Wątek: Diary Forever ...Malinsi:)

Nio witam...chorobowo....łapie mnie katarek...to pewnie przeziebienie...puka do moich drzwi ..a i przyznam sie...nie wytrzymałam wczoraj...jakby raz ta motywacja była a raz nie...i dzis tak samo było...ale weszłam na forum..poczytałam pare poscikow...i od razu wrociło...wiec ...Dzis zaczynam...od pocztku...i mam nadzieje ze wytrzymam ...i jka dzis mi pojdzie łatwo to pozniej jak z gorki

Na sniadanko zjadłam kaszke na mleku wypiłam herbatke...a na drugie sniadanko zjadłam jabuszko

Martus:
Tobie tez zycze wyjscia w jak najpieknijeszej sylwwetce
Uda nam sie..i inaczej nie moze byc
i tak juz jestemy piekne i wogole super

Paulyna:
Oj nie ma co przepraszac..ja tez Cie zaniedbuje:/ ..ale poprawie sie obiecuje ...i masz racje..gg jest ..i dziala prawiidłowo ...a rozmowy z Toba...poprostu czysta przyjemnosc Slicznotko
Wczoraj ..mialam takie nieładne dietkowanie...ale dzis wiem ze sobie poradze..i musze wreszcie cos sie poruszac...albo rower albo jakis jogging ...no własnie sobota taka zawsze smieszna jest...nic sie nie cche robic..takie uczucia dziwne nachodza człowieka...
Mariusz ma na imie...nio ..dobrze wiedziec ...to i tak napewno go zauroczysz swoja osoba...a co ja gadam juz dawno to zrobiłas ...taka dziewczyna jak Ty!
Nio ..własnie raz sie zyje...kto nie ryzykuje ten nie zyskuje...sama wlasnie przezywam takie rozterki:P ...Pan strazak...prawda:P ...musimy sprobowac...a nóz ...to jest nasze szczescie..to moze jest ta osoba...lepeij sprobowac...zeby pozniej sobie nie pluc w twarz ..ze sie nie zaryzkowało

Buziaki:**********

oj my ghot!
byłam na rowerze...wyjechałam przed 13 a wrociłam o 18 :P ...zabładziłam ...gdzies na jakis wiochach:P ...i dotarłam do moich dziadkow i przy okazji odpoczełam i napiłam sie herbatki owoocowej ...a babcia poczestowała sernikiem...ale zjadłam taki malutki kawałek 1 cm na 2 cm ...wiec nie ma co załowac...kurcze ale terza mnie bola nogi ze masakra:P ..na dodatek wywrociłam sie...i sobie nozke zraniłam..i terza boli..ale chodzic moge:P ..wiec jest dobrze...
jak wrociłam zjadłam jabłko i wafel wasy ...no i zostaje kolacja...

aaaaa zapomniałabym ..co na obiadek miałam
wiec rosołek z makaronikiem...i miesko z surowka + kompocik

oj chyba ...dobrze ejst ...skoro nie mysle o słodyczach:d ...i wogole mam motywacje a to chyba jest najwazniejsze

Buziaki:******

Ello Asiu!Uważaj z tym sportem!Jak łapie Cię jakieś choróbsko to się nie daj! A jak będziesz w pełni sił to nadrobisz zaległości sportowe!No chyba,że masz siły i...dobrze się ubierasz!
Cieszę się,że wzięłaś się tak moocno do roboty!Podziwiam!
Buźki my darling!

Witaj Malinko !!!
No to widzę, że u Ciebie poważnie z tym sportem ! Tylko na rowerku bys pedałowała Hihi... Ja jak narazie, na stacjonarnym, ale szczerzę to wolę jazdę w trasie - jak zmienia się krajobraz, świeże powietrze i wogóle - nie czuje się tak bardzo tych kilometrów!
No, ale pewnie już nie bawem tata fundnie mi obiecany rowerek i też sobie popedałuje
No, a z jedzonkiem to tak dziś marnie u Ciebie malutko jakoś tego według mnie , proszę tam nie głodować, bo się jeszcze czegoś nabawisz mała :*
Super, że znowu masz motywację! Ja nie mam kryzysów już teraz, tylko żebym nie wykrakała - czasami siedzę sobie i myślę " po co ja sie odchudzam? to bezsensu...'' - ale to tylko chwilowe :P
Chcę schudnąć, mam wiele motywacji i wogóle dla siebie samej!!! Dla zdrowia!!!
No i dla Mariuszka , bo przecież 13 maja się spotkamy HiHi
A ja też czekam na relację ze Strażakiem
Buziaki malutka :*:*:*

- nie malinki, ale wisieniki :P

Dzień dobry Malinko !!!
Słoneczko wpadam z poniedziałkowymi pozdrowionkami !!! Mam nadzieję, że nadal masz wielki zapał do schudnięcia ! Szczerzę Ci tego życzę szkrabku !!! Ja dzisiaj u mnie w Pamiętniczku dałam wymiarki z przed i po 3 tygodniach odchudzania Całkiem, całkiem zadawalające HiHi
Przesyłam buziaki CMOK :*:*:*

witajcie kochane!
własnie wrociłam do domku...i normlanie jestem załamana...chciałam sobie kupic spodnie..ale jak nie krotkie to za ciasne...ale w srode ide do takiego faceta ...on zawsze ma długie..i powiedział ze mam przyjsc za dwa dni ..ale sobie kupiłma addidaski rozowe i bluzke rozowa
A co zjadłam:
sniadanie: jajecznica + 2 kromki chleba zytniego
2 sniadanie: Danio + jabłko
Obiad: rosołek z makaronem + miesko + surowka

Paulyna:Kochana nadal mam siłe i motywacje do odchudzania zwłaszcza po dzisiejszym nieudanych zakupach:P ...wiec nie boojmy sie niczego:P ...zaraz wpadne na twoj watek...i obadam jak tam twoje wymiarki to juz ci pisze ze sie ciesze ...ze chudneisz...ja jeszcze raz SB zastosuje..ale po mature kiedy bedzie wiecej czasu ...
Buziaki i pozdrawiam całuskowo malinkowo:*****

Karol: Kochanie , nio ktos musi cos zrobic z moimi gabarytami:P ..tymbardziej jak stanełam dzis na wadze i doznałam szoku, po tym długasnym łasuchowaniu...przytyłam strsznie...to widac..a waga tez nie kłamie:/ ...wiec nie ma co Czas na powazne racjonalne dietkowanie ...powiem wam tak za tydzien ile waze...bo co terza jest to saama sie wstydze przyanac:P

Buziaki for all:*******

No proszę kto się pojawił!!!
Cześć :*:*:* No obadaj moje wymiarki hihi - ja jestem normalnie dzisiaj w mega super nastroju !!! I cieszę się, że Ty również masz motywację!!! Super razem będzie nam dużo, dużo lepiej!!!
No a ze spodniami to tak już jest... poprostu źle je szyją hihi :P Na dlugie nogi..., ja też mam często problem z długością... No, ale za to kupiłaś sobie adidaski super!!!
Ja bardzo lubie różowy kolor i mam BARDZO dużo ubrań w tym kolorze :P
Buziaki Malinko - całuję Cię mocniuuutko i nie poddawaj się piękna CMOK :*:*:*

pozdrawiam i zycze milego dnia

dietuj dietuj zeby ciuszki ladnie lezaly:**

Nio to witam...
Ja sie zaczełam uczyc angola...i narzaie pojmuje te wszystkie czasy...musze je porzadnie przemaglowac zeby poznije mi sie myliły:P ....
a na podwieczorek zjadłam jabłko i 3 płaty macy
a na kolacje miseczke sałatki z ogorkow papryki i pomidorow + 2 kromki chleba z wedlinka
a zaraz wracam znow do rycia:P ...no moze w trakcie jeszcze zrobie sobie przerwe ...i zrobie sobie jakies cwiczonka ...chryste kiedy ja cwiczyłam....

Paulynko!:
kurde kupiłas sobie jakies fajne kolczyki czytałam...ja niestey mam uczelenie na kolczyki...i ropa mi sie robi po nich...ale głuia..i tak sobie kupuje..i niestey tak bywa...kolczyki tak dodaja blasku twarzy
Nio i napewno z Wami sie nie poddam ..a zwłaszcza z Toba...kurde ty tak dodajesz mi siły

Martkae!:
Dziekuje ci za odwiedzinki ...i pozdrawiam rowniez...a dietkuje oczywiscie ze ładnie...ciuszki musza byc...na lato...ładnie byc dopasowane...a to tuz tuz

Buziaki :-************

No widzę, że nie tylko ja jestem molem książkowym HiHi Jak trzeba, to trzeba - i człowiek musi posiedzieć przy biurku z nosem w książkach
No kupiłam sobie ładne kolczyki, ja na szczęście nie mam żadnego uczulenia
No, ale Ty też zrobiłaś sobie dzisiaj zakupki :P Na pewno coś fajnego, znając naszą śliczną Malinkę
Buziaki szkrabie, życzę dużo wytrwałości w jutrzejszym dniu! Buzi :*:*:*