Hej, witajcie! U mnie pewien spadek (wagowy). Obawiam się tylko efektu jo-jo. Potem przejdę na 1000 kca, już się nie mogę doczekać.
W sumie nie było tak trudno się zmobilizować, bo w nic nie wchodziłam, wszystko za małe i w ogóle wyglądałam jak bomba. Muszę tylko wytrwać.
Dużo czytałam o swojej kopenhaskiej i teraz tylko pewna monotonność mnie odstrasza. Poza tym złamałam zasadę i zamiast wołowiny jem co innego. Trudno, ale nie cierpię tego twardego mięsa. Dzisiaj mam 9. dzień!!! Jeszcze tylko 4 dni!!![]()
![]()
![]()
Pozdrawiam wszystkie!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki