Witaj filigranowa
Pisze bo niekiedy tez tak mam ...na poczatku euforia...duzo energi do chudniecia ...ale mi sie wydaje ze jak ma sie mocna motywacje to osiagnie sie cel...ja nakleiłam na lodowke modelke i jak mam ochote na cos niedobrego...to siegam jak juz po jabłko ...fakt ze mam 5 dzien diety i łatwo mi mowic...ale wczoraj przykłładowo skusiłam sie na loda...ale zrehabilitowałam sie i poszłam na rowerek i pocwiczyłam sobie troszke
Wiec nie poddawaj sie ...nie chce dac satysfakcji parum osobom ..jka sie poddam...nie poddam sie bo wierze w siebie i w swoja silna wole
Pozdrawiam:****