-
wracam ze skrucha (troszke udawana)
dzis wycieczka nie wyszla - pada okrutnie - wiec zostala przelozona na jutro
a to znaczy tylko tyle ze dzis znowu dietka, a jutro zawieszenie
ale ja ci aniu zazdroszcze tego ze umiesz tanczyc. to musi byc strraaasznie fajne
wiem korciu wiem.. troche bez sensu, ale pocieszam sie tym ze niby najzdrowiej jest chudnac max 1kg/tydz i tak pewnie do tego dojdzie jak bede tak ta diete zawieszala ( o ile nie mniej ) no nic zobaczymy jak to wyjdzie
dzis waga pokazala kolejne 0.5kg w dol ale pojutrze w zwiazku z weekendowymi szalenstwami to moze byc znowu 1.5 kg wiecej tak ze sie na razie sie cieszy nie bede
-
Asiu skoro sobie zdajesz sprawę z konsekwencji i liczysz się z nimi nio to ok
Więc dziś życzę udanej dietki a jutro udanego odpustu
I aby waga się za bardzo nie pogniewała
Pozdrawiam!
-
hehehehe
oj na taki odbiad z deserem tez bym sobie odpuściła - na szczęście moja rodzina nie wpadła na taki pomysł
a kebab wczoraj też jadłam (i co ja się tak glupio cieszę )
pozdrówka
-
Asiu , nic prostszego bierz bracholka za kołnierz, albo jakiegoś kumpla i śmigajcie na kurs tańca
nie dość że dużo przyjemności, to ile spalonych kalorii
a później tylko iść na imprezkę i......................... pokazać wszystkim do kogo należy parkiet
a co do zawieszenia dietki...................tylko się troszkę pilnuj głupio by było "rozciągnąć" sobie żołądek i znowu się męczyć za nim się zmniejszy :P :P
Pozdrowionka i pa pa
-
eeh tylko ze ja za duzo smigam w te i we wte zeby uczeszczac gdziekolwiek na jakikolwiek kurs.. nom moze jak na studia wroce to jakos to sie da zrealizowac
w kazdym razie mega super sprawa szczegolnie latynoskie tance (tak mi sie przynajmniej zdaje bo ani sie na tym nie znam ani nie slucham takiej muzyczki - no ew w takim klimacie slucham flamenco )
z tym zoladkie to wiem. zjem tyle ile bede miala ochote ale tak zeby sie nie obezrec po szyje (taki przynajmniej mam zamiar) i moze waga nie skoczy za bardzo w gore. a moze w ogole nie skoczy tylko po prostu stanie sie okaze
hefalumpf no wlasnie moja niestety wpada na to srednio raz na tydzien - tak sie ciesza ze do nich przyjechalam
a ja ci powiem czemu sie cieszysz jak glupi do sera bo kebab byl pyszny no i nie bylas jedyna osobka ktora w ten sposob wczoraj zgrzeszyla (tyle ze ty jestes taka sprytna ze sie zmiescilas w bilansiq )
* łoj ja glupie
ale szczesliwe i najedzone
-
hehehe
ja tez chciałam się zapisać na tańce - nawet moja PW robi takie kursy w cenie 75 zł za cały semestr lekcji (od marca do czerwca) raz w tygodniu 1,5h - ale Moj Mężczyzna nigdy się normalnie nie da namówić - ale pracuję nad tym
-
niom taniec fajna sprawa... ja to bym chciała jakieś nowoczesne ale nie mam możliwości...
u mnie w sql co roku od początku grudnia do końca stycznia na wszystkich w-fach tańczymy poloneza,cha-che,walca wiedeńskiego i angielskiego,tango... i jest przy tym dużo polefki no i jest całkiem sympatycznie jak się koledzy kłócą o partnerki,bo w mojej klasie jest 22 chłopaków a tylko 8 dziewczyn i ci dla których nie starczy muszą tańczyć z chłopakiem
u mnie też dzisiaj była taka mała rodzinna uroczystość mam nadzieję że waga nie odpłaci mi pięknym za nadobne...
pozdrawiam!!
-
hejka!
nie jesteś sama, nie wiem ile dzisiaj zjadłam, ale napewno coś ok2000
wszystko przez to że pelasia upiekła placek
ale kręciłam 30min hula hop, tańczyłam i mam zamiar iść poskakać na skakance.........
miłego imprezkowania pa pa
-
szybkie podsumowanie wczoraj:
1150kcal
80 basenow
dzis waga mi skoczyla. w gore niestety
hmmm i niby po czym
wskakuje w samochod i jade na wycieczke.
3majcie kciuki zeby sloneczko dopisalo
udanej niedzieli
-
Oj niestety z tą wagą to tak jest...czasem ma swoje humory... Dlatego lepiej patrzeć na wymiary!
Udanej wycieczki!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki