-
Ulenko, kurcze, zeby tylko ta waga ci doszla. Ja tez sobie taka kupilam i jestem z niej bardzo zadowolona. mierzy nawet procent tluszczu, ale robie to rzadko, zeby sie w kompleksy nie wpedzac! Acha, i zycze duzo zdrowka, nie rozchoruj nam sie tutaj!
-
Ula, niestety poczta często nawala. Kiedyś kupiłam na allegro książkę, została wysłana priorytetem, doszła po kilku dniach, akurat gdy planowałam wybrać się na pocztę z kopią dowodu nadania i interweniować. Wydaje mi się, że supersprzedawcy są uczciwi, przynajmniej jeśli chodzi o wysyłanie kupionego u nich towaru.
Jest jeszcze taka możliwość, że przesyłka została wysłana na inny adres. Właśnie tak zdarzyło mi się ostatnio - miałam po prostu inny adres w allegro, inny w danych konta, z którego robiłam przelew, przesyłka poszła na ten drugi, bo sprzedający się zagapił.
-

[size=18][CO TAM WAGA ! WAZNE DOBRE SAMOPOCZUCIE- BUZIACZKI./size]
-
Moja waga sie dobrze spisuje.. no chociaz mogłaby pokazywac mniej...
DZiewczyny.. ale pogoda jest super, co nie?
-
Waga doszła... co najlepsze od 18-go leżała na poczcie!!!!!!!! A u mnie w skrzynce zero awiza
Złożę chyba zażalenie, bo pewnie listonosz wsadził do złej skrzynki (mieszkam w bloku). A to już nie 1-szy raz, nie doszedł do mnie 1 numer National Geographic, parę listów i rachunków oddali mi sąsiedzi i u mnie też była cudza poczta
Jest tylko jeden ból... waga chyba jest zepsuta, bo tyle mi pokazała, że aż sobie siadłam
Wiem, wiem, to ja jestem zepsuta nie waga
Zastanawiałam się czy Wam sie przyznać, ale jak tu się nie przyznać?
Waga pokazała....104,0 kg
Spodziewałam się, że stara sprężynówka może trochę zaniżać, ale trochę! a nie tyle!!!!
Z bólem serca muszę zmienić tickera na te 104 i od tego startuję....
Postanowiłam sobie założyć 3 krótsze cele - oto one:
cel I
do 10 lipca zrzucić tyle, żeby ta nowa waga pokazywała 95 kg (maksymalnie)
Czemu tyle i do wtedy?
No cóż - ten nieszczęsny konkurs SL... Trwa do 30 czerwca, ale kupon trzeba dosłać do 20 lipca. Czyli po 10-tym poszłabym z kuponem do lekarza.
Warunkiem zakończenia konkursu jest schudnięcie minimum 3 kg. Na kuponie podałam 99kg, czyli 4kg, to byłoby tak bezpieczniej...
do 10 lipca (z dniem dzisiejszym włącznie) mam 47 dni.
cel II
Do 20 września (nasza 2 rocznica ślubu) osiągnąć wagę max. 85 kg.
Mam na to 119 dni.
cel III
Do końca roku, a zatem do 31 grudnia zejść poniżej 70 kg (może być 69,9
)
Mam na to 221 dni
Zaczynam dziś odliczanie:
1/47 /119 /221
-
Nan wagę kupiłam (nową!) za 49zł. A książeczkę czytam i będę próbowała po trochu wprowadzać zasady MM.
Ale póki co - zostanę przy liczeniu kalorii 
Bes - moja waga też jest zepsuta
Pokazuje koszmarną cyfrę!
Madziu - jaką jak ja sobie kupiłaś? Ja taką mam:

Liczy się na niej ponoć % tłuszczu i takie tam, ale jeszcze nie wiem jak...
Albinko teraz też poczta zawaliła, szlag mnie wczoraj chciał trafić, ja tak na tą wagę czekałam, a ona prawie tydzień na poczcie leżała!!! Grrr, niech powstanie jakaś konkurencja poczty, bo mnie oni osłabiają!
Psotulko skąd wiedziałaś? właśnie m.in truskawek trochę zjadłam na śniadanie

Achawoj pogoda jest na razie cudna 
Pójdę pojeździć na rowerku 
Wczoraj też byłam, nawet trochę pojeździłam - 18,6 km
-
Kuleczko- bardzo Ci współczuje z tą wagą....ja przygotowuje się na przesunięcie suwaczka w lewą stronę jak kupię wagę elektryczną, bo w szpitalu zawsze mi pokazywało 2kg więcej (w ciuchach), ale nie chce zobaczyć więcej
.
Tanią masz tą wagę, aha i na wszelki wypadek zważ kogoś szczupłego, albo w ogóle innego, może każdemu wyjdą takie dziwolągi, wtedy faktycznie może zepsuta??
Ja kiedyś miałam wagę co raz pokazała 24kg a drugi 110 
Z pocztą u mnie też nieciekawie
kiedyś mi koleżanka wysłała bluzkę to do tej pory nie przyszła
-
Zważyłam już męża i jemu wychodzi wynik taki jak trzeba 
To chyba ja byłam optymistką wierząc tej starej wadze 
Nigdy nie miałam 3-cyfrowego wyniku
Kurczę, teraz to dopiero mam mobilizację!
-
Ula strasznie mi przykro..
Własnie byłam u Gaygy, ona też kupiła wagę i stara też jej zaniżała o 3 kg.. a u Ciebie widzę o 7
jejku..
Bo wiesz, tak sobie pomyślałam też, że może z tą wagą coś nie tak..... ale jak mówisz, że Misiek się zważył i jest ok...
przykro mi bardzo, bo to duże rozczarowanie na pewno..
Ale i jaka mobilizacja! Uleńko dasz radę na pewno i schudniesz, swoje cele osiągniesz i zgodnie z umową z zeszłego roku witamy nowy rok 2006 jako młode, szczupłe mężatki? Ja się tego bardzo trzymam
bo umowa jest umową
Ty też o tym czasem nie zapominaj!
Uleńko trzymaj się.. pozdrawiam Cię gorąco i życzę realizacji celów!
Ula do dzieła
-
Może nie o 7 kg trochę mniej, bo waga mi trochę podskoczyła... Tyle, że myślałam raz-dwa zrucę i będzie się na tickerku zgadzać wszystko. A tu lipa 
O umowie pamiętam i faktycznie teraz mam jeszcze większą motywację!!!
Do dzieła!!!!!
Buziaki
Ula
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki