlatego ze sa swieta prawda? jestesmy silne
szkoda tylko ze moja waga ma gdzies co jem i mimo dietki skacze w gore macie takie doswiadczenia?

Ja też bardzo się boje świat

mamadu życzę powodzenia ja próbuję z takiej samej prawie wagi schudnac i tyle samo mam mniej wiecej do zrzucenia uda nam się tym rzem (moje to tez nie pierwsze podejście i do mojego posta wróciłam jak niepyszna )

powodzenia

przesylam buziaki

Witaj Mamadu!!!!
Wreszcie się znalazłaś!Moja kochana nie rezygnuj!!!!
I proszę więcej ruchu,bo to naprawdę daje efekty!!!!I jeszcze jedno,rozłóż sobie ten tysiączek na 5 posiłków bo to pomaga pokonać dokuczliwy głód i tak jest lepiej dla organizmu!
Cieszę się,że nadal walczysz!!!Uwierz w siebie
Miłej nocki

Wesołych Świąt!

czesc Mamadu ,trzymaj sie dzielnie kocahan z zobaczysz jak bedziesz sie swietnie czula gdy po swietach wejdzisz na wage a ta bedzie wskazywala tyle samo a nawet mniej....przezyc swieta w rodzinnym gronie to dla nas naprawde nie lada wyczym ale wierze sie nam sie uda

ps ostsnio naprawde na nic nie mam czasu wiec nie pisze tak jak sie umawialysmy ale posratam sie to naprawic po swietach

WESOLYCH SWIAT !!!!!!!!!!!!!!!! PAPA