-
Witam Cię Kasieńko...
przepraszam, że dotąd nie odwiedziłam Twojego nowego wąteczku, ale po prostu nie mogłam...
dopiero dziś... całuję Cię mocno Kasieńko!
-
Witam Was!!!
Ten dzien jest naprawde smutny. Gdy sie rano obudzilam, uswiadomilam sobie, ze jest to pierwszy dzien bez Niego, bez naszego Ojca, czlowieka madrego, cieplego, ktory roztaczal nad nami opieke. Przede wszystkim czuje ogromny smutek, ktory miesza sie z niedowierzaniem, zwlaszcza gdy ogladam w telewizji sceny z Jego zycia. Nastepnie czuje ulge i radosc z tego powodu, ze On juz nie musi sie wiecej meczyc, ze jest wolny od bolu i ze swoimi bliskimi! Wzruszaja mnie Jego ostatnie slowa, ze jest pogodny, radosny i cieszy sie, ze jestesmy z Nim! Powoli nasze zycie bedzie wracalo do normalnosci, ale zawsze bedziemy miec Go w sercu. Mielismy to szczescie zyc razem z Nim w tym samym czasie!
Pozdrawiam Was i lacze sie z Wami w tym szczegolnym dla nas dniu!!!
-
-
Danik, mam takie same odczucia.
Smutno mi jest, że Go już nie ma. Zawsze był, odkąd pamiętam. Z drugiej strony, przykro było na Niego patrzeć, jak cierpi. Teraz już nic Go nie boli. Jest zdrowy, młody i w pełni sił.
Pozdrawiam.
-
Kasieńko kochana, przytulam Cię mocno, pozdrawiam i uśmiecham się
-
-
"Ojcze...choć masz martwe powieki.....w sercach Polaków bedziesz na wieki..."
Łączę się z Tobą Kasiu w bólu......
Pozdrawiam
-
cześć Daniku- jak widzę stosujesz taktykę zblizoną do mojej w odchudzaniu, czyli mniej jeść Mniej i zdrowiej oczywiście Wszystko inne jest dla mnie albo zbyt skomplikowane, albo stanowi zbyt duże wyzwanie kulinarne I ja też zarzuciłam na 3 tygodnie systematyczność, a teraz jak wróciłam na forum czuję, że mam zdwojoną motywacje do odchudzania Czego i Tobie życzę
-
Witajcie!!!
Dziekuje Wam bardzo za odwiedziny i zrozumienie! Chce sie z Wami czyms podzielic. Mam nadzieje, ze sie Wam spodoba, a moze juz to czytalyscie.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Filigranowa ciesze sie, ze do mnie zajrzalas. Papiez byl tak Wielkim Czlowiekiem, ze trudno pogodzic sie z Jego smiercia. Jednak wraz z uplywem dni docieraja do mnie Jego slowa: badzcie pogodni, nie lekajcie sie i zaczynam rozumiec ich sens. On zawsze bedzie z nami. Teraz moze nawet bardziej niz wczesniej. Jego osobowosc byla tak zlozona, ze nie potrafie okreslic kilkoma zdaniami co mysle o Nim i co czuje do Niego. On zawsze bedzie ze mna, z nami, bedzie w naszych sercach dokladnie tak jak napisala Xarolina!
Beatko dziekuje i rowniez sie do Ciebie usmiecham przytulajac jednoczesnie!
Nantosvelta pozdrawiam rowniez!
Karolinka zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci i rowniez sie z Toba lacze!
Paula63 witaj w klubie MZ. Ja swojego czasu bylam zrozpaczona, bo nic nie moglo mnie zmobilizowac do odchudzania, nawet swiadomosc tego jak wygladam. Teraz zaczynam od nowa i mam nadzieje, ze z Wasza pomoca mi sie uda czego i Tobie zycze!!!
Pozdrawiam Was i przytulam mocno!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki