Wątek: Moje 5 minut czyli plażowanie czas zacząć:)

Mimo, ze wiele jest juz postow na temat SB, zakladam nowy watek by moc sie bardziej przez to zmotywowac Mam 19 lat (do wrzesnia), 164 i 57 kg Cyfry te nie nastrajaja mnie optymistycznie (a raczej ta ostatnia) gdyz zawsze wazylam 50 (tj. jeszcze pol oku temu) ale z powodu braku ruchu, notorycznego objadania sie czymkolwiek co bylo w zasiegu mojego wzroku, a szczegolnie cukierkami, ciastami i czekoladkami przybylo 7 kilogramow. Jestem zmotywowana by zaczac diete, gdyz zrzucenie tych kilku kilogamow da mi wreszcie poczucoie komfortu fizycznego i psychicznego. Co wiecej, ide na slub kuzynki 4 czerwca i chcialabym na nim sliznie wygladac, szczegolnie ze moj ukochany prawdopodobnie przyjedzie z zagranicy by mi towarzyszyc-chce zrobic na nim wrazenie i pokazac mu ze mam piekne cialko. Dieta SB to nie wszystko-zaczynam tez od jutra cwiczonka tj. 6 weidera no i w miare mozliwosci na jogging. Oby wszystkie moje postanowienia udalo sie wypelnic. Wiem, ze bez waszego wsparcia bedzie mi bardzo trudno, wiec odwiedzajcie mnie jak najczesciej.

Hej!! Życzę powodzenia. Ja mam jeszcze 5 do zrzutu!!! Robię 2 serię 6 Weidera. Polecam!!!!

Klemensiku podziwiam, ze udalo ci sie juz tyle zrzucic. Dzieki osobom takim jak ty mozna uwierzyc, ze odchudzanie jest mozliwe. Jestem zdeterminowana do mojej walki i mam nadzieje, ze wkrotce bede mogla sie pochwalic sukcesami Slodkich snow kochane forumowiczki

Witam
Jak na moje oko nie jest z Tobą tak źle... Wiem to po sobie, bo mamy podobny wzrost i podobną wage... Ale skoro masz się lepiej czuć lżejsze o te 7kg to do dzieła... Uda Ci sie na pewno

Witaj Zdecydowana

Myślę , ze Twoje wymiary sa całkiem w porządku , no ale jak postanowiłaś zrzucić te swoje kilogramki , to widocznie źle się z Nimi czujesz.

Ja jestem dziś 8 dzień na SB i z dnia na dzień jest coraz lżej. Mam zamiar przetrwać 3 tygodnie I faze , a potem dalej odchudzanko na drugiej fazie. Moim celem jest 50 kilo ( wzrost 1,60).
A 6Weidera robię dziś 29 dzień .Na początku było łatwo , ale teraz niestety jest coraz trudniej. Ale zostało mi już tak niewiele , więc napewno się nie poddam . Trzeba ćwiczyć silną wolę.

Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki sąsiadko ( ja jestem z Chorzowa)
Buziaki
Asia :P :P :P :P :P :P

Witam Asiu i Biniulko Milo, ze zajrzalyscie do mnie Tak jak napisalam dzisiaj jest moj pierwszy dzien na Sb, jak na razie czuje sie swietnie-
na sniadanko byla oczywiscie jajecznica (z ppomidorkiem),
przekasaka-mala morlinka
a na obiadek zjadlam rybke duszona z baklazanem i brokulami (pychota).
Mam male pytanko(pewnie czesto zadawane na forum)-jak uruchomic ten moj tricker, bo za nic nie chce sie pokazywac obrazek, tylko adres do stronki
Jestem pelna optymizmu,moze to przez to sloneczko albo tez dlatego, ze wierze iz uda mi sie wytrwac dzielnie z SB.
No..nie jest ze mna tak zle jezeli chodzi o wage, w sumie najbardziej denerwuje mnie to ze wrzucam w siebie niezdrowe jedzenie zamiast dostarczac organizmowi pelnowartosciowych posilkow. Dlatego tez wybralam SB by jakos ruszyc z miejsca i zaczac planowac wszystko co jem
Pozdrowienionka dla Chorzowa

No to moje gratulacje... jak na razie świetnie Ci idzie Co do tickera to jak już go sobie stworzysz, wstawiasz BBCode do sygnatury w profilu towarzyskim i gotowe... powinien wyjść Chociaż przyznam, ze na początku też miałam z nim niezłe przeboje A tak na marginesie, to ten Kraków to taka mała ściemka (ale ciiii... tajemnica :P )... tak naprawde jestem z Zabrza czyli bliziutko RŚ
Pozdroffka

Witaj Binulko, niestety musze sie przyznac, ze poleglam wczoraj..nie wiem czy to z powodu SB ale strasznie slabo sie poczulam popoludniu, zaczela mnie bolec glowa i bylam ogolnie oslabiona;/ dlatego postanowilam, ze lepszym wyjsciem bedzie dieta 1000-1200 kcal bo bez weglowodanow nie potrafie ruszyc z miejsca zreszta wczoraj tez zamknelam sie w tej liczbie, dzisiaj tez wzorowo a wiec jestem zadowolona i do tego pelna energii Mam nadzieje, ze twoje dietkowanie przebiega wzorowo
Ps. nieladnie tak podawac nieprawdziwe dane w profilu:P Pewnie studiujesz w Krakowie, cio?? ja tez probowalam sie dostac na krakowska uczelnie ale niestety nie chcieli mnie a wiec pozostaly mi Katowice i AE

Hey hey
No u mnie nie najgorzej, chociaż dzisiaj też poległam... ale ilościowo i jakościowo :P Szkoda, że SB tak sie skończył u Ciebie... Tak szczerze to jestes pierwszą osobą, która miała po niej problemy... wszyscy raczej ją sobie chwala... no ale w końcu każdy organizm jest inny Ale na 1000 też schudniesz Co do tego mojego profilu to niestety top secret (tak po prawdzie to wogóle powinnam nie mówić, ze jestem z Zabrza ale skoro mieszkamy tak blisko musiałam sie przyznać ), ale nie studiuje w Krakowie... chociaż w przyszłości baaardzo bym chciała... jeszcze mam sporo czasu do studiów (młoda dupa jestem :P ) A Kraków wpisałam bo to moje ukochane miasto w Polsce
Pozdrawiam